Przepis na Bigos z Kiełbasą: Klasyczne Polskie Danie Jednogarnkowe

Mój sprawdzony przepis na bigos z kiełbasą, który zawsze wychodzi

Pamiętam to jak dziś. Zapach unoszący się po całym domu w chłodny, jesienny dzień. Taki specyficzny, mieszanka kiszonej kapusty, wędzonki i tajemniczych ziół mojej babci. To był znak, że na obiad będzie bigos. Ten dźwięk skwierczącej na patelni kiełbasy, bulgotanie w wielkim garze, który stał na piecu chyba przez dwa dni. To nie było zwykłe gotowanie, to był cały rytuał. Dzisiaj, kiedy sama sięgam po ten garnek, próbuję odtworzyć tamtą magię. I wiesz co? Chyba mi się udaje. Chcę się z Tobą podzielić moim absolutnie ulubionym, sprawdzonym przez pokolenia przepisem. To nie jest jakiś tam zwykły przepis, to jest ten jeden, jedyny, najlepszy przepis na bigos z kiełbasą, który smakuje jak dom. Zaufaj mi, to jest prosty przepis na bigos z kiełbasą, z którym każdy sobie poradzi.

Dlaczego bigos to coś więcej niż garnek jedzenia?

Bigos to dla mnie kwintesencja polskiej kuchni. Danie, które ma duszę. Każda rodzina ma swoją wersję, swój sekretny składnik. U jednych to suszone śliwki, u innych odrobina miodu czy czerwonego wina. Mówi się, że to danie łowczych, danie staropolskie, i pewnie jest w tym dużo prawdy. Ale dla mnie to przede wszystkim danie, które łączy.

Pamiętam, jak cała rodzina zbierała się przy stole, każdy nakładał sobie solidną porcję, a rozmowom nie było końca. Dobry bigos potrzebuje czasu, musi się „przegryźć”, jak to mówiła babcia. Smaki muszą się połączyć, przeniknąć. I tak samo jest z ludźmi przy stole. Dlatego właśnie ten przepis na bigos z kiełbasą jest tak wyjątkowy. Bo gotując go, gotujesz wspomnienia. To chyba najlepszy przepis na bigos z kiełbasą, jaki znam.

Skarby, które trafią do naszego bigosu

Żeby bigos wyszedł naprawdę obłędny, potrzebujemy dobrych składników. Tu nie ma drogi na skróty. Jakość to podstawa, bez tego nawet najlepszy przepis na bigos z kiełbasą nie pomoże. Oto moja lista zakupów:

  • Kapusta, czyli serce bigosu: Ja zawsze mieszam. Około kilograma dobrej, kwaśnej kapusty kiszonej (nie takiej z octem, tylko prawdziwie kiszonej!) i tak z pół kilo świeżej, białej kapusty. Ta kiszona daje charakter i głębię, a świeża łagodzi kwasowość i dodaje takiej fajnej struktury. Jak trafisz na młodą kapustę, to też super, wyjdzie wtedy delikatniejszy przepis na bigos z młodej kapusty i kiełbasą.
  • Kiełbasa – to ona tu rządzi: Absolutnie kluczowy element. Musi być dobra, porządnie uwędzona. Ja najczęściej sięgam po jałowcową albo myśliwską. Czasem podwawelską. Ważne, żeby miała intensywny smak i aromat, bo on cały przejdzie do kapusty. To od niej w dużej mierze zależy sukces tego dania.
  • Coś ekstra dla smaku: Ja nie wyobrażam sobie bigosu bez kawałka wędzonego boczku. Takie 200-300 gramów pokrojone w kostkę i wytopione na patelni to jest poezja. Ten tłuszczyk to nośnik smaku! Czasem dorzucam też resztki pieczeni z poprzedniego dnia.
  • Leśny akcent: Garść suszonych grzybów, najlepiej borowików. Trzeba je wcześniej namoczyć, ale ten aromat, który oddają potrawie… bezcenny. To one sprawiają, że bigos smakuje tak prawdziwie, staropolsko.
  • Słodka tajemnica: Kilka suszonych śliwek. Nie za dużo, żeby nie zdominowały smaku. One pięknie balansują kwasowość kapusty i dodają takiej głębokiej, wędzonej słodyczy.
  • Pomidorowy rumieniec: Dwie, trzy łyżki dobrego koncentratu pomidorowego. Dla koloru i delikatnego przełamania smaku.
  • Warzywna baza: Duża cebula, bez niej ani rusz. I ze dwa ząbki czosnku, dla ostrości.
  • Ziołowy kramik: Liść laurowy, ziele angielskie, sporo majeranku (ja sypię na oko, ale ze dwie łyżeczki będą ok), szczypta kminku, odrobina słodkiej papryki. No i oczywiście sól i świeżo zmielony czarny pieprz.

