Naleśniki ze Szpinakiem: Przepis na Szybki, Zdrowy i Pyszny Obiad lub Kolację
Mój sposób na szpinak, którego pokocha cała rodzina. Odkryj na nowo naleśniki ze szpinakiem!
Pamiętam jak dziś, kiedy moje dzieci na widok czegokolwiek zielonego na talerzu reagowały niemal panicznym krzykiem. Szpinak? Broń Boże. To był koszmar. Próbowałam wszystkiego, aż w końcu przypomniałam sobie danie z mojego dzieciństwa – proste, ale genialne naleśniki ze szpinakiem. To był strzał w dziesiątkę. Magia polegała na tym, że zielone „coś” schowane było w uwielbianym przez wszystkich naleśniku. Dzisiaj ten przepis to moja tajna broń i absolutny hit, który regularnie gości na naszym stole, czy to na szybki obiad w tygodniu, czy na leniwą kolację w weekend.
Jeśli szukasz pomysłu na posiłek, który jest jednocześnie zdrowy, błyskawiczny w przygotowaniu i, co najważniejsze, przepyszny, to jesteś w dobrym miejscu. Zapomnij o nudnych obiadach. Pokażę ci, jak zrobić naleśniki ze szpinakiem, które zachwycą każdego, nawet największego niejadka. To danie, które udowadnia, że kuchnia wegetariańska może być ekscytująca i pełna smaku.
Dlaczego to danie jest po prostu genialne w swojej prostocie?
Co tu dużo mówić, życie pędzi i rzadko kiedy mam czas na gotowanie skomplikowanych potraw. Naleśniki ze szpinakiem ratują mi skórę w te dni, kiedy wracam zmęczona po pracy, a lodówka świeci pustkami. Ciasto robi się w pięć minut, farsz niewiele dłużej. Zanim się obejrzę, na stole ląduje ciepły, sycący posiłek. To kwintesencja tego, co w domowym gotowaniu najlepsze – prostota, szybkość i smak, który przywołuje miłe wspomnienia.
Poza tym szpinak to prawdziwa bomba witaminowa. Jest pełen żelaza, witaminy K, A, C… Mógłbym wymieniać długo. Serwując naleśniki ze szpinakiem, przemycam moim bliskim porządną dawkę zdrowia, a oni nawet tego nie zauważają! To idealny sposób, by wzbogacić dietę w te cenne zielone liście, zwłaszcza jeśli w Twoim domu, tak jak kiedyś w moim, panuje na nie niechęć. No i uniwersalność! Wersja z fetą dla mnie i męża, łagodniejsza z ricottą dla dzieciaków, a czasem wersja fit, gdy czuję, że trochę przesadziłam z deserami. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Co będzie nam potrzebne? Nasza domowa lista składników
Ten przepis na naleśniki ze szpinakiem jest naprawdę prosty. Większość rzeczy pewnie masz już w kuchni.
Składniki na ciasto (wyjdzie ok. 10-12 sztuk):
- 1,5 szklanki mąki pszennej, takiej zwykłej, tortowej
- 1,5 szklanki mleka (krowie czy roślinne, bez różnicy)
- 2 jajka od szczęśliwej kurki
- 1 łyżka oleju
- Solidna szczypta soli
Składniki na farsz, czyli serce dania:
- Duże opakowanie świeżego szpinaku (ok. 500g) albo paczka mrożonego (400g)
- 1 cebula, może być duża
- 2, a nawet 3 ząbki czosnku – ja nie żałuję!
- 200g sera – feta jest klasykiem, ale ricotta czy zwykły twaróg też dadzą radę
- Parę łyżek gęstej śmietany 18% lub jogurtu naturalnego
- Trochę oleju lub masła do smażenia
- Sól i świeżo zmielony pieprz
- Gałka muszkatołowa – to mój sekretny składnik! Koniecznie świeżo starta.
Jak to wszystko połączyć w pyszną całość? Krok po kroku
Gotowi? To do dzieła! Zobaczysz, jakie to proste.
Krok 1: Idealne ciasto naleśnikowe
Zawsze zaczynam od ciasta, bo lubię, jak sobie chwilę „odpocznie”. Do miski wsypuję przesianą mąkę i sól. W drugiej misce roztrzepuję jajka z mlekiem i olejem. Potem powoli wlewam mokre składniki do suchych, cały czas mieszając trzepaczką, żeby nie było grudek. Można też użyć miksera, będzie szybciej. Ciasto powinno mieć konsystencję rzadkiej śmietany. Teraz najważniejsze – odstawiam je na bok na co najmniej 15-20 minut. Moja babcia zawsze mówiła, że ciasto musi odetchnąć, i święcie w to wierzę. Naleśniki są wtedy bardziej elastyczne. Jeśli szukasz innych inspiracji na placki, czasem dla odmiany robimy w domu puszyste racuchy.
