Moja kulinarna rewolucja z Zepterem: odkryj przepisy, które odmieniły moją kuchnię

Pamiętam jak dziś, kiedy dostałam na ślub pierwszy, lśniący zestaw garnków Zepter. Stały w szafce i, szczerze mówiąc, trochę się ich bałam. Gotowanie bez wody? Smażenie bez grama tłuszczu? Brzmiało jak jakaś marketingowa bajka, a nie realna opcja na codzienny obiad. Długo podchodziłam do nich jak do jeża, aż pewnego dnia postanowiłam spróbować. I powiem wam jedno – to był początek prawdziwej rewolucji w mojej kuchni. Dziś nie wyobrażam sobie gotowania inaczej, a moja kolekcja zeszytów z dopiskiem „przepisy Zepter” pęka w szwach.

W tym artykule chcę się z wami podzielić nie tylko instrukcjami, ale całą moją drogą i doświadczeniem. Odkryjemy razem, jak proste i niesamowicie smaczne może być zdrowe gotowanie. Jeśli szukacie inspiracji na lekkostrawne posiłki, te garnki to prawdziwy skarb, a moje sprawdzone przepisy z naczyniami Zepter pomogą wam zacząć.

Dlaczego Zepter? Magia gotowania we własnym sosie

Na początku zupełnie nie rozumiałam, o co tyle hałasu. Cała ta idea gotowania w obiegu zamkniętym pary wodnej wydawała mi się skomplikowana. Ale kiedy po raz pierwszy wrzuciłam do garnka różyczki brokuła, bez kropli wody, zamknęłam pokrywkę i po kilku minutach otworzyłam… byłam w szoku. Brokuł był idealnie zielony, chrupiący, pełen smaku. To nie była ta smutna, rozgotowana breja, którą znałam z tradycyjnego gotowania. Cała woda, która naturalnie jest w warzywach, wystarczyła, żeby je ugotować. Para skraplała się na chłodniejszej pokrywce i wracała na dno. Proste i genialne.

To samo ze smażeniem. Rozgrzany garnek, kawałek mięsa i… skwierczy! Bez oleju, bez masła. Mięso zamyka swoje pory i dusi się we własnym sosie, zachowując całą soczystość. To właśnie sedno gotowania Zepter i podstawa wszystkich przepisów Zepter bez tłuszczu. To nie tylko oszczędność kalorii, ale przede wszystkim smak. Prawdziwy, niezakłócony smak jedzenia. A do tego dochodzi gotowanie piętrowe – na jednym palniku robisz całe danie. Na dole ziemniaki, wyżej w sitku warzywa, a na samej górze ryba. Oszczędność czasu i energii, którą pokochałam od pierwszego razu.

Na początek, czyli jak nie spalić garnka

Zanim rzucicie się w wir testowania, mam dla was kilka rad od serca, żeby uniknąć moich błędów. Najważniejszy jest wskaźnik temperatury na pokrywce. Ten mały zegar to wasz najlepszy przyjaciel. Kiedy strzałka wchodzi na zielone pole, zmniejszacie ogień do minimum – garnek już trzyma ciepło i będzie gotował. Do smażenia bez tłuszczu musicie rozgrzać naczynie mocniej, aż strzałka dojdzie do żółtego pola. Wtedy kładziecie mięso.

Ważne: nie podnoście pokrywki co chwilę! To przerywa ten magiczny obieg pary. Zaufajcie procesowi. Pamiętam, jak za pierwszym razem smażyłam kotlety mielone i przywarły. Spanikowałam! A wystarczyło poczekać chwilę, aż mięso samo się „odklei”, gdy pory się zamkną. Nauka tego, jak gotować w naczyniach Zepter przepisy, to trochę jak nauka jazdy na rowerze – na początku niepewnie, ale potem staje się to drugą naturą. I jeszcze jedno – mycie. Zapomnijcie o druciakach. Ciepła woda, gąbka i zwykły płyn wystarczą. Te garnki są praktycznie niezniszczalne, o ile się o nie dba.

Dania główne – moje pewniaki na obiad

Dobra, przejdźmy do konkretów. Oto moje ulubione przepisy Zepter na obiad, które robię na okrągło. Zacznijmy od czegoś, co wydaje się banalne: piersi z kurczaka w ziołach. To był mój testowy przepis. Rozgrzewam patelnię, kładę przyprawione ziołami piersi, obsmażam krótko z obu stron do złotego koloru, a potem zmniejszam ogień na minimum, przykrywam i zostawiam na 15 minut. Kurczak wychodzi tak soczysty, że to aż niewiarygodne. Żadnej suchej podeszwy. Generalnie, takie szybkie i łatwe przepisy stały się podstawą mojej kuchni, a Zepter to ułatwia. Czasem, jak mam ochotę na coś bardziej tradycyjnego, inspiruję się nawet pomysłami znanych kucharzy, choć oczywiście przerabiam je na wersję Zepter. Świetnym przykładem są kotlety mielone. Formuję je i kładę na rozgrzaną patelnię. Bez tłuszczu! Po chwili same odchodzą od dna, a potem duszą się pod przykryciem. Idealne do ziemniaków ugotowanych w tym samym czasie piętrowo. Takie proste dania z patelni Zepter przepisy to moja codzienność.