Z takimi składnikami ten prosty przepis na bigos z kiełbasą po prostu musi się udać. Właśnie dlatego ten przepis na bigos z kiełbasą jest tak ceniony za swoją elastyczność.

Gotujemy bigos, czyli cała magia krok po kroku

Dobra, mamy składniki, mamy wielki gar, mamy zapał. To do dzieła! Pokażę wam jak zrobić bigos z kiełbasą krok po kroku, żeby wyszedł idealny.

  1. Najpierw kapusta. Kiszoną lekko odciskam z soku, ale nie płuczę, chyba że jest naprawdę mega kwaśna. Kroję ją grubiej. Świeżą szatkuję. Kiszoną wrzucam do gara, zalewam odrobiną wody (albo bulionu, jak mam), dodaję liść laurowy i ziele angielskie i stawiam na małym ogniu. Niech się tak pyrkocze z godzinkę. Gdzieś w połowie tego czasu dorzucam świeżą kapustę.
  2. W międzyczasie na dużej patelni robię całą resztę. Najpierw boczek pokrojony w kostkę. Wytapiam go powoli, aż zrobią się z niego chrupiące skwarki. Wyjmuję skwarki łyżką cedzakową na talerzyk, a na tym cudownym, pachnącym tłuszczu smażę kiełbasę pokrojoną w półplasterki. Musi się ładnie zrumienić.
  3. Do kiełbasy dorzucam pokrojoną w kostkę cebulę. Smażę, aż się zeszkli i zmięknie. Na sam koniec dodaję posiekany czosnek, tylko na minutkę, żeby nie zgorzkniał.
  4. Teraz czas na wielkie łączenie. Do gara z podgotowaną kapustą (jak ma za dużo wody, to trochę odlewam, ale nie wylewam!) wrzucam całą zawartość patelni – kiełbasę z cebulą. Dorzucam też skwarki, namoczone i pokrojone grzyby, śliwki i koncentrat. Wsypuję majeranek, paprykę, kminek. Mieszam to wszystko dokładnie wielką, drewnianą łychą. Już teraz pachnie niesamowicie.
  5. I teraz najważniejszy etap, czyli cierpliwość. Zmniejszam ogień na absolutne minimum, przykrywam garnek i pozwalam bigosowi się dusić. Minimum dwie, trzy godziny. A tak naprawdę, im dłużej, tym lepiej. Trzeba go co jakiś czas zamieszać od dna, żeby się nie przypalił. Jakby był za gęsty, można podlać tą wodą z kapusty, co ją odlaliśmy, albo bulionem.
  6. Na koniec próbujemy. I doprawiamy. Solą, pieprzem. Każdy przepis na bigos z kiełbasą to tak naprawdę baza, a ostateczny smak nadajesz Ty.
  7. A, i najważniejszy sekret! Bigos jest najlepszy następnego dnia. A jeszcze lepszy pojutrze. Po ugotowaniu trzeba go wystudzić, wstawić do lodówki, a potem odgrzać. To wtedy dzieje się magia, smaki się przegryzają. To jest ten staropolski bigos z kiełbasą przepis, który wymaga czasu. Stosując ten przepis na bigos z kiełbasą, pamiętaj o cierpliwości.

