Pyszna Sałatka z Selera Naciowego z Kurczakiem: Przepis Fit i Klasyczny
Sałatka z selera naciowego z kurczakiem – mój przepis na hit każdej imprezy
Pamiętam, jak pierwszy raz przyniosłam tę sałatkę na domówkę do znajomych. Trochę się stresowałam, bo seler naciowy nie wszystkim kojarzy się dobrze, prawda? A tu zaskoczenie! Miska opustoszała jako pierwsza, a ja do końca wieczoru odpowiadałam na pytania o przepis. To był moment, w którym sałatka z selera naciowego z kurczakiem stała się moim absolutnym pewniakiem.
Od tamtej pory robię ją na okrągło. Jest idealna, kiedy chcę zjeść coś lekkiego, ale sycącego na obiad, albo gdy potrzebuję szybkiej kolacji. To danie, które ratuje mnie, gdy wpadają niezapowiedziani goście. Jest świeża, chrupiąca i po prostu przepyszna. Idealnie wpisuje się w zasady kuchni dietetycznej, ale bez tego uczucia, że jesteś na diecie. Dziś chcę się z Wami podzielić moim sprawdzonym sposobem na to cudo. Opowiem o sosach, dodatkach i trikach, które sprawią, że i Wy się w niej zakochacie.
Czemu tak bardzo lubię to połączenie?
Co jest takiego magicznego w tej sałatce? Dla mnie to przede wszystkim gra tekstur. Ta niesamowita chrupkość selera naciowego w połączeniu z delikatnym, soczystym kurczakiem to jest coś, co totalnie uzależnia. To nie jest kolejna nudna sałatka, gdzie wszystko jest miękkie i mdłe. Tutaj każdy kęs to mała przygoda!
Poza tym, to prawdziwa bomba odżywcza. Seler naciowy to witaminy i błonnik, a kurczak to solidna porcja białka. Dzięki temu sałatka z selera naciowego z kurczakiem jest lekka, ale naprawdę syci na długo. Nie ma po niej tego uczucia ciężkości, jest za to przyjemna energia. To fantastyczna alternatywa dla ciężkich, kalorycznych potraw, zwłaszcza gdy staram się jeść zdrowiej. No i ta uniwersalność! Sprawdzi się jako szybki obiad do pracy, lekka kolacja, a nawet jako gwiazda na imprezowym stole. Serio, jeszcze nie spotkałam osoby, której by nie smakowała.
Podstawowy przepis, który zawsze się udaje
Zacznijmy od bazy, od której ja zawsze wychodzę. To klasyczny przepis, który możecie potem dowolnie modyfikować. Proporcje są orientacyjne, ja często robię wszystko „na oko”.
Czego będziesz potrzebować:
- Jeden duży filet z piersi kurczaka (ok. 300g)
- Pół pęczka selera naciowego (jakieś 4-5 dużych łodyg)
- Jedna mała czerwona cebula (jest łagodniejsza)
- Dwie, trzy łyżki dobrego majonezu
- Jedna czubata łyżeczka musztardy, ja lubię Dijon
- Sól i świeżo zmielony czarny pieprz
- Trochę zieleniny do posypania, np. pietruszka albo szczypiorek
Kluczem do smaku jest kurczak. Ja najczęściej piekę go w ziołach dzień wcześniej, przy okazji robienia obiadu. Wtedy przygotowanie sałatki to dosłownie chwila. Ale możecie go też ugotować w bulionie albo usmażyć na patelni grillowej. Grillowany dodaje takiego fajnego, dymnego posmaku, co sprawia, że powstaje idealna sałatka z selera naciowego z kurczakiem na grilla. Po wystudzeniu kroję go w kostkę, ale czasem, jak mam więcej cierpliwości, rozrywam na mniejsze włókna. Seler naciowy trzeba dobrze umyć i pokroić w cienkie plasterki, a cebulkę w drobną kosteczkę. I tyle, baza gotowa!
Magia sosu – od klasyki po lekkie wariacje
Sos to serce każdej sałatki. To on łączy wszystkie smaki. I tu zaczyna się prawdziwa zabawa, bo wybór sosu może kompletnie odmienić charakter tego dania.
Klasycznie, do sałatki z selera naciowego z kurczakiem dodaje się majonez. I nie ma co ukrywać, to jest pyszne. Kremowy, bogaty smak, który otula wszystkie składniki. Wystarczy wymieszać majonez z musztardą, solą i pieprzem. Czasem dodaję też ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę.
Ale są dni, kiedy mam ochotę na coś lżejszego. Wtedy powstaje sałatka z selera naciowego z kurczakiem z jogurtem. Zastępuję majonez gęstym jogurtem greckim. Do tego musztarda, trochę soku z cytryny, świeży koperek i przyprawy. Sałatka jest wtedy mega orzeźwiająca i lekka jak chmurka. To moja ulubiona opcja na co dzień.
A co, jeśli w ogóle nie chcesz używać ani majonezu, ani jogurtu? Żaden problem. Świetnie sprawdzi się prosty sos winegret. Oliwa z oliwek, ocet winny albo sok z cytryny, odrobina miodu i musztardy. Taka sałatka z selera naciowego z kurczakiem bez majonezu jest super świeża i podkreśla naturalny smak warzyw. Naprawdę polecam spróbować każdej wersji i znaleźć swoją ulubioną.
No to do dzieła! Robimy sałatkę krok po kroku
Dobra, teoria za nami, czas na praktykę. Zrobienie tej sałatki jest naprawdę proste, obiecuję.
