Kiedy powiedziałam dość sklepowym „przekąskom”

Miałam dość. Serio. Kolejny raz stałam w alejce sklepowej, wpatrując się w kolorowe opakowania batoników „fit”, „healthy” i „bio”. Przeczytałam skład jednego z nich i prawie parsknęłam śmiechem. Lista składników była dłuższa niż moja lista zakupów na cały tydzień, a cukier występował pod pięcioma różnymi, wymyślnymi nazwami. To był ten moment. Powiedziałam sobie: koniec. Zaczęłam szukać w internecie czegoś, co byłoby proste, szybkie i faktycznie zdrowe. Tak trafiłam na pomysł domowych batonów i po wielu próbach i błędach, stworzyłam swój własny, idealny przepis na zdrowe batoniki musli.

To nie jest kolejny skomplikowany przepis z Pinteresta. To sprawdzona w bojach receptura, którą robię przynajmniej raz w tygodniu. Te batony ratują mnie, gdy dopada mnie głód w pracy, są idealną przekąską dla dzieciaków po szkole i dają kopa energetycznego przed treningiem. A najlepsze jest to, że masz pełną kontrolę nad tym co jesz. Żadnych ukrytych syropów, konserwantów czy sztucznych aromatów. Tylko dobroć płynąca prosto z natury. Właśnie dlatego tak bardzo cenię sobie domowe gotowanie. Chodzi o świadomość i prostotę, o której możecie poczytać więcej w artykule o tym, jak prowadzić zdrowe gotowanie.

No dobra, do rzeczy! Jak zrobić te cuda?

Przygotowanie jest banalnie proste i, co najważniejsze, nie wymaga użycia piekarnika. Cała magia dzieje się w jednej misce i lodówce. Ten przepis na zdrowe batoniki musli bez pieczenia to fundament, który możecie dowolnie modyfikować. Ale zacznijmy od podstaw.

Składniki, czyli Twoja baza mocy

Żeby ten przepis na zdrowe batoniki musli wyszedł idealnie, postaw na dobrej jakości produkty. To naprawdę robi różnicę.

• Baza (około 2 szklanki): U mnie to najczęściej płatki owsiane górskie, bo fajnie chrupią. Czasem mieszam je z ekspandowanym amarantusem albo ryżem preparowanym, żeby było lżej. Jeśli szukacie opcji bez glutenu, to pamiętajcie, żeby sięgnąć po certyfikowane płatki. To kluczowy element, jeśli ma powstać bezpieczny przepis na batoniki owsiane bez glutenu.
• Coś do sklejenia (około 1 szklanki): Tu jest pole do popisu. Ja uwielbiam połączenie masła orzechowego (tego 100% orzechów, bez soli i cukru!) z płynnym miodem. Sprawdzi się też syrop klonowy albo daktylowy. To właśnie te składniki tworzą idealny fit batoniki zbożowe przepis z miodem, który wszystko pięknie spaja.
• Dodatki (około 1,5 szklanki): Hulaj dusza! Wsypujcie to, co lubicie. U mnie obowiązkowo muszą być jakieś orzechy – włoskie albo migdały – i suszone owoce. Najczęściej daję żurawinę (szukajcie tej bez dodatku cukru) i posiekane daktyle. Do tego garść nasion chia, pestek dyni i trochę wiórków kokosowych. Czasem, jak mam ochotę na rozpustę, dorzucam posiekaną gorzką czekoladę. To jest właśnie sekret, który sprawia, że ten przepis na zdrowe batoniki musli z suszonymi owocami i orzechami jest tak wyjątkowy.

Instrukcja, która zawsze wychodzi

Gotowi? To zajmie dosłownie 15 minut.

1. Wszystko co suche do jednej michy. Serio, po prostu wsyp płatki, posiekane orzechy, owoce, nasiona i inne sypkie dodatki do dużej miski. Wymieszaj to ręką, żeby się ładnie rozłożyło.
2. Mokre składniki podgrzej. W małym garnuszku na minimalnym ogniu podgrzej masło orzechowe z miodem lub syropem. Tylko do momentu, aż się połączą i staną płynne. Nie gotuj tego! Chodzi tylko o to, żeby kleik był ciepły i łatwo wszystko połączył.
3. Wielkie mieszanie. Wlej ciepłą, płynną masę do suchych składników. I teraz najważniejsze – mieszaj dokładnie, najlepiej ręką. Musisz mieć pewność, że każdy płatek i orzeszek jest otulony tą lepką masą.
4. Formowanie i dociskanie. Wyłóż formę (ja używam takiej kwadratowej 20×20 cm) papierem do pieczenia. Przełóż do niej całą masę. I tu jest klucz do sukcesu, naprawdę. Musisz to ubić z całej siły. Ja używam do tego denka od słoika albo płaskiej łopatki. Im mocniej dociśniesz, tym bardziej zwarte będą batony i nie będą się kruszyć. To najważniejszy etap, jeśli chcecie by ten przepis na zdrowe batoniki musli się udał.
5. Czas na chłód. Wstaw formę do lodówki na co najmniej 2-3 godziny. A najlepiej na całą noc. Masa musi porządnie stężeć. Potem wystarczy wyjąć, pokroić na porcje i gotowe! Właśnie stworzyłeś najlepszy przepis na zdrowe batoniki energetyczne.

