Zupa Krem z Zielonego Groszku: Prosty, Zdrowy, Szybki Przepis

Mój sprawdzony przepis na zupę krem z zielonego groszku. Pokochasz ten smak!

Są takie smaki, które zostają z tobą na zawsze. Dla mnie jednym z nich jest właśnie zupa krem z zielonego groszku. Pamiętam jak dziś, kiedy po raz pierwszy zjadłam ją u mojej cioci na wsi. Był deszczowy, ponury dzień, a ona postawiła przede mną miseczkę parującej, intensywnie zielonej zupy. Ten smak… aksamitny, lekko słodki, po prostu niebo w gębie. Od tamtej pory to mój absolutny hit na poprawę nastroju i szybki, pożywny posiłek. To danie to coś więcej niż tylko jedzenie. To wspomnienie, komfort i czysta przyjemność.

Wiem, że w internecie jest mnóstwo przepisów, ale dzisiaj podzielę się z Wami moją wersją. Wersją dopracowywaną przez lata, pełną małych trików, które sprawiają, że zwykła zupa z groszku staje się czymś wyjątkowym. Obiecuję, że jest banalnie prosta i szybka do zrobienia, a efekt końcowy powala na kolana. Przygotujcie się na prawdziwą zieloną rewolucję w waszej kuchni! To będzie wasza ulubiona zupa krem z zielonego groszku.

Co jest takiego super w tej zupie?

Zielona moc prosto z natury

Dobra, zacznijmy od konkretów, bo smak to jedno, ale ta zupa to też prawdziwa bomba zdrowia. Zielony groszek może wyglądać niepozornie, ale to małe ziarenko to skarbnica wszystkiego co dobre. Jest w nim białko roślinne, mnóstwo błonnika (nasze jelita go kochają!), a do tego witaminy K, C i te z grupy B. Serio, po takiej misce człowiek czuje się jakoś lżej i po prostu lepiej. Idealna sprawa, jak ktoś chce jeść zdrowiej, ale bez jakichś wielkich wyrzeczeń. To też genialna opcja na obiad bez mięsa, który naprawdę nasyci.

Gotowa w kwadrans, serio!

W dzisiejszych czasach kto ma czas stać godzinami przy garach? No właśnie. Ta lekka zupa to mistrzostwo świata w kategorii „szybkie gotowanie”. Czasem łapię się na tym, że wracam styrana po pracy i ostatnie o czym marzę to gotowanie. Wtedy właśnie wjeżdża ona, cała na zielono. Przygotowanie zupy krem z zielonego groszku zajmuje dosłownie 15-20 minut. To mniej niż zamówienie pizzy! Dlatego uważam, że to jeden z tych przepisów, które ratują życie, gdy w lodówce hula wiatr, a ochota na coś dobrego jest wielka. To idealny pomysł na szybki obiad, a jeśli szukacie inspiracji na inne szybkie dania, to też mam coś w zanadrzu.

Nigdy się nie nudzi

I to jest w niej najlepsze! Ta zupa jest jak kameleon. Można ją modyfikować na tysiąc sposobów. Czasem mam ochotę na coś orzeźwiającego, wtedy dodaję garść świeżej mięty. Innym razem potrzebuję rozgrzania, więc ląduje w niej odrobina imbiru albo szczypta chili. Dzięki temu prosta zupa krem z zielonego groszku za każdym razem może smakować inaczej. To jest danie, które po prostu nie może się znudzić.

No dobra, do rzeczy. Jak zrobić zupę krem z zielonego groszku?

Oto mój podstawowy, klasyczny przepis na zupę krem z zielonego groszku. To jest baza, od której zawsze wychodzę, a potem ewentualnie szaleję z dodatkami. Gwarantuję, że wyjdzie aksamitna i pyszna.

Lista zakupów (na około 4 porcje)

  • Zielony groszek – koniecznie mrożony, 500g. Serio, nie ma sensu bawić się w świeży, mrożony jest super i dostępny cały rok. To podstawa idealnej zupy z mrożonki!
  • Cebula – 1 średnia sztuka, taka zwykła.
  • Czosnek – 2 ząbki, chociaż ja czasem daję 3, bo lubię.
  • Bulion warzywny – około 700-800 ml. Może być domowy, ale taki z kartonu też da radę. Czasem używam po prostu wody i dobrej kostki rosołowej.
  • Oliwa z oliwek lub masło – ze 2 łyżki. Na maśle cebulka ma fajniejszy smak.
  • Śmietanka 18% lub 30% – tak z 50-100 ml. To jest opcja dla tych co lubią bardziej kremowo, ale bez niej też jest pysznie.
  • Sól, świeżo mielony pieprz – do smaku, wiadomo.
  • Coś zielonego do dekoracji – ja uwielbiam świeżą miętę, ale natka pietruszki też będzie ok.

