Rogale drożdżowe z czekoladą przepis – Puszyste Domowe Rogale z Czekoladą Krok po Kroku

Mój Sprawdzony Rogale Drożdżowe z Czekoladą Przepis, Który Zawsze Wychodzi

Pamiętam jak dziś ten zapach. Słodki, maślany, unoszący się po całym domu w sobotnie poranki. To babcia piekła swoje słynne rogale. Godzinami mogłam patrzeć, jak jej sprawne ręce wyrabiają ciasto, a potem zręcznie formują małe cudeńka, z których po upieczeniu znikała cała blacha. Ten zapach to dla mnie definicja domu i beztroski. Dziś chcę się z wami podzielić czymś, co jest dla mnie niezwykle cenne – to mój sprawdzony Rogale drożdżowe z czekoladą przepis, który jest wariacją na temat receptury babci. Zapewniam, że z nim poczujecie tę samą magię, nawet jeśli to wasz pierwszy raz z ciastem drożdżowym.

Chwila, która pachnie domem i czekoladą

Jasne, można iść do sklepu i kupić gotowe. Ale czy to to samo? Nigdy w życiu. Pieczenie w domu to coś więcej niż tylko przygotowanie jedzenia. To cały rytuał. Zapach rosnących drożdży, dotyk elastycznego ciasta pod palcami i ten moment, kiedy wyciągasz z piekarnika złotą, pachnącą blachę… serce rośnie! A kiedy z gorącego rogalika wypływa strużka rozpuszczonej czekolady, to już jest czysta poezja. To właśnie dla takich chwil warto poświęcić trochę czasu. Ten Rogale drożdżowe z czekoladą przepis to inwestycja w domowe ciepło i uśmiechy bliskich.

Satysfakcja, że zrobiło się coś tak pysznego samemu, jest nie do podrobienia. To idealny dodatek do porannej kawy, podwieczorek dla dzieciaków albo po prostu sposób na poprawę humoru w szary dzień.

Skarby z Twojej kuchni, czyli czego potrzebujemy

Zanim zaczniemy, zbierzmy wszystkie składniki. Proszę, nie idźcie na skróty. Dobre masło, prawdziwa czekolada i świeże drożdże to podstawa. To one decydują ostatecznie o smaku. Kiedyś próbowałam z margaryną i… cóż, powiedzmy, że nigdy więcej nie popełniłam tego błędu. Oto lista zakupów do mojego przepisu:

  • Ciasto, czyli nasza baza: 500g mąki pszennej, najlepiej typ 500 lub 550.
  • 25g świeżych drożdży (albo 7g suchych, jeśli wolicie).
  • 250ml mleka, takiego lekko ciepłego, nie gorącego!
  • 80g cukru.
  • 2 jajka od szczęśliwej kury, w temperaturze pokojowej.
  • 70g masła, roztopionego i już chłodnego.
  • Szczypta soli, żeby zrównoważyć smaki.
  • Łyżeczka ekstraktu waniliowego, bo z wanilią wszystko jest lepsze.

To jest prosty, ale niezawodny Rogale drożdżowe z czekoladą przepis na samo ciasto. A teraz nadzienie!

  • Czekoladowe serce rogala: 200g czekolady, gorzkiej albo mlecznej, co kto lubi. Ja najczęściej mieszam pół na pół.
  • 2 łyżki kakao, dla głębszego koloru i smaku.
  • Opcjonalnie: łyżka masła lub dwie łyżki śmietanki kremówki, żeby nadzienie było bardziej kremowe.
  • Do wykończenia: 1 jajko wymieszane z łyżką mleka do posmarowania.
  • Cukier puder do oprószenia.

Zaczynamy zabawę! Rogale drożdżowe z czekoladą przepis krok po kroku

No to co, do dzieła! Nie martwcie się, poprowadzę was za rękę. To naprawdę prostszy proces, niż mogłoby się wydawać. Najważniejsza jest cierpliwość i dobre nastawienie. Włączcie ulubioną muzykę i zaczynamy.

Etap 1: Budzimy drożdże
W miseczce rozkrusz świeże drożdże, dodaj łyżkę cukru, łyżkę mąki i zalej to wszystko ciepłym mlekiem. Wymieszaj, żeby nie było grudek, przykryj ściereczką i odstaw w jakieś ciepłe miejsce na kwadrans. Drożdże muszą „ruszyć”, jak to mawiała babcia. Zobaczycie, jak na powierzchni pojawi się pianka – to znak, że żyją i mają się dobrze.

Etap 2: Wyrabiamy ciasto
Do dużej miski przesiej mąkę, dodaj resztę cukru, sól. Zrób na środku dołek i wlej tam spieniony rozczyn, dodaj jajka i roztopione masło. Teraz najważniejsza część – wyrabianie. Można ręcznie, to świetny trening, albo mikserem z hakiem. Wyrabiajcie z 10-15 minut, aż ciasto będzie gładkie, elastyczne i będzie ładnie odchodzić od ręki. Nie dosypujcie za dużo mąki!

Etap 3: Czas na odpoczynek (dla ciasta, nie dla nas!)
Uformuj z ciasta kulę, włóż do miski wysmarowanej odrobiną oleju, przykryj i odstaw w ciepłe miejsce. Musi podwoić swoją objętość, co zajmie mu około godziny, może półtorej. Cierpliwości, to klucz do puszystości. Mój Rogale drożdżowe z czekoladą przepis zakłada ten etap jako świętość.

