Schab w Sosie Musztardowym Mojej Babci – Przepis, Który Zawsze Wychodzi

Są takie smaki, które teleportują nas prosto do dzieciństwa. Dla mnie jednym z nich jest bez wątpienia zapach duszonego schabu, który w niedzielne popołudnia unosił się po całym mieszkaniu babci. To danie to dla mnie coś więcej niż tylko jedzenie. To wspomnienie ciepła, rodzinnych spotkań i tej absolutnej pewności, że zaraz na talerzu wyląduje coś absolutnie pysznego. Babcia miała swój niezawodny przepis na schab w sosie musztardowym, który przez lata udoskonalała. I chociaż próbowałam wielu wersji, to właśnie do tego jednego zawsze wracam. To jest dla mnie kwintesencja polskiego obiadu, zaraz obok idealnego kotleta schabowego.

Dzisiaj chcę się z Wami podzielić właśnie tym skarbem. To nie jest kolejny sztywny przepis z książki kucharskiej. To opowieść o tym, jak z kilku prostych składników wyczarować danie, które otula i daje poczucie domowego bezpieczeństwa. Obiecuję, że ten prosty przepis na schab w sosie musztardowym jest tak łatwy, że każdy sobie z nim poradzi, a efekt końcowy zwali z nóg nawet największych sceptyków.

Skarby potrzebne do stworzenia magii

Zanim zaczniemy pichcić, musimy zebrać naszą drużynę. Podstawą jest oczywiście schab. Babcia zawsze mówiła, żeby szukać kawałka z delikatną, białą obwódką tłuszczyku – to on jest gwarantem soczystości i smaku. Nie bójcie się go! Taki kilogramowy kawałek schabu bez kości będzie w sam raz na obiad dla całej rodziny. Pokroimy go w plastry, więc nie musi być idealnie równy.

A teraz serce naszego dania – musztarda. O rany, tu zaczyna się cała zabawa! Możecie użyć jednej, ulubionej, ale ja namawiam do eksperymentów. U mnie w domu to zawsze była mieszanka. Ostra sarepska, żeby dać potrawie charakteru i lekkiego kopa. Trochę Dijon, bo jest taka elegancka i kremowa. I łyżeczka francuskiej, z całymi ziarenkami gorczycy, które tak fajnie strzelają pod zębami. To właśnie ta kombinacja sprawia, że ten przepis na schab w sosie musztardowym jest wyjątkowy. Oprócz tego potrzebna będzie duża cebula, ze dwa-trzy ząbki naszego polskiego czosnku, trochę oleju do smażenia, no i bulion. Może być warzywny albo drobiowy, tak z pół litra. Do tego klasyka przypraw: sól, świeżo zmielony pieprz, majeranek, dwa liście laurowe i kilka kulek ziela angielskiego. A na koniec, dla aksamitnej gładkości sosu, śmietanka 18% lub 30%. Bez niej ten przepis na schab w sosie musztardowym nie byłby taki sam.

No to do dzieła! Jak zrobić schab w sosie musztardowym krok po kroku

Gotowi? To zakasujemy rękawy. Najpierw zajmijmy się naszym mięsem. Schab myjemy, osuszamy dokładnie papierowym ręcznikiem i kroimy na plastry, takie na oko o grubości półtora centymetra. Każdy plaster trzeba delikatnie rozbić tłuczkiem, ale bez przesady! Nie robimy z nich prześwitujących naleśników. Mają pozostać mięsiste. Potem każdy kotlet nacieramy z obu stron solą, pieprzem i solidną szczyptą majeranku.

Teraz na dużej patelni rozgrzewamy olej. Musi być dobrze gorący. Kładziemy plastry schabu i smażymy na złocisty kolor z każdej strony. Ten moment jest kluczowy! Chodzi o to, żeby zamknąć pory w mięsie, dzięki czemu wszystkie soki zostaną w środku. Ten zapach smażonego mięsa to dopiero początek. Gdy kotlety będą pięknie rumiane, zdejmujemy je z patelni i odkładamy na talerz.

Na tej samej patelni, na tym pysznym tłuszczu, który został po mięsie, wrzucamy drobno posiekaną cebulę. Smażymy ją powoli, aż się zeszkli i zmięknie. Pod koniec dodajemy posiekany czosnek. I tu uwaga, mój mały sekret – smażymy go tylko chwilkę, może z minutę, aż zacznie pachnieć. Kiedyś się zagapiłam i go spaliłam. Całe danie miało gorzki posmak i poszło do kosza. Człowiek uczy się na błędach. Kiedy czosnek uwolni swój aromat, wlewamy na patelnię bulion, dorzucamy liść laurowy i ziele angielskie. Mieszamy, zdrapując z dna te wszystkie smakowite resztki po smażeniu mięsa. To esencja smaku!

Teraz czas na musztardę. Dodajemy ją do bulionu i dokładnie mieszamy, aż powstanie jednolity sos. Ja zaczynam od 3 łyżek i próbuję. Zawsze można dodać więcej. Gdy sos zacznie delikatnie bulgotać, wkładamy do niego nasze obsmażone kotlety. Przykrywamy patelnię, zmniejszamy ogień do minimum i zapominamy o niej na jakieś 40-60 minut. To jest ten czas, kiedy dzieje się magia – mięso kruszeje, a smaki się przegryzają. Mój przepis na schab w sosie musztardowym zakłada cierpliwość.

