Ciasto Drożdżowe ze Śliwkami Przepis: Puszyste i Chrupiące
Mój najlepszy ciasto drożdżowe ze śliwkami przepis: Puszyste jak chmurka
Pamiętam to jak dziś. Chłodne, jesienne popołudnie, para buchająca z okien w kuchni babci i ten obłędny zapach… Mieszanka ciepłych drożdży, słodkich śliwek i maślanej kruszonki. Ten zapach to dla mnie definicja bezpieczeństwa i domu. Zapach, który potrafił wygonić z głowy największe smutki i sprawiał, że człowiekowi od razu robiło się jakoś tak cieplej na sercu.
I chociaż babci już nie ma, to jej stary, pożółkły zeszyt z przepisami został. A w nim, na honorowym miejscu, zapisany lekko drżącą ręką, ciasto drożdżowe ze śliwkami przepis, który dziś chcę Wam zdradzić. To nie jest kolejny przepis z internetu. To kawałek mojej historii i gwarancja, że na waszych stołach zagości prawdziwe, domowe ciasto, które smakuje jak wspomnienia. Wiem, że drożdżowe potrafi onieśmielać, ale obiecuję przeprowadzić Was przez ten proces za rękę. Ten ciasto drożdżowe ze śliwkami przepis jest prostszy, niż myślicie, i daje niesamowitą satysfakcję. Gotowi na odrobinę magii?
Skarby ze spiżarni, czyli co potrzebujemy
Zanim zaczniemy, trzeba zrobić mały remanent w kuchni. To co, zaglądamy do szafek? Oto lista skarbów, z których powstanie nasze małe arcydzieło. Babcia zawsze mówiła, że dobre składniki to połowa sukcesu, więc postarajcie się o produkty dobrej jakości.
Składniki na ciasto:
- Mąka pszenna – 500 g. Babcia Zosia zawsze używała luksusowej, typ 550, bo ciasto jest wtedy delikatniejsze.
- Świeże drożdże – 25 g. Koniecznie świeże! Pachną tak specyficznie, trochę jak piwo, ale to gwarancja, że ciasto pięknie wyrośnie.
- Mleko 3,2% – 250 ml. Nie oszczędzajcie na tłuszczu, na chudym mleku to nie to samo.
- Cukier – 80 g.
- Prawdziwe masło – 80 g, nie żadna margaryna!
- Jajka – 2 duże, najlepiej od szczęśliwej kurki.
- Sól – pół łyżeczki, dla zrównoważenia smaku.
- Coś dla aromatu: skórka otarta z cytryny albo łyżeczka ekstraktu z wanilii. Ja uwielbiam ten cytrynowy posmak.
Składniki na kruszonkę:
- Mąka pszenna – 100 g
- Cukier – 60 g
- Zimne masło – 50 g, prosto z lodówki.
I oczywiście gwiazdy wieczoru:
- Świeże śliwki – około 700-800 g. Najlepsze są nasze polskie węgierki, kwaskowate i zwarte.
- Cukier i cynamon – do oprószenia śliwek, tak na oko, z miłością.
Pamiętajcie, żeby wszystkie składniki na ciasto (oprócz masła do kruszonki!) miały temperaturę pokojową. Wyjmijcie je z lodówki na jakąś godzinkę przed pieczeniem. To bardzo ważny punkt w każdym ciasto drożdżowe ze śliwkami przepis.
Zaczynamy magię, czyli jak zrobić ciasto drożdżowe ze śliwkami
No to do dzieła! Zakasajcie rękawy, włączcie ulubioną muzykę i zaczynamy. To będzie fajna przygoda, a mój ciasto drożdżowe ze śliwkami przepis poprowadzi was krok po kroku.
Serce ciasta, czyli rozczyn
Pierwszy krok to serce całego wypieku. W małym garnuszku podgrzejcie mleko. Kiedyś wlałem za gorące i dosłownie „zabiłem” drożdże. Ciasto było twarde jak kamień, a ja załamany. Dlatego uczę na błędach: mleko ma być przyjemnie ciepłe, takie jak woda do kąpieli dla dziecka, ani za zimne, ani za gorące. Do miseczki wkruszamy drożdże, dodajemy łyżkę cukru, dwie łyżki mąki i zalewamy ciepłym mlekiem. Mieszamy, żeby nie było grudek, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na kwadrans. Jak rozczyn urośnie i zacznie się pienić, to znaczy, że drożdże żyją i mają się dobrze. Jesteśmy na dobrej drodze!
Wyrabianie, czyli trochę gimnastyki
Do dużej miski przesiewamy resztę mąki – to ją napowietrzy. Dodajemy cukier, sól, jajka, wanilię czy tam skórkę z cytryny i nasz piękny, wyrośnięty rozczyn. I teraz czeka nas trochę pracy, chyba że macie robota z hakiem. Wyrabianie ręczne to medytacja. Czujesz, jak ciasto pod palcami staje się gładkie, elastyczne, jakby ożywało. Zagniatajcie energicznie z 15 minut. Pod koniec, gdy ciasto będzie już gładkie, dodawajcie po kawałku rozpuszczone i ostudzone masło. Wyrabiajcie dalej, aż ciasto wchłonie cały tłuszcz i zacznie odchodzić od ręki i miski. Będzie lśniące i pachnące. To jest właśnie sekret na idealnie puszyste ciasto.
Ciepła drzemka dla ciasta
Teraz dajmy mu odpocząć. Jak człowiek po ciężkiej pracy. Uformujcie z ciasta kulę, włóżcie do miski oprószonej mąką, przykryjcie czystą ściereczką i postawcie w ciepłym kąciku. Niech sobie rośnie w spokoju przez godzinę, a nawet półtorej. Bez przeciągów! Drożdżowe to straszny zmarzluch. W tym czasie powinno co najmniej podwoić swoją objętość.
