Przepis na Placki z Młodej Kapusty Krok po Kroku | Pyszne i Proste Danie!
Moje ulubione placki z młodej kapusty. Ten przepis to hit każdej wiosny!
Pamiętam to jak dziś. Zapach smażonej cebulki i świeżej kapusty unoszący się w małej kuchni mojej babci. To był dla mnie zwiastun prawdziwej wiosny, o wiele lepszy niż kalendarz. Babcia, z rękami oprószonymi mąką, formowała małe, niedoskonałe placuszki i wrzucała je na syczącą patelnię. Czekałam z niecierpliwością, aż poda mi pierwszy, gorący, chrupiący z wierzchu i mięciutki w środku. Ten smak został ze mną na zawsze. Dziś, kiedy sama stoję w kuchni, odtwarzam ten rytuał i muszę wam powiedzieć, że ten stary, prosty przepis na placki z młodej kapusty wciąż działa cuda. To danie to czysta nostalgia i smak beztroski, trochę jak wytrawne puszyste placki, tylko że z warzyw.
Wiosna i wczesne lato to po prostu festiwal smaków. Młoda kapusta, taka delikatna, słodkawa, aż prosi się, żeby zrobić z niej coś pysznego. A te placki… serio, mogą z powodzeniem zastąpić cały obiad albo stać się gwiazdą wieczoru jako przekąska. Jeśli szukacie sprawdzonego sposobu, który krok po kroku pokaże wam, jak wyczarować te cuda, to dobrze trafiliście. Obiecuję, że to prosty przepis na placki z młodej kapusty, z którym każdy sobie poradzi.
Zapach wiosny na talerzu, czyli dlaczego oszalałam na punkcie tych placków
Zastanawiacie się, co w nich takiego specjalnego? Już tłumaczę. To nie jest kolejne skomplikowane danie, które wymaga stania godzinami przy garach. Wręcz przeciwnie. Cała magia tkwi w prostocie i świeżości. To jest chyba najprostszy przepis na placki z młodej kapusty, jaki znam.
Przede wszystkim to kwintesencja sezonowości. Kiedy widzę na targu pierwsze główki młodej kapusty, wiem, że to jest ten czas. Korzystanie z tego co daje nam natura w danym momencie to najlepsze co możemy zrobić dla naszych kubków smakowych i zdrowia. Te placki to porcja witamin w najsmaczniejszej postaci. A do tego ich przygotowanie to chwila moment. Serio, to idealna opcja na szybki obiad w zabieganym tygodniu, kiedy nie ma czasu na nic skomplikowanego.
Poza tym są niesamowicie uniwersalne. Ja jem je najczęściej jako danie główne, z sosem koperkowym. Ale świetnie sprawdzają się też jako dodatek do mięsa zamiast nudnych ziemniaków. A jak zostaną? Na zimno, następnego dnia, też są pyszne. Można je zabrać do pracy i wzbudzić zazdrość kolegów. Ten przepis na placki z młodej kapusty można też łatwo modyfikować, co uwielbiam. Wersja wege? Proszę bardzo. Coś dla mięsożerców? Jeden mały dodatek i gotowe.
Zbieramy ekipę, czyli co będzie nam potrzebne
Dobra, przejdźmy do konkretów. Do przygotowania moich ukochanych placków nie potrzeba żadnych wymyślnych składników. Większość z nich pewnie macie już w domu.
- Na same placki: Oczywiście gwiazda programu, czyli świeża, młoda kapusta (wystarczy jedna nieduża główka). Do tego mąka pszenna, taka zwykła, dwa-trzy jajka od szczęśliwej kurki, jedna cebula i parę ząbków czosnku.
- Przyprawy, czyli dusza dania: Sól i świeżo zmielony pieprz to podstawa. Ja czasami dodaję odrobinę słodkiej papryki dla koloru i majeranek, bo świetnie pasuje do kapusty.
- Coś ekstra do ciasta: Starta na drobnych oczkach marchewka dodaje słodyczy i koloru. No i oczywiście zielenina! Świeży koperek albo natka pietruszki to jest to.