Na sam koniec, gdy mięso jest już mięciutkie, że rozpada się pod naciskiem widelca, finalizujemy sos. Jeśli jest za rzadki, można go zagęścić odrobiną mąki rozmieszanej w zimnej wodzie. Zdejmujemy patelnię z ognia. Czekamy chwilkę i dodajemy śmietanę. Ważne, żeby jej nie wlewać do wrzącego sosu, bo może się zwarzyć i cała nasza praca pójdzie na marne. Najlepiej zahartować śmietanę, dodając do niej najpierw łyżkę gorącego sosu, wymieszać i dopiero wtedy wlać całość na patelnię. Mieszamy delikatnie i gotowe! Możemy podawać.

Gdy klasyka trochę się znudzi…

Chociaż klasyczna wersja jest boska, czasami lubię trochę pokombinować. Jeśli macie ochotę na małe szaleństwo, mam kilka sprawdzonych pomysłów. Czasem, gdy mam więcej czasu, robię przepis na schab w sosie musztardowym z piekarnika. Obsmażam mięso tak jak zawsze, przygotowuję sos, a potem wszystko przekładam do naczynia żaroodpornego, przykrywam i wstawiam do piekarnika na 1,5 godziny w 180 stopniach. Mięso wychodzi wtedy nieziemsko kruche.

Innym moim hitem jest przepis na schab w sosie musztardowym z pieczarkami. Wystarczy dodać pokrojone w plasterki pieczarki do smażącej się cebulki i poddusić je razem. Grzyby dodają cudownego, leśnego aromatu i świetnie komponują się z musztardą. A jeśli ktoś z Was unika nabiału, spokojnie można przygotować schab w sosie musztardowym bez śmietany. Sos będzie wtedy bardziej wyrazisty i ostry, ale równie pyszny.

A co, gdy wpadają niespodziewani goście i nie ma czasu? Wtedy z pomocą przychodzi szybki przepis na schab w sosie musztardowym. Kroję mięso w cieńsze plastry albo małe kawałki, co znacznie skraca czas duszenia. Czasem też sięgam po inne inspiracje na wieprzowinę, na przykład przygotowując efektowne sakiewki ze schabu. A dla fanów nowoczesnych technologii, przepis na schab w sosie musztardowym Thermomix też jest do zrobienia, wystarczy dostosować ustawienia i czasy.

Z czym to podać, żeby goście oszaleli?

Dobrze, danie główne mamy, ale co obok? U mnie w domu ten przepis na schab w sosie musztardowym nie istniał bez ziemniaków. Najlepiej takich świeżo ugotowanych, posypanych koperkiem, albo w formie aksamitnego puree. Ten sos aż prosi się o to, żeby go czymś wytrzeć z talerza! Świetnie pasują też wszelkie kluski, zwłaszcza śląskie z dziurką, która idealnie zbiera sos.

A do tego obowiązkowo jakaś surówka dla przełamania smaku. Klasyk nad klasykami to oczywiście mizeria w śmietanie. Jej chłód i świeżość idealnie równoważą bogactwo mięsa. Buraczki na ciepło też będą pasować jak ulał. Ten przepis na schab w sosie musztardowym jest tak uniwersalny, że dogada się z większością tradycyjnych dodatków.

Moje małe sekrety, czyli co robić, żeby zawsze wyszło

Chcecie znać kilka trików, żeby wasz przepis na schab w sosie musztardowym był zawsze na tip-top? Po pierwsze, jak macie chwilę, zamarynujcie mięso dzień wcześniej w musztardzie, czosnku i ziołach. Będzie jeszcze bardziej kruche i aromatyczne. Po drugie, nie żałujcie cebuli! To ona nadaje sosowi naturalnej słodyczy. I po trzecie, pamiętajcie o hartowaniu śmietany – nic tak nie psuje humoru w kuchni, jak zwarzony sos, w który włożyliśmy tyle serca. Mój przepis na schab w sosie musztardowym opiera się na tych prostych zasadach.

Najczęstsze pytania, które od was dostaję

Często pytacie, czy ten przepis na schab w sosie musztardowym jest elastyczny. Oczywiście! Zamiast schabu możecie użyć polędwiczek wieprzowych (wtedy skracamy czas duszenia) albo nawet piersi z kurczaka. Pytacie też, jaki jest najlepszy przepis na schab w sosie musztardowym pod względem doboru musztardy. Moja odpowiedź: eksperymentujcie! Ja kocham mieszanki, ale może Wy odkryjecie, że jedna konkretna musztarda miodowa albo chrzanowa robi dla was całą robotę. I tak, to danie świetnie się mrozi! Można zrobić większą porcję i mieć gotowy obiad na czarną godzinę.

Teraz wasza kolej!

I to w zasadzie cała filozofia. Mam ogromną nadzieję, że ten mój rodzinny przepis na schab w sosie musztardowym zagości też na waszych stołach i przyniesie Wam tyle samo radości, co mnie. To jest danie, które ma duszę, które opowiada historię. To prosty przepis na schab w sosie musztardowym, który udowadnia, że nie potrzeba wymyślnych składników, żeby stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. Gotujcie, próbujcie, zmieniajcie go pod siebie i, co najważniejsze, dzielcie się tym smakiem z bliskimi. Smacznego!