Moja sekretna szarlotka na małą blachę – przepis, który zawsze się udaje (tortownica 20cm)

Są takie dni, kiedy marzy mi się kawałek prawdziwego, domowego ciasta. Ten zapach cynamonu i pieczonych jabłek, który roznosi się po całym mieszkaniu… coś wspaniałego. Pamiętam, jak kiedyś mieszkałam sama i każda próba upieczenia czegoś kończyła się tym, że przez tydzień jadłam to samo ciasto, aż mi uszami wychodziło. Ogromna blacha szarlotki, nawet najpyszniejszej, to wyzwanie dla jednej osoby. Wtedy właśnie zrodziła się we mnie miłość do małych form. I tak powstał on – mój absolutnie najlepszy szarlotka przepis na małą blachę. Idealny dla dwojga, dla singla, na małą chandrę i wielką ochotę na coś pysznego.

To nie jest kolejny zwykły przepis. To kawałek mojej historii, dopracowywany metodą prób i błędów. Chcę się nim z Tobą podzielić, żebyś też mógł poczuć tę radość pieczenia bez presji i bez marnowania jedzenia. To jest właśnie idealna szarlotka na małą blachę, która znika w jeden wieczór, pozostawiając tylko cudowne wspomnienia.

Czemu zakochałam się w pieczeniu w małej formie?

Kiedyś myślałam, że pieczenie ciasta to wielkie przedsięwzięcie. Godziny w kuchni, góra składników i… góra ciasta, z którą nie wiadomo, co zrobić. Aż zrozumiałam, że wcale tak nie musi być. Ten konkretny szarlotka przepis na małą blachę zmienił moje podejście. Po pierwsze, to idealna porcja. Nie ma nic lepszego niż świeżutkie ciasto, jeszcze lekko ciepłe, prawda? Z małą blaszką nie ma problemu „dojadania”. Jest idealnie na deser po obiedzie dla dwóch czy trzech osób, do kawy. Koniec z wyrzutami sumienia, że coś się zmarnuje.

Po drugie, to oszczędność. Mniej składników, krótszy czas pieczenia – to wszystko ma znaczenie. To fantastyczny, szybki deser z jabłek, który nie zrujnuje portfela. A co najważniejsze, mała forma daje pole do popisu dla eksperymentów! Odkąd mam ten sprawdzony szarlotka przepis na małą blachę, o wiele częściej pozwalam sobie na małe modyfikacje, bo wiem, że nawet jeśli coś nie wyjdzie idealnie, nie zmarnowałam całej kostki masła i kilograma jabłek. To jest wolność w kuchni!

Składniki – czyli to, z czego powstaje magia

Żeby powstała najlepsza domowa szarlotka, potrzebujemy dobrych składników. Nie ma tu żadnej czarnej magii, tylko prostota i jakość. Poniższe proporcje są idealnie skrojone pod tortownicę o średnicy 20 cm. To mój sprawdzony zestaw na ciasto, które jest idealnie kruche, i nadzienie, które jest po prostu… boskie. Zaufaj mi, ten szarlotka przepis na małą blachę to strzał w dziesiątkę.

Kruche ciasto, które rozpływa się w ustach:

• 200g mąki pszennej (zwykła tortowa, typ 450, będzie super)
• 100g masła, ale takiego naprawdę zimnego, prosto z lodówki
• 50g cukru pudru (daje ciastu fajną delikatność)
• 1 duże żółtko
• 1 łyżka gęstej, kwaśnej śmietany 18% (albo lodowatej wody)
• Maleńka szczypta soli, żeby podbić smak

Nadzienie jabłkowe – serce naszej szarlotki:

• Około pół kilograma jabłek, może być trochę więcej (ja uwielbiam szarą renetę, jest taka kwaskowata i idealna)
• 2-3 łyżki cukru, ale to zależy jak słodkie masz jabłka
• Pół łyżeczki cynamonu, bo szarlotka bez cynamonu to nie szarlotka!
• 1 łyżka bułki tartej – mój mały sekret przeciwko zakalcowi

Zaczynamy! Jak zrobić szarlotkę na małej blaszce krok po kroku

No dobrze, fartuchy w dłoń i do dzieła! Pokażę Ci, jak prosty jest ten szarlotka przepis na małą blachę. Obiecuję, że poradzisz sobie bez problemu.

Najpierw ciasto – fundament idealnej szarlotki

Zaczynamy od ciasta, bo ono musi sobie odpocząć w lodówce. Do miski przesiewam mąkę z cukrem pudrem i solą. To taki moment wyciszenia. Potem dodaję pokrojone w kostkę zimne masło. I teraz najlepsza część – rozcieranie masła z mąką palcami. Uwielbiam to uczucie, kiedy pod opuszkami tworzy się coś na kształt mokrego piasku. Trzeba to robić szybko, żeby masło się nie ogrzało. Gdy mamy już taką kruszonkę, dodaję żółtko i łyżkę śmietany. Teraz tylko kilka szybkich ruchów, żeby zagnieść ciasto aż do połaczenia składników w gładką kulę. Nie wyrabiaj go za długo, bo straci swoją kruchość! Kulę zawijam w folię i hyc do lodówki na co najmniej pół godziny. To jest kluczowe dla każdej dobrej szarlotki.