- Sos, bez którego się nie obejdzie: Gęsty jogurt naturalny albo kwaśna śmietana 18%, pęczek świeżego koperku, ząbek czosnku, odrobina soku z cytryny, sól i pieprz.
- Do smażenia: Zwykły olej roślinny, rzepakowy będzie super.
To naprawdę prosty przepis na placki z młodej kapusty, a lista składników jest tego najlepszym dowodem.
To prostsze niż myślisz! Robimy placki krok po kroku
Gotowi? No to zaczynamy. Obiecuję, że będzie szybko, łatwo i przyjemnie. Oto jak zrobić placki z młodej kapusty krok po kroku, żeby wyszły idealne.
Krok pierwszy: Kapusta pod kontrolą. Najpierw trzeba się zająć kapustą. Umyj ją dobrze, zdejmij te wierzchnie, może trochę brzydsze liście i wytnij twardy głąb. Teraz najważniejsze – szatkowanie. Im drobniej poszatkujecie, tym lepsze placki wyjdą. Ja czasami używam do tego malaksera z odpowiednią tarczą, idzie błyskawicznie. Poszatkowaną kapustę wrzuć do dużej michy, posyp sowicie solą (tak z łyżeczkę, dwie) i odstaw na kwadrans. Zobaczysz, jak zmięknie i puści mnóstwo soku. I teraz uwaga, kluczowy moment! Trzeba tę kapustę porządnie odcisnąć. Serio, nie żałujcie siły. Im mniej wody, tym bardziej chrupiące będą placki. Kiedyś zlekceważyłam ten krok i wyszła mi smutna, rozmokła breja. Uczcie się na moich błędach!
Krok drugi: Przygotowanie reszty towarzystwa. Cebulę kroimy w drobną kosteczkę, czosnek przeciskamy przez praskę. Jeśli dodajecie marchewkę, to zetrzyjcie ją na tych samych oczkach co na placki ziemniaczane. Koperek i pietruszkę też trzeba drobno posiekać.
Krok trzeci: Mieszamy wszystko razem. Do odciśniętej kapusty dodaj cebulę, czosnek, marchewkę (jeśli używasz) i zieleninę. Wbij jajka, wsyp mąkę i przyprawy. Teraz trzeba to wszystko porządnie wymieszać, najlepiej ręką. Ciasto powinno być gęste, zwarte, coś w stylu ciasta na placki ziemniaczane. Jak jest za rzadkie, dosyp trochę mąki. Jak za gęste – chlust wody albo mleka. Trzeba wyczuć. Konsystencja to ważna sprawa, jeśli chodzi o ten przepis na placki z młodej kapusty.
Krok czwarty: Smażenie! Na patelni rozgrzej olej, tak na średnim ogniu. Nie za mocnym, bo spalą się z wierzchu a w środku będą surowe. Nakładaj ciasto łyżką, formując okrągłe placuszki i lekko je rozpłaszczając. Smaż z obu stron na piękny, złoto-brązowy kolor. To potrwa kilka minut na stronę. Usmażone placki z młodej kapusty odkładaj na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Krok piąty: Ekspresowy sos. W małej miseczce wymieszaj jogurt ze śmietaną, dodaj posiekany koperek, przeciśnięty czosnek i sok z cytryny. Dopraw do smaku solą i pieprzem. To jest klasyka, a ten przepis na placki z młodej kapusty z sosem koperkowym po prostu nie ma sobie równych.
A może by tak zaszaleć? Pomysły na podkręcenie smaku
Klasyka jest super, ale czasami mam ochotę na małe eksperymenty. Ten przepis na placki z młodej kapusty jest świetną bazą do dalszych kombinacji.
Dla mięsożerców mam genialny patent: placki z młodej kapusty z boczkiem przepis jest banalny. Wystarczy dodać do ciasta drobno pokrojony i podsmażony na chrupko boczek. Ten wędzony aromat przenosi całe danie na zupełnie inny poziom. Mój mąż je uwielbia.