Krok 2: Aromatyczny farsz do naleśników ze szpinakiem
W czasie, gdy ciasto odpoczywa, biorę się za farsz. Na patelni rozgrzewam trochę masła lub oleju i wrzucam drobno posiekaną cebulkę. Smażę, aż się ładnie zeszkli. Wtedy dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek i smażę jeszcze dosłownie minutę – trzeba uważać, bo przypalony czosnek jest gorzki i potrafi zepsuć całe danie. Mi się raz zdarzyło i cała micha farszu poszła do kosza. Teraz czas na szpinak. Jeśli mam świeży, wrzucam go partiami na patelnię i duszę, aż „zwiędnie”. Jeśli mrożony, to wcześniej go rozmrażam i porządnie odciskam z wody. Gdy woda odparuje, doprawiam solą, pieprzem i, co najważniejsze, świeżo startą gałką muszkatołową. To jest taki mój mały sekret, który sprawia, że farsz jest… no po prostu lepszy. Zdejmuję patelnię z ognia, studzę chwilę i mieszam z pokruszoną fetą lub innym serem. Czasem dodaję łyżkę śmietany, żeby był bardziej kremowy.
Krok 3: Smażenie i finał
Teraz najlepsza część – smażenie! Rozgrzewam dobrą patelnię, najlepiej taką specjalną do naleśników. Przed pierwszym naleśnikiem smaruję ją odrobiną oleju. Wylewam porcję ciasta i rozprowadzam je po całej powierzchni, kręcąc patelnią. Smażę z każdej strony na złoty kolor. Gotowe naleśniki układam na talerzu. Na każdy placek nakładam porcję farszu i zwijam w rulon albo składam w kopertę. I voilà! Pyszne naleśniki ze szpinakiem są gotowe do jedzenia.
A co, jeśli chcemy trochę poeksperymentować?
Podstawowy przepis jest świetny, ale ja uwielbiam kombinować w kuchni!
Moim absolutnym faworytem są naleśniki ze szpinakiem i serem feta. Ten słony, wyrazisty ser idealnie podkręca smak szpinaku. Czasem, dla odmiany, używam sera koziego – smak jest jeszcze bardziej intensywny. Z kolei kiedy wiem, że będą jeść dzieci, robię wersję łagodniejszą. Naleśniki ze szpinakiem i ricottą są delikatne, kremowe i po prostu rozpływają się w ustach. Maluchy je uwielbiają.
A co z wersją fit? Oczywiście! To proste. Wystarczy do ciasta użyć mąki pełnoziarnistej i mleka roślinnego, a do farszu chudego twarogu i jogurtu naturalnego zamiast śmietany. Takie naleśniki ze szpinakiem fit to świetny pomysł na zdrowy posiłek. Jeśli szukasz więcej inspiracji na zdrowe dania, zerknij na fit przepisy na każdy dzień.
Dla wegan też mam rozwiązanie. Wystarczy przygotować naleśniki ze szpinakiem bez jajek (zastępując je siemieniem lnianym) i nabiału (mleko roślinne, a do farszu tofu lub wegański serek). Smakują równie dobrze!
Z czym to podać, żeby było jeszcze pyszniej?
U nas w domu toczy się odwieczna wojna: sos czosnkowy kontra sos pomidorowy. Ja jestem zdecydowanie w drużynie czosnkowej. Prosty sos na bazie jogurtu naturalnego z ząbkiem czosnku, solą i pieprzem to dla mnie idealne dopełnienie. Naleśniki ze szpinakiem z sosem czosnkowym to po prostu poezja. Mój mąż z kolei woli polać je prostym sosem pomidorowym z puszki, doprawionym ziołami. Obie wersje są pyszne! Czasami, dla chrupkości, posypuję wszystko prażonymi pestkami słonecznika.
A co z kaloriami?
Często pytacie, ile kalorii mają naleśniki ze szpinakiem. Cóż, to zależy! W wersji z fetą i śmietaną będą miały ich więcej, a w wersji fit z twarogiem i jogurtem – znacznie mniej. Jeden taki standardowy naleśnik to około 150-250 kcal. Ale co by tu nie mówić, to danie jest tak pełne wartości odżywczych, że nie ma co się zbytnio przejmować kaloriami. Szpinak to zdrowie, ser to białko i wapń… samo dobro! Taki posiłek jest świetnym elementem zbilansowanej diety, a jeśli interesuje Cię zdrowe odżywianie, sprawdź też pyszne przepisy obniżające cholesterol.
Mam nadzieję, że mój przepis na naleśniki ze szpinakiem zagości w waszych domach na stałe, tak jak w moim. To jedno z tych dań, które nigdy się nie nudzi i zawsze smakuje jak najlepszy domowy obiad. Koniecznie dajcie znać w komentarzach, jak Wam wyszło i czy macie jakieś swoje patenty na to danie. Smacznego!