Gdy ciasto śpi, my działamy
Gdy ciasto sobie drzemie, my bierzemy się za śliwki i kruszonkę. Umyjcie śliwki, przekrójcie na pół i wyjmijcie pestki. Możecie je oprószyć odrobiną cynamonu i cukru. A jak zostanie wam dużo śliwek, to koniecznie sprawdźcie ten patent na powidła z piekarnika bez mieszania, cudo! A kruszonka? Prosta sprawa: do miski mąka, cukier i zimne masło pokrojone w kostkę. Rozcieramy szybko w palcach, aż powstaną takie miłe grudki. Nie za długo, żeby masło się nie rozgrzało. Taki ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką przepis to klasyka.
Wielki finał na blaszce
Ciasto podwoiło objętość? Cudownie! Teraz delikatnie, bez gwałtownych ruchów, wyłóż je na stolnicę. Chwilę zagnieć, żeby je odgazować. Przygotujcie dużą blachę (taka 25×35 cm będzie w sam raz), wyłóżcie ją papierem do pieczenia. Przełóżcie ciasto i delikatnie rozciągnijcie je palcami na całą powierzchnię. Na wierzchu układamy śliwki, jedna przy drugiej, skórką do dołu. Wciskajcie je lekko w ciasto. Całość posypujemy hojnie kruszonką. Ja lubię dużo kruszonki, to najlepsza część ciasta, prawda? Tak przygotowane ciasto przykrywamy znowu ściereczką i dajemy mu jeszcze z 20-30 minut na ostatni odpoczynek. Ten ciasto drożdżowe ze śliwkami na dużą blachę przepis zawsze się sprawdza.
Pieczenie i ten cudowny zapach
Rozgrzejcie piekarnik do 180°C (termoobieg). Wstawcie blachę i pieczcie około 35-45 minut. I teraz najważniejsze – przez pierwsze 20-25 minut nie zaglądajcie do środka! Pod żadnym pozorem. Dajmy mu spokojnie upiec się na złoty kolor. Po tym czasie w domu będzie już pachnieć tak, że sąsiedzi będą pukać do drzwi. Pod koniec pieczenia można sprawdzić patyczkiem – jeśli jest suchy, ciasto gotowe. Wyjmijcie z piekarnika i studźcie na kratce.
Co zrobić, żeby nie było wtopy? Moje sprawdzone triki
Chociaż mój ciasto drożdżowe ze śliwkami przepis jest naprawdę prosty, to przy drożdżach zawsze coś może pójść nie tak. Oto kilka rad od serca.
Dlaczego ciasto nie rośnie? Najpewniej wina drożdży. Może były stare albo mleko było za gorące? Upewnij się też, że ciasto ma naprawdę ciepło. Czasem wstawiam miskę do lekko nagrzanego (i wyłączonego!) piekarnika.
A co z tym zakalcem? Zmora każdego piekarza! Najczęściej to wina zbyt wczesnego otwierania piekarnika i gwałtownej zmiany temperatur. Albo ciasto było za krótko wyrabiane lub za krótko rosło. Cierpliwość przy drożdżowym to klucz.
Jak zrobić idealną kruszonkę? Zimne masło i szybka praca palcami, to cała tajemnica. Nie ugniataj jej na jednolitą masę, mają zostać grudki. To one po upieczeniu są takie cudownie chrupiące.
Gdy klasyka ci się znudzi – czas na eksperymenty
Ten ciasto drożdżowe ze śliwkami przepis to genialna baza do dalszych kulinarnych zabaw. Gdy już opanujecie klasyka, możecie zacząć szaleć! Czasem dodaję pod śliwki warstwę budyniu waniliowego – wychodzi wtedy taki cudowny, kremowy placek. To świetny przepis na ciasto drożdżowe ze śliwkami i budyniem. A jak nie macie śliwek, to nic straconego! To ciasto kocha też inne owoce. Wiosną robię je z rabarbarem, według tego przepisu na klasyczne ciasto z rabarbarem i kruszonką, a latem z jagodami, wtedy wychodzą prawie jak idealne domowe jagodzianki. A jeśli po prostu kochacie drożdżowe w każdej postaci, to musicie spróbować też tej puszystej bułki drożdżowej z rodzynkami.
A jeśli szukacie czegoś naprawdę na szybko, to poszukajcie w sieci inspiracji na szybkie ciasto drożdżowe ze śliwkami przepis, czasem można znaleźć wersje bez długiego wyrabiania, choć moim zdaniem to właśnie w tym cały urok.
Jak podawać i co zrobić, żeby zostało na jutro (o ile zostanie!)
Kroję jeszcze lekko ciepłe, chociaż wiem, że nie powinno się. Ale kto by się oparł temu zapachowi? Z kubkiem kakao albo zimnego mleka… niebo w gębie. Posypane cukrem pudrem wygląda jeszcze piękniej. A jeśli zostanie (co jest mało prawdopodobne), przechowujcie je przykryte ściereczką. Na drugi dzień jest równie pyszne. A powiem wam w sekrecie, że takie lekko czerstwe kawałki, odsmażone na maśle na patelni… to jest dopiero poezja!
To co, pieczemy?
Mam nadzieję, że mój stary, babciny ciasto drożdżowe ze śliwkami przepis przypadnie Wam do gustu i zagości w Waszych domach na stałe. Nie bójcie się drożdży, one naprawdę potrafią być wdzięczne, jeśli da im się trochę ciepła i czasu. Ten prosty placek to coś więcej niż deser. To smak domu, ciepła i miłości. Dajcie znać, jak Wam wyszło! Smacznego!