Etap 4: Czekoladowa rozpusta
Kiedy ciasto rośnie, my robimy nadzienie. Czekoladę posiekaj i rozpuść w kąpieli wodnej. Dodaj kakao i ewentualnie masło lub śmietankę, wymieszaj na gładką masę. Odstaw, niech trochę przestygnie i zgęstnieje, żeby nie uciekało nam z rogali. Taka czekolada jest tak pyszna, że z powodzeniem sprawdziłaby się jako dodatek do innych deserów, na przykład tych szybkich ciast i deserów.

Etap 5: Formujemy cuda
Wyrośnięte ciasto wyłóż na stolnicę, lekko zagnieć. Podziel na dwie części. Każdą rozwałkuj na okrągły placek, tak na pół centymetra grubości. Potnij go w trójkąty, jak pizzę. Na szerszym końcu każdego trójkąta połóż łyżeczkę nadzienia. Teraz najważniejsze: zawiń lekko boki do środka i zwijaj rogalika w stronę węższego końca. Dzięki temu czekolada zostanie tam, gdzie jej miejsce.

Etap 6: Drugie leżakowanie
Uformowane rogale układaj na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając im trochę miejsca. Przykryj ściereczką i daj im jeszcze z pół godziny, żeby sobie podrosły. Zobaczysz, jakie zrobią się napuszone. To ważny krok, jeśli chcecie by ten Rogale drożdżowe z czekoladą przepis dał wam puszyste bułeczki, a nie twarde kluchy.

Etap 7: Wielkie pieczenie
Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Wyrośnięte rogale posmaruj jajkiem z mlekiem – będą się pięknie błyszczeć. Wstaw do pieca na 15-20 minut, aż zrobią się złocisto-brązowe. Pilnuj ich, bo każdy piekarnik piecze trochę inaczej!

Kilka moich sekretów, żeby wyszły idealne

Chcecie znać prawdę? Nie każdy mój wypiek był od razu idealny. Metodą prób i błędów nauczyłam się kilku rzeczy, które sprawiają, że ten Rogale drożdżowe z czekoladą przepis jest niezawodny. To takie moje małe know-how.

Po pierwsze, cierpliwość. Serio. Kiedyś z pośpiechu skróciłam wyrastanie i skończyłam z twardymi bułami. Nauczka na całe życie. Ciasto drożdżowe, takie jak na pyszne ciasto drożdżowe z powidłami, potrzebuje czasu i ciepła. Nie ma drogi na skróty.

Po drugie, temperatura mleka do rozczynu. Musi być letnie, nie gorące! Gorące zabije drożdże i nici z rośnięcia. To chyba najczęstszy błąd początkujących. Dotknij palcem, ma być przyjemnie ciepłe.

Kolejna sprawa to zwijanie. Jeśli czekolada wypłynie, to znak, że albo nadzienie było za rzadkie, albo rogal był nieszczelnie zwinięty. Poćwiczcie na kilku pierwszych, załapiecie o co chodzi. Ten Rogale drożdżowe z czekoladą przepis krok po kroku ma was tego nauczyć. Czasami też robię inne domowe wypieki, jak pączki z serkiem waniliowym, i tam szczelność też jest kluczowa.

A gdyby tak trochę zaszaleć?

Kiedy już opanujecie podstawowy Rogale drożdżowe z czekoladą przepis, świat stoi przed wami otworem! Nie bójcie się eksperymentów. Czekolada jest super, ale co powiecie na:

  • Nadzienie z białej czekolady i wiórków kokosowych?
  • Gęsty dżem malinowy albo powidła śliwkowe?
  • Masa serowa, jak do naleśników?
  • Masa makowa, żeby poczuć się jak w poznańskiej cukierni?

Możliwości są nieograniczone. A jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami Thermomixa, możecie skrócić czas przygotowania ciasta do kilku minut. Wtedy to już w ogóle jest Rogale drożdżowe z czekoladą przepis na szybko! Jeśli kochacie eksperymenty z czekoladą i owocami, to może zainspiruje was też ciasto czekoladowe z jabłkami. A samo nadzienie czekoladowe jest tak pyszne, że przypomina mi trochę kremy z ciast bez pieczenia z Kinder czekoladą.

Jak przechować te pyszności (jeśli coś zostanie)

Jeśli cudem jakieś rogale zostaną na następny dzień, schowajcie je do szczelnego pojemnika lub owińcie folią. Zachowają świeżość przez 2-3 dni. Można je też mrozić! To świetny patent. Wystarczy potem takiego zamrożonego rogala wrzucić na chwilę do piekarnika i będzie smakował jak świeżo upieczony. Idealne na leniwe poranki.

Teraz Twoja kolej!

Mam nadzieję, że ten mój Rogale drożdżowe z czekoladą przepis was zainspirował i czujecie już ten zapach unoszący się w kuchni. Pieczenie to radość, którą można się dzielić. Nie przejmujcie się, jeśli pierwszy rogalik nie będzie idealnie zwinięty. Każdy kolejny będzie lepszy. Dajcie znać, jak wam wyszło. Smacznego!