Przepis na Ciasteczka Owsiane z Żurawiną – Domowe, Zdrowe i Szybkie

Mój sekretny przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną – takie jak u babci!

Pamiętam jak dziś ten zapach. Słodki, lekko korzenny, mieszający się z aromatem kawy zbożowej. To zapach kuchni mojej babci, w której zawsze coś się piekło. I chociaż jej specjalnością były legendarne orzeszki, to czasami, na specjalne okazje, wyciągała stary, pożółkły zeszyt, w którym zapisany był najlepszy przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną. Były proste, szybkie i znikały w mgnieniu oka. Dziś chcę się z Wami podzielić tą małą, rodzinną tajemnicą. To coś więcej niż tylko lista składników. To przepis na mały kawałek szczęścia, idealny na deszczowe popołudnie, do kubka gorącej herbaty.

Ten konkretny przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną towarzyszy mi od lat i jest absolutnie niezawodny. Jeśli więc szukacie czegoś, co poprawi Wam humor i wypełni dom cudownym aromatem, to jesteście we właściwym miejscu. Obiecuję, że to będzie miłość od pierwszego kęsa.

Czemu akurat te ciastka skradły moje serce?

No dobrze, ale dlaczego akurat owsiane z żurawiną? Przecież świat ciastek jest ogromny. Dla mnie odpowiedź jest prosta – to kwintesencja domowego ciepła. To nie są wymuskane słodycze z cukierni. Mają w sobie coś z rustykalnej prostoty, która sprawia, że czujesz się po prostu dobrze. Za każdym razem, gdy piekę te ciastka, wracają wspomnienia. I to jest bezcenne.

Ale sentymenty na bok, są też bardziej praktyczne powody! Przede wszystkim, to zdrowa alternatywa dla sklepowych słodyczy. Płatki owsiane to potężna dawka błonnika, który daje uczucie sytości na dłużej, a żurawina to skarbnica witamin i antyoksydantów. Dzięki temu mogę je podsuwać dzieciakom bez większych wyrzutów sumienia. To taki mój sprytny domowy przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną dla dzieci, które myślą, że jedzą zwykłe łakocie.

Są też niesamowicie uniwersalne. Pasują do porannej kawy, jako przekąska do pracy, dodatek do lunchboxa. A co najważniejsze, ten przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną jest tak elastyczny, że można go modyfikować na setki sposobów. Ale o tym za chwilę.

Co będzie nam potrzebne? Zbieramy ekipę do pieczenia

Zanim zaczniemy mieszać, upewnijmy się, że mamy wszystko pod ręką. To jeden z tych przepisów, gdzie większość składników pewnie macie już w szafkach. A jeśli nie, to są łatwo dostępne. Cały ten przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną opiera się na prostocie.

Główną rolę grają oczywiście płatki owsiane. Ja jestem fanką płatków górskich, bo dzięki nim ciastka mają fajniejszą, bardziej wyczuwalną teksturę. Ale jeśli macie pod ręką tylko błyskawiczne, śmiało ich użyjcie, ciastka będą po prostu delikatniejsze. Potem nasza gwiazda – suszona żurawina. To ona nadaje ten charakterystyczny, słodko-kwaśny smak. Czasami, jak mam fantazję, dodaję też trochę świeżej, ale wtedy trzeba pamiętać o dodaniu ciut więcej cukru. Dalej mąka – zwykła pszenna tortowa będzie idealna. Ale jeśli eksperymentujecie, możecie spróbować z pełnoziarnistą albo mieszanką mąk bezglutenowych. Piekłam już wiele rzeczy, od kruchych ciasteczek po chleby, i wiem, że mąka ma znaczenie.

Potrzebujemy też tłuszczu. Prawdziwe masło to dla mnie podstawa, nadaje ten obłędny, maślany smak. Ale olej kokosowy też się świetnie sprawdzi, zwłaszcza w wersji wegańskiej. Do posłodzenia – brązowy cukier! Koniecznie brązowy, bo nadaje pięknego, karmelowego posmaku. Może być trzcinowy demerara albo muscovado. Oczywiście biały też da radę, podobnie jak miód czy syrop klonowy. Do tego jedno jajko od szczęśliwej kurki, które wszystko nam zwiąże, odrobina proszku do pieczenia dla puszystości i absolutnie niezbędna szczypta sol, która podbije smak. Aha, i przyprawy! Ja nie wyobrażam sobie tych ciastek bez cynamonu i ekstraktu waniliowego.

Jak upiec ideał? Mój przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną krok po kroku

Dobra, koniec gadania, czas na pieczenie! Zobaczcie, jakie to proste. Ten łatwy przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną naprawdę nie może się nie udać.

Krok 1: Przygotowania i rozgrzewka

Najpierw wyjmijcie masło z lodówki, niech sobie poleży z pół godzinki i zmięknie. To ważne! W międzyczasie nastawcie piekarnik na 180 stopni (góra-dół, a jeśli macie termoobieg to 160). Blachę z piekarnika wyłóżcie papierem do pieczenia. Odmierzcie sobie wszystkie składniki, żeby potem nie biegać w popłochu po kuchni. Dobra organizacja to połowa sukcesu, serio.

