Wilgotny Piernik z Olejem: Prosty Wegański Przepis bez Masła i Jajek

Mój Niezawodny Piernik z Olejem: Przepis na Ciasto, Które Zawsze Wychodzi

Pamiętam jak dziś zapach piernika u babci. Korzenny, intensywny, wypełniający cały dom. Ale pamiętam też, że jej przepis to była cała ceremonia. Długie dojrzewanie ciasta, ucieranie masła z cukrem do białości… koszmar. Kiedy sama zaczęłam piec, a do tego zrezygnowałam z produktów odzwierzęcych, moje pierwsze próby piernikowe były, delikatnie mówiąc, porażką. Wychodziły suche, twarde deski, które mogłyby służyć co najwyżej jako materiał budowlany. Byłam załamana. Aż w końcu, po setkach prób i błędów, trafiłam na niego. Na przepis, który odmienił wszystko. To właśnie ten wilgotny, pachnący i banalnie prosty piernik z olejem. Dziś dzielę się nim z Wami, bo to ciasto zasługuje na to, by gościło w każdym domu. To dowód, że wegańskie wypieki mogą być absolutnie obłędne, a ten domowy piernik z olejem jest tego najlepszym przykładem.

Olej zamiast masła? Moje piernikowe odkrycie

Muszę przyznać, na początku byłam sceptyczna. Jak to tak, ciasto bez masła? Przecież masło to smak, to tradycja, to cała podstawa cukiernictwa! A jednak, ciekawość wygrała. I całe szczęście! Okazało się, że olej to nie jest żaden kompromis, to prawdziwy game changer. Po pierwsze, ciasto wychodzi niewiarygodnie wilgotne. Olej, jako płynny tłuszcz, rozprowadza się w cieście o wiele równomierniej, tworząc taką strukturę, o jakiej przy maśle można tylko pomarzyć. Mój piernik z olejem jest mięciutki i soczysty nawet po kilku dniach, o ile w ogóle tyle przetrwa.

Po drugie, prostota. Ludzie, koniec z ucieraniem, miksowaniem przez pół godziny i brudzeniem połowy kuchni. Wystarczą dwie miski, łyżka i pięć minut mieszania. To ciasto jest tak proste, że poradzi sobie z nim absolutnie każdy. To idealny przepis na piernik z olejem dla zabieganych i początkujących. No i oczywiście, to idealna opcja dla wegan i alergików. Ten piernik bez mleka i jajek z olejem to dowód, że ograniczenia w diecie nie oznaczają rezygnacji z pysznych, świątecznych smaków.

Co wrzucamy do miski? Prosta lista skarbów

Do przygotowania tego cuda nie potrzebujesz żadnych wymyślnych składników. Większość z nich pewnie masz już w swojej szafce. Cała magia tkwi w proporcjach i dobrej jakości przyprawach. Zobaczcie, jakie to proste.

  • Mąka: Ja najczęściej używam zwykłej mąki pszennej tortowej, typ 450. Ale spokojnie, możesz eksperymentować. Czasem dodaję trochę mąki pełnoziarnistej dla zdrowszego charakteru, ale wtedy ciasto wychodzi trochę cięższe.
  • Olej: Zwykły rzepakowy albo słonecznikowy jest najlepszy. Ma neutralny smak i nie przykryje aromatu przypraw. Rozpuszczony olej kokosowy też da radę, ale nada ciastu lekkiego, kokosowego posmaku.
  • Coś słodkiego: Tutaj mamy pole do popisu. Jeśli robisz wersję wegańską, świetnie sprawdzi się syrop klonowy, syrop z agawy albo po prostu zwykły cukier, najlepiej brązowy. Ja osobiście uwielbiam ten przepis na piernik z olejem i miodem (oczywiście w wersji niewegańskiej), bo miód dodaje takiej fajnej głębi smaku.
  • Przyprawy: Sercem każdego piernika są przyprawy. Cynamon, imbir, goździki, gałka muszkatołowa, kardamon… Możesz kupić gotową mieszankę, ale ja cię namawiam, spróbuj zrobić swoją własną. Aromat, który się wtedy unosi, jest nie do podrobienia. Tutaj znajdziesz świetny przepis na domową mieszankę do piernika.
  • Spulchniacze: Soda oczyszczona i proszek do pieczenia. Taki duet gwarantuje, że nasz piernik z olejem pięknie wyrośnie.
  • Płyn: Mleko roślinne (owsiane jest moim faworytem), ale może być też zwykła woda, mocna, wystudzona kawa (podkręca smak!) albo sok pomarańczowy dla cytrusowej nuty.
  • Dodatki (opcjonalnie, ale warto!): Posiekane orzechy, rodzynki, żurawina, starta skórka z pomarańczy albo… powidła śliwkowe. To mój tajny składnik, który winduje ten piernik z olejem na zupełnie inny poziom.

