Piernik Przekładany Powidłami Śliwkowymi – Tradycyjny Przepis na Boże Narodzenie
Piernik Przekładany Powidłami Śliwkowymi – Tradycyjny Przepis na Boże Narodzenie
Pamiętam jak dziś ten zapach. Mieszanka cynamonu, goździków i miodu, która w grudniu unosiła się w całym domu. To był znak, że babcia Zosia zabiera się za swój legendarny piernik przekładany powidłami. Dla mnie, małej dziewczynki, to była prawdziwa magia, kwintesencja świąt Bożego Narodzenia. Ten intensywny aromat to coś więcej niż tylko zapowiedź deseru; to zapach wspomnień, ciepła i rodzinnych spotkań. Dzisiaj chcę się z Wami podzielić tym sprawdzonym, domowym przepisem, który od lat jest gwiazdą na naszym wigilijnym stole. To nie jest tylko instrukcja, jak upiec ciasto. To podróż do serca polskiej tradycji, do smaku, który łączy pokolenia. Mam nadzieję, że ten wilgotny piernik przekładany stanie się i Waszą rodzinną tradycją.
Zapach Świąt, czyli historia piernika w moim domu
W naszej rodzinie mówiło się, że bez piernika nie ma świąt. I coś w tym jest. Piernik przekładany powidłami to nie jest zwykły wypiek. Jego historia sięga dawnych wieków, kiedy korzenne przyprawy były na wagę złota, symbol luksusu i dobrobytu. Babcia opowiadała, że przepis na nasz piernik z miodem i przyprawami jest w rodzinie od pokoleń, a każda gospodyni dodawała do niego coś od siebie. Ten wypiek symbolizował pomyślność na nadchodzący rok.
I chociaż znamy słynne toruńskie pierniki, to ten domowy, tradycyjny piernik polski, miękki i wilgotny od powideł śliwkowych, ma w sobie coś absolutnie wyjątkowego. To harmonia smaków, której nie da się podrobić. Słodycz miodu idealnie balansuje z korzenną ostrością i kwaskowatością śliwek. Każdy kęs to czysta poezja. A ten zapach unoszący się z piekarnika… to najpiękniejsza obietnica nadchodzących świąt. Jeśli chcecie jeszcze bardziej poczuć tę atmosferę, spróbujcie też upiec miękkie pierniczki z miodem, które są idealne do dekorowania z dziećmi.
Mój sprawdzony, domowy piernik przekładany powidłami przepis
Macie ochotę na idealny świąteczny piernik z powidłami? Obiecuję, że z tym przepisem się uda. To naprawdę łatwy przepis na piernik świąteczny, który prowadzi za rękę przez cały proces. To receptura dopieszczana latami, pełna małych sekretów, które sprawiają, że wychodzi zawsze. Pokażę Wam, jak zrobić piernik przekładany powidłami, który będzie wilgotny, aromatyczny i po prostu przepyszny. Ten piernik to gwarancja sukcesu i uśmiechu na twarzach Waszych bliskich.
Skarby z babcinej spiżarni – składniki
Żeby upiec najlepszy piernik przekładany powidłami, potrzebujemy dobrych składników. Babcia zawsze mówiła, że na tym nie można oszczędzać. To one decydują o ostatecznym smaku i aromacie. Oto pełna lista, czyli składniki na piernik przekładany powidłami.
Na ciasto:
- 3 szklanki mąki pszennej (ja używam tortowej typ 450, ale 500 też będzie okej)
- 1 szklanka prawdziwego miodu (gryczany jest super, bo ma głęboki smak, ale wielokwiatowy też da radę)
- 1 szklanka cukru (może być biały, ale brązowy dodaje fajnego, karmelowego posmaku)
- 2 duże jajka, najlepiej od kur z wolnego wybiegu
- Pół kostki masła (takie prawdziwe, 82%)
- 2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 szklanki mleka (3,2%)
- 2-3 łyżki przyprawy do piernika (tej dobrej, wiecie, z cynamonem, goździkami, co tak pachnie… Jak macie moździerz, utłuczcie przyprawy sami, różnica jest kolosalna!)
Do przełożenia:
- Duży słoik (ok. 500g) gęstych powideł śliwkowych. Najlepsze są domowe, lekko kwaskowate. To one robią całą robotę i sprawiają, że piernik przekładany powidłami jest tak wyjątkowy.
Na polewę, czyli wisienka na torcie:
- 100g gorzkiej czekolady (minimum 70% kakao)
- 2 łyżki masła albo odrobina śmietanki 30%
Można też dorzucić do ciasta garść posiekanych orzechów włoskich albo skórki pomarańczowej. Ja tak robię, gdy chcę, żeby mój piernik był jeszcze bogatszy.
No to do dzieła! Jak zrobić ciasto na piernik
Krok 1: W garnuszku z grubym dnem umieść miód, masło i cukier. Podgrzewaj na malutkim ogniu, ciągle mieszając, aż wszystko się rozpuści i połączy w gładką, lśniącą masę. Uważajcie, żeby nie przypalić! Mnie się to zdarzyło raz i cały dom pachniał karmelem, ale nie w ten dobry sposób. Gotową masę odstawcie do całkowitego wystudzenia.
Krok 2: W dużej misce wymieszajcie suche składniki: przesianą mąkę, sodę i przyprawę do piernika. Kiedy masa miodowa jest już zimna, wbijcie do niej jajka, wlejcie mleko i wymieszajcie na gładko. Teraz powoli łączcie mokre składniki z suchymi, mieszając wszystko drewnianą łyżką albo mikserem.