Teraz jabłka – dusza naszego wypieku

Kiedy ciasto się chłodzi, biorę się za jabłka. Obieram je, wycinam gniazda nasienne i kroję – czasem w kostkę, czasem w plasterki, zależy od nastroju. Wrzucam je na patelnię, dodaję cukier i cynamon. O matko, jak wtedy zaczyna pachnieć w całym domu! Duszę je pod przykryciem na małym ogniu, aż lekko zmiękną, ale wciąż będą trzymać formę. To trwa jakieś 10-15 minut. Potem zdejmuję je z ognia i zostawiam do całkowitego ostygnięcia. Nigdy, przenigdy nie kładź gorących jabłek na kruche ciasto, bo z pięknego spodu zrobi się gumowa podeszwa.

Wielki finał, czyli składamy wszystko w całość

Piekarnik nastawiam na 180 stopni, niech się grzeje. Małą tortownicę (20 cm) wykładam papierem do pieczenia na dnie. Wyjmuję ciasto z lodówki i dzielę na dwie części – większą na spód (około 2/3) i mniejszą na wierzch. Tę większą wałkuję i wylepiam nią dno i boki formy. Nakłuwam spód widelcem w kilku miejscach, posypuję bułką tartą (ona wchłonie nadmiar soku) i wykładam ostudzone jabłka. A co z resztą ciasta? Czasem wałkuję i robię kratkę, a czasem, jak mam lenia, po prostu ścieram je na tarce prosto na jabłka, tworząc pyszną kruszonkę. Wstawiam moją małą szarlotkę do piekarnika i piekę około 40-50 minut. Aż będzie złota i pachnąca. To oczekiwanie jest najtrudniejsze!

Kilka moich sprawdzonych patentów na szarlotkę

Chociaż ten szarlotka przepis na małą blachę jest naprawdę prosty, przez lata odkryłam kilka trików, które sprawiają, że wychodzi jeszcze lepsza. Najważniejsza zasada kruchego ciasta to zimno! Masło, śmietana, nawet ręce, jeśli się da, powinny być chłodne. I szybkość. Im krócej macasz ciasto, tym będzie bardziej kruche. Pamiętam, jak kiedyś moja pierwsza szarlotka krucha przepis na małą blachę wyszła twarda jak kamień, bo wyrabiałam ją z zapałem przez 15 minut. Uczymy się na błędach. Kolejna sprawa to jabłka. Szukajcie tych kwaśnych, twardych. One idealnie balansują słodycz ciasta. A jeśli macie więcej ciasta, można je zamrozić! To genialny patent na przyszłość, kiedy najdzie was ochota na coś słodkiego. Taki gotowiec w zamrażarce to skarb i podstawa dla każdej szybkiej szarlotki na małą blachę.

Upieczoną szarlotkę przechowuję pod przykryciem. Zwykle nie ma czego przechowywać, bo znika od razu, ale jeśli jakimś cudem coś zostanie, na drugi dzień jest równie pyszna. Mój sprawdzony szarlotka przepis na małą blachę zawsze się udaje.

Kiedy masz ochotę na małe wariacje

Najlepsze w tym przepisie jest to, że to świetna baza. To mój ulubiony szarlotka przepis na małą blachę, ale czasem lubię zaszaleć. Co powiesz na wersję z bezą? Zostało ci białko z ciasta – ubij je na sztywno z cukrem i wyłóż na jabłka pod koniec pieczenia. Wygląda obłędnie! Czasem do jabłek dorzucam garść rodzynek namoczonych w rumie albo posiekanych orzechów włoskich. Chrupnięcie orzecha w miękkim nadzieniu to poezja. Jabłka świetnie dogadują się też z innymi owocami. W sezonie można dodać trochę śliwek albo gruszek. A jeśli kochasz owoce leśne, koniecznie sprawdź też inne pomysły na desery z jagód. Każda taka mała zmiana sprawia, że odkrywasz ten deser na nowo. Chociaż klasyka to klasyka, podobnie jak w przypadku tradycyjnej szarlotki, której smak kojarzy się z domem babci.

Czasem, gdy mam ochotę na coś zupełnie innego, ale równie pysznego, sięgam po przepis na puszysty sernik. Albo gdy liczy się każda minuta, ratuje mnie szybki deser z mikrofali.

Wasze pytania, moje odpowiedzi

Często dostaję pytania dotyczące tego przepisu. Postanowiłam zebrać te najczęstsze w jednym miejscu, bo może i Ty masz podobne wątpliwości.

Jak długo piec taką małą szarlotkę?
Mój piekarnik potrzebuje zwykle 40-50 minut w 180 stopniach. Ale każdy sprzęt jest inny, więc obserwuj ciasto. Musi mieć piękny, złocisty kolor. Ten szarlotka przepis na małą blachę jest dość elastyczny, więc 5 minut w tę czy w tę nie zrobi tragedii.

Czy mogę użyć gotowego ciasta?
Jasne, że możesz, jeśli się spieszysz. Ale obiecuję Ci, że smak domowego ciasta, zrobionego z miłością, jest nie do podrobienia. A jak widzisz, jego przygotowanie to naprawdę chwila.

Jakie jabłka są absolutnie najlepsze?
Moim numerem jeden jest Szara Reneta. Antonówka, Ligol też dają radę. Chodzi o to, żeby były twarde i kwaskowate. Wtedy nadzienie nie zamieni się w jabłkową papkę i będzie miało wyrazisty smak.

Lepiej smakuje na ciepło czy na zimno?
Och, to jest odwieczne pytanie! Ja osobiście uwielbiam jeszcze ciepłą, z gałką zimnych lodów waniliowych. Ale na drugi dzień, zimna, prosto z lodówki, do porannej kawy… też jest cudowna. Ten szarlotka przepis na małą blachę jest pyszny w każdej postaci.