Mieszamy, pieczemy i pachnie w całym domu!

Masz już wszystkie składniki? No to do dzieła! Ten prosty przepis na piernik z olejem jest tak szybki, że zanim się obejrzysz, ciasto będzie już w piekarniku.

Najpierw przygotuj sobie formę. Keksówka będzie idealna. Wysmaruj ją olejem i obsyp bułką tartą albo kaszą manną. Ja czasem wykładam papierem do pieczenia, bo nienawidzę, jak ciasto przywiera.

Teraz bierzemy dwie miski. W jednej mieszamy wszystkie suche składniki: mąkę, cukier (jeśli używasz), przyprawy, sodę i proszek do pieczenia. Wymieszaj to dobrze, żeby spulchniacze rozłożyły się równomiernie.

W drugiej misce łączymy mokre składniki. Wlewamy olej, syrop klonowy lub miód, mleko roślinne. Mieszamy widelcem albo trzepaczką, aż się połączą w jednolitą masę.

Teraz najważniejszy moment. Wlewamy mokre do suchego i mieszamy. Ale uwaga! Mieszamy tylko do połączenia składników. Serio, nie dłużej. Jak będziesz mieszać zbyt długo, ciasto wyjdzie twarde. Mogą zostać małe grudki, nie przejmuj się nimi. Jeśli chcesz dodać bakalie albo powidła, to teraz jest ten moment. Gotowe ciasto na piernik z olejem przekładamy do formy.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170-180 stopni przez jakieś 45-60 minut. Najlepiej sprawdzić patyczkiem. Jak będzie suchy, to znaczy, że nasz idealny piernik z olejem jest gotowy. Po upieczeniu zostaw go w formie na chwilę, a potem wyjmij na kratkę do całkowitego wystudzenia.

Moje małe triki, żeby piernik był jeszcze lepszy

Chcesz wiedzieć, jak zrobić piernik z olejem, który będzie absolutnym mistrzostwem świata? Mam kilka sprawdzonych patentów. Sekretem na idealnie wilgotny piernik z olejem jest dodanie do ciasta… startego jabłka! Albo kilku łyżek musu jabłkowego lub purée z dyni. Nikt tego nie wyczuje, a ciasto zyska niesamowitą wilgotność. Zresztą, każdy kto piekł ciasto z warzywami, wie o czym mówię. To działa cuda, podobnie jak w przypadku innych ciast na oleju. Olej sam w sobie daje wilgoć, ale z takim dodatkiem to już poezja. Podobna zasada wilgotności obowiązuje przy pieczeniu babki piaskowej.

Jeśli zależy Ci na czasie, szybki piernik z olejem jest w zasięgu ręki. Użyj gotowej mieszanki przypraw i zmiksuj mokre składniki w blenderze. Całość przygotowań zajmie Ci dosłownie kilka minut.

Co jeszcze można dodać do tego ciasta? Szalejemy!

Ten przepis to świetna baza do dalszych eksperymentów. Mój ulubiony piernik z olejem to ten z warstwą powideł śliwkowych w środku. Po prostu wylej połowę ciasta do formy, wyłóż powidła i przykryj resztą ciasta. Obłęd!

Możesz też polać go lukrem cytrynowym albo polewą czekoladową. Taka porządna, gorzka czekolada idealnie komponuje się z korzennym smakiem. Sprawdzi się tu na przykład polewa z przepisu na babkę czekoladową. Posyp orzechami, migdałami, kandyzowaną skórką pomarańczy… Ogranicza cię tylko wyobraźnia! Każda z tych wariacji sprawia, że ten wegański piernik z olejem za każdym razem smakuje inaczej.

Jak go przechować, żeby nie zniknął od razu?

To jest najtrudniejsze pytanie. Bo ten piernik z olejem jest tak dobry, że ciężko mu się oprzeć. Ale jeśli jakimś cudem zostanie Ci kawałek, najlepiej zawinąć go szczelnie w folię spożywczą albo aluminiową i schować do pojemnika. W temperaturze pokojowej wytrzyma spokojnie kilka dni. A wiesz co jest najlepsze? Na drugi, a nawet trzeci dzień, jest jeszcze lepszy! Smaki się przegryzają, a on staje się jeszcze bardziej wilgotny. O ile oczywiście ktoś go wcześniej nie zje.

Po prostu go upieczcie!

Mam nadzieję, że przekonałam Cię, że warto dać szansę temu przepisowi. Ten piernik z olejem to dla mnie kwintesencja domowych, bezpretensjonalnych wypieków. Jest prosty, szybki, wegański i absolutnie przepyszny. To ciasto, które zawsze się udaje i które ratuje mnie, gdy mam ochotę na coś słodkiego, a nie mam czasu na skomplikowane desery. Spróbuj, a gwarantuję, że ten wilgotny piernik z olejem na stałe zagości w Twoim przepiśniku. Smacznego!