Najpierw krojenie. Kurczaka mamy już gotowego, pokrojonego w kostkę. Seler naciowy myjemy i kroimy w cienkie plasterki – ja lubię, jak są naprawdę cieniutkie. Jeśli widzicie jakieś twarde włókna na brzegach łodyg, można je usunąć obieraczką do warzyw. Cebulę siekamy najdrobniej jak się da.
Wszystko wrzucamy do dużej miski. Kurczak, seler, cebula – hop do środka.
Teraz sos. W osobnej, małej miseczce mieszamy składniki na sos, który wybraliśmy. Jak używasz majonezu lub jogurtu, to po prostu połącz go z musztardą i przyprawami. Gotowy sos wlewamy do miski z resztą składników. Mieszamy wszystko delikatnie, ale dokładnie, żeby każdy kawałek był pokryty sosem. Na koniec próbujemy. Zawsze próbujcie! Może trzeba dodać więcej soli, a może odrobinę pieprzu. Smaki muszą się zgrać.
I ostatni, bardzo ważny krok. Zanim podasz sałatkę, wstaw ją do lodówki na przynajmniej pół godziny. Wiem, wiem, ciężko czekać, ale dzięki temu smaki się „przegryzą”, a całość będzie cudownie orzeźwiająca. Gwarantuję, że warto. Taka schłodzona sałatka z selera naciowego z kurczakiem smakuje o niebo lepiej.
Co jeszcze można tu dorzucić? Moje ulubione dodatki
Najlepsze w gotowaniu jest eksperymentowanie, a ta sałatka to idealne pole do popisu. Podstawowy przepis jest świetny, ale czasem warto zaszaleć i coś dorzucić. Każda nowa sałatka z selera naciowego z kurczakiem może smakować trochę inaczej.
Mój absolutny hit to dodatek jabłka. To może brzmieć dziwnie, ale zaufajcie mi. Kwaśne, twarde jabłko (np. szara reneta) pokrojone w drobną kostkę wnosi niesamowitą świeżość i słodycz. Sałatka z selera naciowego z kurczakiem i jabłkiem to już w ogóle inna liga smaku. Czasem dodaję też garść rodzynek albo suszonej żurawiny dla słodkiego akcentu.
Lubię też dorzucić trochę kukurydzy z puszki dla koloru i słodyczy, albo pokrojone w kostkę ogórki konserwowe dla dodatkowej kwasowości. A dla chrupkości? Nic nie pobije garści podprażonych na suchej patelni orzechów włoskich albo pestek słonecznika. Czasem, jak mam w lodówce, kruszę trochę sera feta albo pleśniowego. Ten słony smak świetnie przełamuje resztę.
Wersja Fit, czyli smak bez wyrzutów sumienia
Kiedy próbuję zrzucić kilka kilo albo po prostu mam ochotę na coś super lekkiego, wtedy na scenę wkracza sałatka z selera naciowego z kurczakiem fit. Wystarczy kilka drobnych zmian, a pyszny posiłek staje się daniem, które można jeść bez żadnych wyrzutów sumienia, nawet na diecie. To dowód, że lekkostrawne przepisy mogą być pyszne.
Po pierwsze, kurczak – gotowany na parze albo pieczony w folii bez tłuszczu to najlepsza opcja. Po drugie, sos. Majonez ląduje na półce, a ja sięgam po jogurt naturalny 0% tłuszczu. Doprawiam go ziołami, musztardą, sokiem z cytryny i jest super. Czasem w ogóle rezygnuję z kremowego sosu na rzecz winegretu na bazie łyżki oliwy. Po trzecie, więcej warzyw! Dorzucam wtedy jeszcze więcej selera, świeżego ogórka, rzodkiewkę, paprykę. Sałatka robi się objętościowo większa, bardziej syci, a kalorii wcale dużo nie przybywa. Taka sałatka jogurtowa to idealny posiłek po treningu.
Jak podawać i przechowywać, żeby było pysznie?
Ta sałatka jest tak wszechstronna, że można ją jeść na milion sposobów. Najczęściej podaję ją po prostu w dużej misce, żeby każdy mógł nałożyć sobie tyle, ile chce. Świetnie smakuje z kawałkiem świeżej bagietki albo chrupiącymi grzankami.
Ale to też genialny farsz! Można nią nafaszerować tortille, pity, a nawet położyć na kanapki. To o wiele lepsze niż nudna wędlina. Na imprezach czasem podaję ją w małych, indywidualnych miseczkach albo na liściach cykorii – wygląda to bardzo elegancko. Jest to idealna sałatka na grilla, jako dodatek do mięs.
A co z przechowywaniem? Najlepiej smakuje oczywiście świeża, kiedy seler jest maksymalnie chrupiący. Ale spokojnie można ją przechować w lodówce, w szczelnie zamkniętym pojemniku, do 2 dni. Może stracić trochę na chrupkości, ale wciąż będzie pyszna. Wersje z sosem na bazie oliwy wytrzymują ciut dłużej. Ja często robię większą porcję i mam gotowy obiad na następny dzień.
Smacznego i do dzieła!
Mam ogromną nadzieję, że ten mój przydługi wywód zainspirował Was do wypróbowania tego przepisu. Sałatka z selera naciowego z kurczakiem to naprawdę danie, które warto znać. Jest prosta, szybka i daje ogromne pole do eksperymentów. Nie bójcie się zmieniać, dodawać swoje ulubione składniki i tworzyć własne wersje. Stwórzcie swoją idealną sałatkę i cieszcie się jej smakiem. Smacznego!