Jak podkręcić bigos? Kilka moich patentów

Chociaż klasyczny przepis na bigos z kiełbasą jest dla mnie doskonały, czasem lubię poeksperymentować.

Jeśli kochasz wędzone smaki tak jak ja, spróbuj wersji z podwójną porcją boczku. To jest dopiero bigos z kiełbasą i boczkiem przepis! Smak jest tak intensywny, że aż zwala z nóg.

Czasem, gdy nie mam dużo czasu, robię wersję ekspresową. Wtedy używam tylko kapusty kiszonej, często takiej już gotowanej ze słoika, i skracam gotowanie do godziny. To taki szybki przepis na bigos z kiełbasą, idealny na obiad w środku tygodnia. Nie ma tej głębi co tradycyjny, ale i tak jest pyszny.

A jeśli masz wolnowar, to w ogóle bajka. Wrzucasz wszystko rano, nastawiasz na 6-8 godzin i wracasz do domu, w którym pachnie obłędnie. Taki bigos z kiełbasą w wolnowarze przepis to wygoda i smak w jednym.

Moja babcia czasem dodawała do bigosu łyżkę powideł śliwkowych albo odrobinę miodu. To jest dopiero bigos z kiszonej kapusty i kiełbasy przepis babci! Spróbujcie kiedyś, ten dodatek słodyczy robi niesamowitą robotę. Taki przepis na bigos z kiełbasą to prawdziwy skarb.

Bigos na stole – jak go podać i co z nim zrobić później?

Bigos nie potrzebuje wielkiej oprawy. On sam jest gwiazdą. Najlepiej smakuje gorący, podany z pajdą świeżego, wiejskiego chleba na zakwasie. Taki chleb jest idealny, żeby wytrzeć nim talerz do ostatniej kropli sosu. Niektórzy lubią go z ziemniakami, ja osobiście wolę wersję z chlebem. Podając bigos przygotowany z tego przepisu na bigos z kiełbasą, pamiętaj o dobrym pieczywie.

A co z resztkami? O ile jakieś zostaną! Bigos to król przechowywania. W lodówce w zamkniętym pojemniku postoi spokojnie kilka dni i z każdym odgrzaniem będzie tylko lepszy. A jeśli ugotowałeś cały wielki gar, tak jak ja mam w zwyczaju, to spokojnie możesz go zamrozić. Dzielę na porcje i mam gotowy obiad na te dni, kiedy nie mam siły ani ochoty gotować. To jest genialne.

Wasze pytania o bigos – rozwiewam wątpliwości

Dostaję czasem pytania dotyczące tego dania, więc pomyślałem, że zbiorę je tutaj. Wiele osób pyta o ten przepis na bigos z kiełbasą i jego sekrety, więc oto one:

  • Mój bigos wyszedł za kwaśny, co robić? Spokojnie, da się to uratować. Można dodać trochę cukru albo miodu. Startym jabłkiem też można złagodzić kwas. Niektórzy dodają pokrojonego w kostkę ziemniaka na czas gotowania (potem go wyjmują), on wchłania nadmiar kwasu.
  • Czy mogę użyć samej świeżej kapusty? Można, ale to już nie będzie ten sam bigos. Będzie bardziej jak gulasz z kapusty. Ten charakterystyczny, głęboki smak daje właśnie kiszona kapusta.
  • Jak długo bigos może stać w lodówce? Bezpiecznie 3-4 dni. Pamiętaj tylko, żeby go porządnie odgrzać przed jedzeniem.

Zakończenie

Mam nadzieję, że ten mój przydługi trochę wywód i ten przepis na bigos z kiełbasą zachęcą Was do ugotowania własnego gara tej pyszności. To danie to coś więcej niż jedzenie. To tradycja, ciepło i mnóstwo dobrych wspomnieć. Nie bójcie się eksperymentować, dodawać coś od siebie, tworzyć własny, rodzinny przepis. Może właśnie Twój przepis na bigos z kiełbasą stanie się tym przekazywanym z pokolenia na pokolenie? Dajcie znać, jak Wam wyszło. Smacznego!