Gotujemy krok po kroku, bez spiny

  1. W garnku, w którym będziecie gotować zupę, rozgrzejcie masło albo oliwę. Wrzućcie posiekaną w kostkę cebulę i smażcie ją powoli, aż się zeszkli. Niech się nie spali! Pod koniec dodajcie przeciśnięty przez praskę czosnek i smażcie jeszcze z minutę. W całym domu zacznie pachnieć obłędnie.
  2. Teraz czas na gwiazdę programu: wsypcie mrożony groszek prosto z paczki. Zamieszajcie i zalejcie wszystko bulionem. Doprowadźcie do wrzenia, a potem zmniejszcie ogień i gotujcie jakieś 5-7 minut. Groszek ma być tylko miękki. Jak go przegotujecie, zupa straci swój piękny, żywy kolor. A tego nie chcemy.
  3. Garnek z ognia, bierzemy blender. Ja używam ręcznego, bo jest mniej mycia. I teraz najważniejszy moment – blendujemy! Róbcie to długo i cierpliwie, aż zupa będzie idealnie gładka, bez żadnych grudek. To sekret aksamitnej konsystencji mojej zupy krem z zielonego groszku.
  4. Garnek wraca na mały ogień. Jeśli macie ochotę na wersję de luxe, to teraz jest moment na dodanie śmietanki. Mieszamy, podgrzewamy, ale już nie gotujemy. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Czasem dodaję też szczyptę cukru, serio, podbija słodycz groszku. I gotowe! Wasza domowa, najlepsza na świecie zupa krem z zielonego groszku czeka na zjedzenie.

Moje triki na idealną gładkość i smak

Chcecie, żeby wasza zupa była jak z najlepszej restauracji? Mam kilka patentów. Po pierwsze, jak już pisałam – cierpliwość przy blendowaniu. To jest klucz. Nie spieszyć się.

Dla totalnych perfekcjonistów jest jeszcze jeden trik – przetarcie zupy przez drobne sitko po zblendowaniu. Wtedy pozbędziecie się resztek skórek z groszku i będziecie mieć dosłownie jedwab. Ja robię to tylko na specjalne okazje, na co dzień mi się nie chce, heh.

A co ze smakiem? Poza solą i pieprzem, eksperymentujcie! Świeże zioła to podstawa. Szczególnie polecam ten patent: zupa groszkowa z miętą to połączenie genialne. Ale koperek czy bazylia też robią robotę. Czasem, dla przełamania słodyczy, dodaję kilka kropel soku z cytryny na sam koniec. Spróbujcie koniecznie!

A co jeśli…? Czyli różne wersje tej samej zupy

Podstawowy przepis już znacie, ale teraz zaczyna się prawdziwa zabawa. Tę zupę można łatwo dopasować do swoich potrzeb i smaków.

Zupa krem z zielonego groszku wegańska – proste!

Robiłam tę zupę ostatnio na imprezie, gdzie byli znajomi weganie i byli zachwyceni. Zrobienie wersji bez nabiału jest banalnie proste. Oto przepis na zupę krem z zielonego groszku wegańską: zamiast masła użyj oliwy, a zamiast śmietany dodaj mleczko kokosowe (takie z puszki, gęste). Nadaje zupie fajnego, lekko egzotycznego posmaku. Można też użyć śmietanki owsianej. A dla podbicia smaku, polecam dodać łyżkę nieaktywnych płatków drożdżowych – dają taki serowy posmak. Pycha!

Zupa krem z mrożonego groszku, bo kto ma czas na świeży

Powtórzę to jeszcze raz: nie bójcie się mrożonek! Zupa krem z mrożonego groszku jest tak samo pyszna, a może nawet i lepsza, bo mrożony groszek jest zbierany w szczycie sezonu i szybko zamrażany, więc zachowuje mnóstwo witamin i piękny kolor. Plus, nie trzeba go łuskać. Same zalety.

Coś dla najmłodszych smakoszy

Jeśli zastanawiacie się, jak przemycić dzieciom trochę zieleniny, to zupa krem z zielonego groszku dla dzieci jest idealna. Mój siostrzeniec, który generalnie żywi się parówkami i frytkami, wciągnął dwie miski. Mój sekret? Po pierwsze, zrobiłam ją super gładką (przetarłam przez sitko). Po drugie, dałam mniej czosnku i pieprzu. A po trzecie… podałam ją z grzankami wyciętymi foremką do ciastek w kształcie dinozaurów. Działa za każdym razem! To jeden z lepszych przepisów na zupy, które sprawdzają się u dzieciaków.