Krok 3: Wyrabiajcie ciasto, aż będzie gładkie i elastyczne. Powinno być dość zwarte. Jeśli za bardzo się klei, dodajcie odrobinę mąki, ale nie za dużo. I teraz sekret babci Zosi: ciasto piernikowe musi dojrzeć. Tradycyjnie powinno leżakować w chłodzie nawet kilka tygodni. Ja wiem, że cierpliwość to nie jest nasza mocna strona, ale chociaż 2-3 dni w lodówce naprawdę robią różnicę. Smaki się przegryzą, a ciasto nabierze głębi. To sekret, który sprawia, że nasz piernik przekładany powidłami jest tak wyjątkowy.
Piekarnik rozgrzany? Czas na blaty!
Kiedy ciasto już swoje odleży, podzielcie je na 3, a nawet 4 równe części. Każdą z nich rozwałkujcie na prostokąt o grubości kilku milimetrów. Najlepiej robić to od razu na papierze do pieczenia, będzie łatwiej przenieść na blachę. Pieczcie każdy blat osobno w piekarniku nagrzanym do 170°C przez jakieś 10-15 minut. Muszą być złociste. Ważne jest, żeby ich nie przepiec, bo wtedy piernik z powidłami wyjdzie suchy. Lepiej wyjąć minutę za wcześnie niż za późno. Od razu po upieczeniu blaty będą twarde jak deska, ale nie martwcie się! To normalne. Zmiękną pod wpływem wilgoci z powideł.
Magia dzieje się teraz – czyli przekładanie powidłami
To mój ulubiony etap! Czas połączyć wszystko w całość. Na pierwszy, jeszcze ciepły blat nakładamy grubą warstwę powideł śliwkowych. Nie żałujcie ich! Przykrywamy drugim blatem, lekko dociskamy i znowu smarujemy. Powtarzamy, aż do ostatniego blatu, który zostawiamy pusty. Cały piernik przekładany powidłami warto owinąć w folię i obciążyć czymś ciężkim, na przykład książką kucharską. Zostawiamy go w chłodnym miejscu na co najmniej 2-3 dni. W tym czasie ciasto wchłonie wilgoć z powideł, zmięknie i stanie się cudownie aromatyczne. Na sam koniec przygotowujemy polewę. Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej z masłem i obficie polewamy nią wierzch naszego dzieła. Taki piernik przekładany powidłami i czekoladą to już absolutny obłęd. Można posypać orzechami dla ozdoby.
Coś dla eksperymentatorów i dla alergików
Chociaż kocham klasykę, czasem lubię poeksperymentować. Mój szwagier nie je glutenu, więc co roku robię dla niego specjalną wersję. Taki piernik przekładany powidłami bezglutenowy też może być pyszny! Wystarczy użyć mieszanki mąk bezglutenowych i dodać trochę gumy ksantanowej. Z kolei dla przyjaciół wegan robię piernik przekładany powidłami wegański – miód zastępuję syropem klonowym, masło olejem kokosowym, a mleko napojem owsianym. Zamiast jajek świetnie sprawdza się mus jabłkowy albo siemię lniane. Można też poeksperymentować z nadzieniem – powidła morelowe czy konfitura z czarnej porzeczki też dają radę! Dla tych, którzy szukają zdrowszych alternatyw, polecam sprawdzić przepis na zdrowe pierniczki bez cukru, to świetna inspiracja. A jeśli macie ochotę na coś, co jest gotowe od razu, to istnieje też przepis na cienkie pierniczki, które miękną od razu.
A jak ktoś ma Thermomix…
Przyznam się, że czasem idę na łatwiznę i używam Thermomixa. Przygotowanie ciasta na piernik przekładany powidłami jest wtedy śmiesznie proste. Urządzenie idealnie roztapia miód z masłem i cukrem, a potem w chwilę wyrabia ciasto. To świetna opcja dla zabieganych. Taki piernik przekładany powidłami Thermomix to oszczędność czasu, a smak pozostaje równie wspaniały.
Moje złote rady (i odpowiedzi na wasze pytania)
Często pytacie, jak przechowywać piernik. Najlepiej zawinąć go w folię aluminiową lub włożyć do metalowej puszki i trzymać w chłodnym miejscu. Taki piernik przekładany powidłami jest jak wino – im starszy, tym lepszy. Może leżeć nawet kilka tygodni.
A co, jeśli piernik wyszedł za suchy? Zdarzyło mi się to kiedyś, bo zagadałam się przez telefon i przypiekłam blaty. Ale jest na to sposób! Każdy blat przed przełożeniem można delikatnie skropić słodką herbatą z rumem albo sokiem pomarańczowym. To uratuje sytuację i sprawi, że wilgotny piernik przekładany odzyska swoją formę.
Najważniejsza rada to jednak cierpliwość. Dajcie ciastu czas na leżakowanie, a gotowemu piernikowi na „przegryzienie się”. To klucz do sukcesu i do tego, by upiec naprawdę najlepszy przepis na piernik przekładany powidłami.
Słodkich i pachnących Świąt!
Pieczenie piernika to dla mnie coś więcej niż tylko gotowanie. To tradycja, która zbliża ludzi. Mam nadzieję, że ten przepis zainspiruje Was do stworzenia własnego, świątecznego cudu. Niech ten domowy piernik z powidłami stanie się słodkim symbolem Waszych rodzinnych świąt. Życzę Wam, żeby tegoroczne Boże Narodzenie pachniało korzennymi przyprawami, miłością i radością. Smacznego!