Coś poszło nie tak? I na to są sposoby!

Spokojnie, nawet mi na początku zdarzały się małe wpadki. Najczęstszy problem to kruszące się batony. Prawie zawsze winne jest zbyt słabe dociśnięcie masy. Naprawdę, nie bójcie się użyć siły. Jeśli masa wydaje się za sucha i sypka już w misce, dodajcie jeszcze łyżkę masła orzechowego albo miodu. Z kolei jeśli jest zbyt mokra i płynna, dosypcie trochę więcej płatków lub wiórków kokosowych. Z czasem wyczujecie idealne proporcje.

Nudzi Ci się ten sam smak? Podkręćmy ten przepis!

Piękno domowych batonów polega na tym, że możesz je ciągle zmieniać. To jest przepis na zdrowe batoniki musli, który żyje i ewoluuje razem z Tobą!

Kiedyś robiłam je dla koleżanki weganki, która nie je też miodu. Wystarczyło zastąpić go syropem klonowym i wyszedł fantastyczny zdrowy batoniki musli wegańskie przepis. Możliwości są nieograniczone. A jeśli szukacie innych pomysłów na roślinne słodkości, spróbujcie też przepisu na placuszki jaglane.

A moje dzieciaki? Na początku kręciły nosem na „zdrowe” słodycze. Zastanawiałam się, jak zrobić zdrowe batoniki musli dla dzieci, żeby w ogóle chciały na nie spojrzeć. Mój patent? Zmiksowałam nasiona i część orzechów na pył, a dla koloru dodałam garść liofilizowanych malin. Nawet nie zauważyły, co jedzą, a batony zniknęły w jeden dzień! Czasem też dla urozmaicenia robimy razem gofry z serka wiejskiego, które też są hitem.

Ostatnio też mój znajomy, który regularnie chodzi na siłownię, poprosił mnie o coś z większą ilością białka. Dorzuciłam do suchych składników miarkę odżywki białkowej o smaku waniliowym i odrobinę więcej masła orzechowego, żeby masa nie była za sucha. Efekt? Rewelacja. Tak powstał prosty przepis na batoniki musli proteinowe domowe, który daje porządnego energetycznego kopa.

Przechowywanie – czyli jak uratować je przed zjedzeniem od razu

U mnie w domu rzadko kiedy jest ten problem, ale teoretycznie… najlepiej przechowywać je w lodówce. W szczelnie zamkniętym pojemniku wytrzymają spokojnie tydzień. Poza lodówką też dadzą radę kilka dni, ale będą bardziej miękkie. Można je też mrozić! Wystarczy każdy batonik owinąć osobno w papier i włożyć do zamrażarki. To genialna opcja, żeby mieć zawsze pod ręką zdrową przekąskę. Idealnie sprawdzają się jako szybkie i zdrowe przepisy na wynos, o których więcej możecie przeczytać w jednym z naszych poradników.

Wasze pytania i moje odpowiedzi – bez ściemy

Często pytacie mnie o kilka rzeczy, więc zbiorę to w jednym miejscu.

Czy można dać coś innego niż miód? Jasne! Syrop klonowy, z agawy, daktylowy – wszystko się sprawdzi. Można nawet spróbować ze zblendowanymi na gładko daktylami. Czasem robię taki domowe batoniki musli bez cukru przepis, używając tylko słodyczy z owoców. Jeśli szukacie więcej inspiracji na zdrowe wypieki bez cukru, może zainteresuje was też nasz przepis na fit rogaliki.

Czy te batony na pewno są zdrowe, skoro mają cukier z miodu/syropu? Słuchajcie, to wciąż słodycz, nie oszukujmy się. Ale to jest słodycz, nad którą macie pełną kontrolę. Zamiast białego cukru i syropu glukozowo-fruktozowego macie naturalne słodziki, które oprócz cukru mają też jakieś wartości. Wszystko z umiarem. Dla mnie taki baton to o niebo lepszy wybór niż cokolwiek ze sklepowej półki. Ten szybki przepis na zdrowe batoniki musli to kompromis między przyjemnością a zdrowiem.

Mam nadzieję, że mój przepis na zdrowe batoniki musli zagości w waszych domach na stałe. To naprawdę rewelacyjny sposób na pyszną i odżywczą przekąskę. Dajcie znać w komentarzach, jak wam wyszło i jakie są wasze ulubione dodatki!