Szybka zupa krem z zielonego groszku na totalnym głodzie

Czasem jest tak, że potrzeba czegoś na już. Wersja ekspresowa tej zupy jest możliwa. Użyjcie bulionu z kartonu, pomińcie cebulę (choć z nią smaczniej) i ugotujcie groszek z czosnkiem w bulionie przez 5 minut. Potem blender, sól, pieprz i gotowe. Taka szybka zupa krem z zielonego groszku to ratunek w kryzysowej sytuacji.

Zupa krem z zielonego groszku Thermomix – dla wygodnych

Jeśli macie w domu Thermomix, to już w ogóle jesteście w domu. Przygotowanie tej zupy to bajka. Wrzucacie cebulę i czosnek, siekacie, podsmażacie. Potem groszek, bulion, gotujecie. Na koniec miksujecie na najwyższych obrotach i macie idealnie gładki krem bez brudzenia miliona garnków. Przepis na zupę krem z zielonego groszku Thermomix to szczyt wygody.

Z czym to podawać? Moje ulubione dodatki

Sama zupa jest super, ale z fajnymi dodatkami to już jest uczta. Ja uwielbiam, jak coś chrupie w zupie krem, więc zawsze coś dorzucam.

Moim numerem jeden są grzanki. Najlepsze takie domowe, z czerstwego chleba, podsmażone na maśle z czosnkiem i ziołami. Niebo. Ale kupny groszek ptysiowy też daje radę.

Opcja numer dwa, trochę zdrowsza, to prażone pestki. Słonecznik, dynia, co macie pod ręką. Wystarczy podprażyć je chwilę na suchej patelni, aż zaczną pachnieć. Dodają fajnej tekstury i smaku. Posiekane orzechy, na przykład migdały, też są super.

Do tego kleks czegoś kremowego na wierzch – jogurt grecki, kwaśna śmietana albo wegańska śmietanka kokosowa. Wygląda ładnie i dodaje smaku. No i oczywiście świeże zioła. Natka pietruszki, koperek, a do mojej ukochanej wersji zupa krem z zielonego groszku z miętą – obowiązkowo listki świeżej mięty!

Wasze pytania – moje odpowiedzi

Czy serio nie trzeba rozmrażać groszku?

Serio, serio! Absolutnie nie. Kto by miał na to czas i cierpliwość. Wrzucajcie go prosto z zamrażarki do gorącego bulionu. Tak jest szybciej i lepiej dla koloru zupy.

Mogę dodać inne warzywa?

Jasne, że tak! Czasem, jak chcę żeby zupa była bardziej sycąca, dodaję jednego ziemniaka pokrojonego w kostkę i gotuję go razem z groszkiem. Fajna jest też z dodatkiem cukinii albo kilku liści szpinaku dla jeszcze bardziej intensywnego koloru.

Czy ta zupa krem z zielonego groszku nadaje się do mrożenia?

Tak, jak najbardziej. Ja często robię podwójną porcję i połowę mrożę. To super opcja na awaryjny obiad. Wystarczy ją potem podgrzać. W lodówce postoi ze 3 dni, a w zamrażarce nawet do 3 miesięcy.

Pomocy, moja zupa jest za rzadka/za gęsta!

Spokojnie, wszystko da się uratować. Jak jest za rzadka, pogotuj ją chwilę dłużej bez przykrywki, żeby nadmiar wody odparował. Jak za gęsta – dolej trochę gorącego bulionu albo wody i wymieszaj, aż będzie miała idealną konsystencję.

A co z bulionem z kostki? Ujdzie?

Pewnie, że ujdzie. Sama czasem używam. Wiadomo, domowy bulion jest najlepszy, ale bądźmy realistami. Dobra kostka warzywna bez polepszaczy też zrobi robotę. Tylko uważajcie wtedy z solą, bo kostki bywają słone.

No to co, przekonałam Was?

Mam wielką nadzieję, że tak! Ta zupa krem z zielonego groszku to dla mnie danie idealne. Jest pyszna, zdrowa, błyskawiczna w przygotowaniu i można ją modyfikować na milion sposobów. Sprawdzi się na szybki obiad w tygodniu, na elegancką przystawkę dla gości, a nawet jako posiłek dla wybrednego malucha.

Koniecznie wypróbujcie ten przepis i dajcie znać, jak Wam wyszło. Może macie jakieś swoje patenty na to, jak zrobić zupę krem z zielonego groszku jeszcze lepszą? Jestem strasznie ciekawa! To jedna z tych zup, która po prostu musi zagościć w waszym menu na stałe. Smacznego!