A jeśli nie jecie jajek? Żaden problem. To świetny przepis na wegetariańskie placki z młodej kapusty, wystarczy mała modyfikacja. Zamiast jajka można użyć „glutka” z siemienia lnianego (jedna łyżka mielonego siemienia zalana trzema łyżkami gorącej wody) albo gotowych zamienników. W ten sposób powstaje idealny placki z młodej kapusty bez jajek przepis dla każdego.
Dla dbających o linię jest też opcja fit. Zamiast smażyć, można przygotować placki z młodej kapusty z piekarnika. Przepis jest taki sam, tylko uformowane placki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy z wierzchu odrobiną oleju i pieczemy w 180 stopniach przez około 20-25 minut, aż się ładnie zezłocą. Jeśli lubicie takie lżejsze wersje warzywnych dań, to na pewno spodoba wam się też przepis na kalafior fit.
Czasami, gdy totalnie nie mam czasu, stosuję szybki przepis na placki z młodej kapusty i pomijam odciskanie kapusty. Trzeba wtedy dać o wiele więcej mąki, żeby ciasto się trzymało kupy. Placki nie są aż tak chrupiące, ale w sytuacji awaryjnej to i tak lepsze niż kanapki.
Moje małe sekrety, żeby wyszły idealne
Chcecie znać kilka moich sprawdzonych trików? Zapisujcie. To dzięki nim mój przepis na placki z młodej kapusty zawsze się udaje.
Po pierwsze, wybór kapusty. Szukajcie główek, które są zwarte, ciężkie jak na swój rozmiar, a liście mają żywy, jasnozielony kolor. Unikajcie tych zwiędniętych i pożółkłych. Świeżość to podstawa.
Po drugie, jak już wspominałam, odciskanie! Nie da się tego przecenić. To jest ten jeden krok, który decyduje o tym, czy placki będą chrupiące czy gumowate. Można to zrobić w rękach, ale też przez czystą ściereczkę czy gazę.
Po trzecie, konsystencja ciasta. Musi być gęste. Jak będziecie nakładać je łyżką na patelnię, nie powinno się rozpływać na wszystkie strony. Lepiej dodać za dużo mąki niż za mało.
I ostatnia rzecz, temperatura smażenia. Olej musi być dobrze rozgrzany, ale nie dymiący. Smażcie na średnim ogniu. Cierpliwość popłaca. Dzięki temu placki zetną się w środku i nie spalą na zewnątrz.
Z czym to się je? Najlepsze towarzystwo dla naszych placków
Wyobraźcie to sobie. Stosik gorących, parujących placków na talerzu. Co do nich? Opcji jest mnóstwo. Ten przepis na placki z młodej kapusty sprawdzi się na każdą okazję.
Mój absolutny faworyt to ten prosty sos koperkowy, o którym pisałam. Równie dobrze pasuje sos czosnkowy. Kleks gęstej, kwaśnej śmietany też robi robotę. Po prostu pycha.
Czasami podaję je jako dodatek do obiadu. Zamiast ziemniaków do kotleta schabowego albo pieczonego kurczaka. To świetne urozmaicenie i goście zawsze są zachwyceni.
A w upalne dni? Placki i do tego lekka sałatka, na przykład mizeria albo pomidory z cebulką i oliwą. Taki obiad to czysta przyjemność i lekkość.
To co, smażymy?
Mam nadzieję, że zaraziłam was moją miłością do tych placków i że ten przepis na placki z młodej kapusty na stałe zagości w waszych domach. Jak widzicie, to nic trudnego. Od szatkowania kapusty, przez mieszanie ciasta, aż po smażenie – każdy etap jest prosty i daje mnóstwo satysfakcji. Pokazałam wam wersję klasyczną, ale też kilka pomysłów na modyfikacje, więc macie pole do popisu. Nie bójcie się eksperymentować, dodawać ulubione zioła czy przyprawy. To właśnie w ten sposób powstaje ten jedyny, najlepszy przepis na placki z młodej kapusty – wasz własny. A jeśli macie ochotę na inne proste dania, to może skusicie się na prosty przepis na omlet na słono? Dajcie znać w komentarzach jak wam wyszły placki! Smacznego!