Zupa krem z dyni piżmowej, która otula lepiej niż koc. Mój przepis na zimę.

Pamiętam ten dzień doskonale. Wiatr wył za oknem tak, że aż trzeszczały szyby, a zacinający deszcz ze śniegiem sprawiał, że jedynym marzeniem było zwinąć się w kłębek pod najgrubszym kocem. Wróciłam do domu zmarznięta na kość, z nosem czerwonym jak u Rudolfa. I wtedy poczułam ten zapach. Zapach pieczonej dyni, imbiru i cynamonu unoszący się z kuchni. To był ten moment, kiedy wiedziałam, że wszystko będzie dobrze. Ten zapach to dla mnie kwintesencja bezpieczeństwa i domowego ciepła. A wszystko za sprawą miski gorącej, aksamitnej zupy. To właśnie jest mój absolutnie ukochany zimowy przepis na dynię piżmową. Chcę się nim z Wami podzielić, bo to coś więcej niż jedzenie. To czysta magia.

Czemu akurat piżmowa? Cała prawda o mojej ulubionej dyni

Wiem, że dyń jest całe mnóstwo. Ogromne, okrągłe, małe, ozdobne… ale dla mnie królowa jest tylko jedna. Dynia piżmowa. Kiedyś podchodziłam do niej z rezerwą, wydawała mi się taka… niepozorna. Ale jak już spróbowałam, przepadłam. Ma niesamowicie kremowy, zwarty miąższ, który po upieczeniu staje się wręcz maślany. Nie jest wodnista, jak niektóre jej kuzynki, co sprawia, że zupa z niej wychodzi gęsta i sycąca bez żadnych zagęstników.

A ten smak! Delikatnie słodki, z taką orzechową nutą. Po prostu idealny. Można z niej wyczarować cuda, ale to właśnie prosty zimowy przepis na dynię piżmową w formie zupy krem pozwala jej zabłysnąć najjaśniej. Naprawdę, jeśli szukacie warzywa, które zimą da wam poczucie komfortu, to jest to.

Jak się dobrać do dyni i nie zwariować

Dobra, przyznaję bez bicia. Moje pierwsze spotkanie z dynią piżmową w kuchni było… dramatyczne. Byłam przekonana, że jej twarda skórka to jakiś spisek producentów, żeby zniechęcić ludzi do gotowania. Dynia ślizgała mi się po desce, nóż ześlizgiwał się z niej z niebezpiecznym trzaskiem. Prawie straciłam palec i zapał do gotowania. Ale wiecie co? Znalazłam na nią sposób. </to jest jeden z tych momentów kiedy pytasz siebie, jak przygotować zimową dynię piżmową bez robienia sobie krzywdy.

Po pierwsze, stabilizacja. Zanim zaczniesz kroić, odetnij samą końcówkę z obu stron, żeby dynia stała płasko i stabilnie na desce. Po drugie, dobry, ostry nóż. Nie ma co się męczyć jakimś małym nożykiem. Duży, ciężki nóż szefa kuchni to twój przyjaciel. Przekrój ją wzdłuż na pół, a potem już pójdzie z górki. Łyżką wyjmujesz pestki (nie wyrzucaj ich!), a skórkę najłatwiej zdjąć zwykłą obieraczką do warzyw, krojąc dynię na mniejsze, poręczniejsze kawałki. Serio, to prostsze niż się wydaje! Ten prosty zimowy przepis na dynię piżmową wymaga odrobiny siły na początku, ale efekt jest tego wart.

Przechodzimy do sedna: zimowy przepis na dynię piżmową, który zawsze wychodzi

To jest przepis, który robiłam już chyba setki razy. Dla rodziny, dla znajomych, dla siebie samej w gorszy dzień. Zawsze się sprawdza. Ten wegetariański zimowy przepis z dynią piżmową jest tak prosty, że aż trudno uwierzyć, jak głęboki i bogaty smak można z niego uzyskać. To mój sprawdzony zimowy przepis na dynię piżmową.

Składniki (na wielki garnek szczęścia)

• 1 średnia dynia piżmowa, taka około kilograma, może trochę więcej
• 1 duża cebula, może być cukrowa
• 3 ząbki czosnku, albo i cztery jak lubisz
• Kawałek świeżego imbiru, tak ze 2-3 centymetry
• Około litr bulionu warzywnego, najlepiej domowego
• Trochę oliwy z oliwek
• 100 ml mleczka kokosowego lub śmietanki 30% (opcjonalnie, ale polecam!)
• Przyprawy, czyli serce zupy: solidna szczypta gałki muszkatołowej, pół łyżeczki cynamonu, sól i świeżo zmielony czarny pieprz
• Do podania: uprażone pestki dyni, świeża kolendra, grzanki, co tam lubisz

Przygotowanie, czyli cała magia krok po kroku

1. Zaczynamy od gwiazdy wieczoru. Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Dynię obierz, pokrój w kostkę, wrzuć do miski. Polej oliwą, posól, popieprz i wymieszaj rękami, niech się cała pokryje. Wysyp na blachę wyłożoną papierem i piecz przez jakieś 20-25 minut. Ma być miękka i lekko zrumieniona na brzegach. Ten krok to sekret smaku! Taki dynia piżmowa w piekarniku zimowy przepis to podstawa.