A co w weekend, kiedy jest więcej czasu? Gulasz wołowy. To poezja. Kawałki mięsa obsmażam w garnku, aż się ładnie zrumienią. Potem dorzucam cebulę, paprykę, przyprawy i dosłownie odrobinę bulionu lub wina. Garnek na najmniejszy ogień i zapominam o nim na 2-3 godziny. Mięso staje się tak delikatne, że rozpada się pod widelcem. Smak jest głęboki, bo wszystko dusiło się we własnym sosie.

Nie jestem wielką fanką ryb, ale odkąd mam Zeptera, łosoś z warzywami to stały punkt programu. Na dno garnka wrzucam pokrojone w kostkę ziemniaki i marchewkę, na to sitko z różyczkami brokułów, a na sam szczyt kawałek łososia skropiony cytryną. Kilkanaście minut i mam cały, zdrowy obiad. To chyba najlepszy przykład na to, jak genialne są te zdrowe przepisy z naczyniami Zepter.

No i oczywiście coś dla tych, co mięsa nie jedzą. Warzywne curry to absolutny hit. Wszystkie ulubione warzywa – cukinia, papryka, bakłażan, ciecierzyca – lądują w garnku z pastą curry i mleczkiem kokosowym. Chwila pod przykryciem i gotowe. Intensywny smak, chrupiące warzywa. To są najlepsze przepisy na warzywa Zepter, bo zachowują wszystko co w nich najlepsze. Czasem robię też zapiekankę ziemniaczaną, używając specjalnej płyty Thermoplate, która pozwala zapiekać dania prosto na kuchence. Wiele osób nie wie, że istnieją też specjalne przepisy Zepter Thermoplate.

Zupy, jakich jeszcze nie jedliście

Zupy Zepter przepisy to zupełnie inna kategoria. Rosół gotowany na minimalnym ogniu, z niewielką ilością wody, jest tak esencjonalny i klarowny, że nie da się tego porównać z niczym innym. A zupy kremy? To już w ogóle bajka. Mój ulubiony to krem z brokułów. Gotuję je z ziemniakami praktycznie bez wody, potem miksuję, dodaję odrobinę śmietanki i gotowe. Smak jest tak intensywnie brokułowy, bo nic się nie rozwodniło. To kolejny z moich ulubionych przepisów Zepter.

Coś na słodko, ale bez wyrzutów sumienia

Kto by pomyślał, że w tych garnkach można robić desery? A jednak! Najprostsza rzecz na świecie: pieczone jabłka. Wydrążam gniazda, do środka wkładam orzechy, rodzynki, cynamon. Na dno garnka wlewam dwie łyżki wody, wkładam jabłka, przykrywam i po kilkunastu minutach mam pyszny, zdrowy deser. Dzieciaki za tym przepadają. Tak samo robię szybkie kompoty – owoce zachowują swój kształt i kolor. Kolejne przepisy Zepter do kolekcji.

Koniec z marnowaniem, czyli mój sposób na VacSy

Muszę jeszcze wspomnieć o systemie VacSy. Na początku myślałam, że to zbędny bajer. Dziś? Nie wyobrażam sobie bez niego życia. Pakowanie próżniowe resztek z obiadu, wędlin, serów czy warzyw przedłuża ich świeżość kilkukrotnie. Koniec z marnowaniem jedzenia! Przygotowuję sobie składniki na sałatkę na kilka dni, odsysam powietrze i mam świeżutkie warzywa gotowe do użycia. To idealne uzupełnienie filozofii zdrowego życia i świetny sposób na przechowywanie składników, których wymagają moje ulubione przepisy Zepter VacSy.

Kilka słów na koniec i rady od serca

Moja przygoda z Zepterem trwa już kilka lat i ciągle odkrywam coś nowego. Czasem coś przywrze, bo się zagapię i dam za duży ogień, ale wtedy wystarczy wlać odrobinę wody i wszystko ładnie odchodzi. Kuchnia Zepter to nie tylko garnki, to styl życia. To świadomość tego, co jemy i jak to przygotowujemy. Jeśli macie te naczynia schowane gdzieś głęboko w szafce, wyciągnijcie je. Zacznijcie od prostych rzeczy, a zobaczycie, jak wielką różnicę potrafią zrobić. Mam nadzieję, że moje ulubione przepisy Zepter was do tego zachęcą, a z czasem sami zaczniecie tworzyć własne, unikalne przepisy Zepter.