Krok 2: Mieszamy suche z mokrym

Do dużej miski wsypcie mąkę, płatki owsiane, proszek do pieczenia, cynamon i sól. Wymieszajcie wszystko dokładnie widelcem albo trzepaczką. W drugiej, mniejszej misce, zaczyna się magia. Miękkie masło utrzyjcie z brązowym cukrem na puszystą, jasną masę. Możecie to zrobić mikserem, ale ja często robię to po prostu drewnianą łyżką, to niezły trening dla ramion! Gdy masa będzie puszysta, wbijcie jajko i dodajcie ekstrakt waniliowy, i znowu mieszajcie, aż składniki się połączom. Teraz stopniowo, partiami, dodawajcie suche składniki do mokrych. Mieszajcie delikatnie, tylko do połączenia. Nie katujcie ciasta zbyt długim miksowaniem, bo ciastka wyjdą twarde.

Krok 3: Dodatki i formowanie

Gdy ciasto jest już prawie gotowe, czas na ostatni, najważniejszy akcent. Wsypcie żurawinę i ewentualne inne dodatki – ja uwielbiam dorzucić garść posiekanych orzechów włoskich. Wtedy powstaje mój ulubiony przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną i orzechami. Wymieszajcie wszystko delikatnie szpatułką. Teraz bierzcie łyżkę (taka do lodów jest super, ale zwykła też da radę) i nakładajcie porcje ciasta na blachę. Zostawcie między nimi trochę miejsca, bo lubią się rozrastać. Każdą kulkę lekko spłaszczcie dłonią.

Krok 4: Wielki finał w piekarniku

Wstawcie blachę do nagrzanego piekarnika. Pieczcie około 12-15 minut. Każdy piekarnik jest inny, więc miejcie je na oku. Gotowe ciastka powinny mieć złociste brzegi, ale środek może wydawać się jeszcze lekko niedopieczony i miękki. I tak ma być! One dojdą sobie na blasze i stwardnieją podczas stygnięcia. Wyjmijcie je z pieca, zostawcie na chwilę na gorącej blasze, a potem delikatnie przełóżcie na kratkę do całkowitego wystudzenia. To jest kluczowe dla ich chrupkości!

Zaszalejmy trochę! Jak urozmaicić ten przepis?

Najlepsze w tym przepisie jest to, że to świetna baza do dalszych eksperymentów. Traktujcie go jako punkt wyjścia i dajcie się ponieść fantazji!

Jeśli liczycie kalorie, ale dusza łaknie czegoś słodkiego, mam dla was patent na fit przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną. Zamiast cukru użyjcie erytrytolu lub ksylitolu. Możecie też zmniejszyć ilość masła i zastąpić je musem jabłkowym albo rozgniecionym dojrzałym bananem. To świetny sposób na naturalne osłodzenie wypieków, który sprawdza się też w innych przepisach, na przykład na pyszne babeczki. Tak przygotowane ciasteczka będą idealne.

Mój przyjaciel, który jest weganem, wpadł kiedyś w zachwyt, gdy zrobiłam mu wersję z olejem kokosowym zamiast masła i tzw. „jajkiem lnianym” (łyżka mielonego siemienia lnianego zalana trzema łyżkami gorącej wody). Mówił, że to najlepszy przepis na wegańskie ciasteczka owsiane z żurawiną, jaki jadł. A to już coś znaczy!

No i oczywiście dodatki! Orzechy, pestki dyni, słonecznik, kawałki gorzkiej czekolady, wiórki kokosowe… Co tylko Wam w duszy gra! Każdy dodatek sprawi, że ten sam przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną za każdym razem będzie smakował trochę inaczej.

Wasze pytania i moje odpowiedzi – bez ściemy

Często dostaję pytania dotyczące tego przepisu. Postanowiłam zebrać te najczęstsze w jednym miejscu.

Jak długo można je przechowywać? U mnie znikają w dwa dni, ale jeśli macie więcej silnej woli, to w szczelnym pojemniku wytrzymają do 5 dni. W lodówce nawet tydzień, ale wtedy mogą stracić trochę na chrupkości.

A co jeśli coś poszło nie tak? Czemu ciastka są twarde jak kamień? O rany, moje pierwsze podejście do nich skończyło się produkcją jadalnych kamieni. Okazało się, że trzymałam je w piecu 'na wszelki wypadek’ o 5 minut za długo. Pamiętajcie, wyjmujemy je, gdy środek jest jeszcze miękki! A jeśli się rozpłynęły w jedną wielką placek? To może być wina zbyt miękkiego masła albo za małej ilości mąki. Można schłodzić ciasto w lodówce przez 20-30 minut przed formowaniem kulek.

Czy można mrozić? Oczywiście! Zarówno surowe ciasto (uformowane w wałek i zawinięte w folię), jak i upieczone, wystudzone ciasteczka. To super opcja, żeby mieć zawsze coś pysznego pod ręką.

I gotowe! Czas na chwilę przyjemności

Mam ogromną nadzieję, że mój przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną zainspiruje Was do założenia fartuchów i uruchomienia piekarników. Nie ma nic lepszego niż zapach domowych wypieków i satysfakcja, że stworzyło się coś tak pysznego własnymi rękami. To prosty sposób na zdrową przekąskę, która posmakuje każdemu. Jeśli szukacie innych pomysłów na zdrowe słodkości, polecam też proste kokosanki. Pamiętajcie, pieczenie to radość i kreatywność, a ten przepis na ciasteczka owsiane z żurawiną jest tego najlepszym dowodem. Smacznego!