2. W czasie gdy dynia się piecze, w dużym garnku rozgrzej trochę oliwy. Posiekaj cebulę w kostkę i wrzuć do garnka. Smaż powoli, aż się zeszkli i zrobi słodka. Pod koniec dodaj posiekany czosnek i starty imbir. Smaż jeszcze minutkę, aż zapach rozniesie się po całej kuchni. To jest ten moment, kiedy sąsiedzi zaczynają zazdrościć.

3. Do garnka z cebulą dodaj upieczoną dynię. Zamieszaj i wlej gorący bulion. Wszystko ma być przykryte. Gotuj na małym ogniu przez 10 minut, żeby smaki się przegryzły. To esencja tego, co najlepsze w przepisie. Wiele osób pyta o najlepszy zimowy przepis na dynię piżmową, a ja zawsze odpowiadam, że to ten.

4. Teraz czas na blendowanie. Ja używam blendera ręcznego, wkładam go prosto do garnka i miksuję wszystko na gładziutki, aksamitny krem. Jeśli jest za gęsty, dolej trochę bulionu. Jeśli za rzadki… no cóż, mi się to nigdy nie zdarzyło z dynią piżmową. Ten zimowy przepis na dynię piżmową jest po prostu niezawodny.

5. Na sam koniec, kiedy zupa jest już gładka, dodaj mleczko kokosowe lub śmietankę. Dopraw gałką, cynamonem, solą i pieprzem do smaku. Spróbuj. Może trzeba więcej soli? A może odrobinę miodu dla podkręcenia słodyczy? Zaufaj sobie. Zawsze powtarzam, że najlepszy zimowy przepis na dynię piżmową to ten, który smakuje tobie.

6. Podawaj gorącą, posypaną prażonymi pestkami dyni i świeżą kolendrą. Grzanki też będą super. I gotowe! Masz przed sobą najlepszy zimowy przepis na dynię piżmową.

Co zrobić, gdy zupa się znudzi? Inne pomysły na dynię

Chociaż mogłabym jeść tę zupę codziennie, czasem mam ochotę na coś innego. Dynia piżmowa jest tak wdzięcznym warzywem, że można z nią eksperymentować bez końca. Czasem, gdy szukam odmiany, testuję inny zimowy przepis na dynię piżmową.

Mój ulubiony to pieczona dynia piżmowa przepis zimowy z ziołami i fetą. Kroję ją w półksiężyce, skrapiam oliwą, posypuję tymiankiem, rozmarynem, solą i pieprzem. Piekę do miękkości, a na koniec posypuję pokruszoną fetą. Proste, a jakie pyszne!

Innym razem robię sycący gulasz z dyni piżmowej na zimę. Wrzucam do gara dynię w kostkę, ciecierzycę z puszki, trochę szpinaku, pomidory i masę wędzonej papryki. To danie, które rozgrzewa od środka. A gdy mam ochotę na podróż do Azji, powstaje zimowy curry z dyni piżmowej na mleczku kokosowym, z trawą cytrynową i chili.

A na deser? Oczywiście! Placuszki! Puree z dyni, jajko, mąka, cynamon i smażone na złoto. To jest dopiero zimowy deser z dyni piżmowej! Jak widać, ten prosty zimowy przepis na dynię piżmową to dopiero początek przygody.

Kilka moich sztuczek, żeby zupa była jeszcze lepsza

Na koniec mam dla was kilka małych sekretów. Jeśli chcesz, żeby krem był absolutnie jedwabisty, przetrzyj go po zblendowaniu przez sitko. To trochę dodatkowej roboty, ale efekt jest powalający.

Nie bój się eksperymentować z dodatkami. Prażone orzechy włoskie, odrobina oleju z pestek dyni, kleks jogurtu greckiego albo nawet odrobina niebieskiego sera. Każdy z tych dodatków sprawi, że ten zimowy przepis na zupę z dyni piżmowej będzie za każdym razem smakował trochę inaczej. I pamiętaj, ta zupa jest jeszcze lepsza na drugi dzień, kiedy smaki się przegryzą. Dlatego zawsze robię cały gar. To po prostu idealny zimowy przepis na dynię piżmową.

Mam nadzieję, że pokochacie ten zimowy przepis na dynię piżmową tak samo jak ja. To danie, które ma duszę i potrafi naprawdę poprawić humor w najgorszą pogodę. Spróbujcie koniecznie i dajcie znać, jak Wam wyszło. Smacznego!