Przepis na Ogórki z Musztardą Francuską na Zimę | Domowe Przetwory
Mój przepis na ogórki z musztardą francuską, który zawsze się udaje
Pamiętam to jak dziś. Ten specyficzny zapach unoszący się w całym domu pod koniec lata. Mieszanka kopru, octu i czegoś jeszcze… czegoś, co sprawiało, że ślinka ciekła mi na samą myśl. Babcia wyciągała ze swojej chłodnej piwniczki słoik idealnie chrupiących ogórków, a ja wiedziałam, że to będzie dobra niedziela. Ich sekretem była musztarda francuska z całymi ziarenkami gorczycy. Przez lata byłam przekonana, że to jakaś skomplikowana, rodzinna tajemnica. Aż w końcu odkryłam, że to w sumie całkiem prosty przepis na ogórki z musztardą francuską, który teraz sama odtwarzam co roku, zamykając w słoikach smak beztroskich wakacji.
To nie są zwykłe korniszony. To małe dzieła sztuki, które idealnie pasują do zimowego schabowego, ale też świetnie radzą sobie solo, jako przekąska prosto ze słoika. Jeśli szukasz sprawdzonego sposobu na pyszne przetwory, to ten przepis na ogórki z musztardą francuską na zimę jest właśnie dla Ciebie. Obiecuję, że jest łatwiejszy, niż myślisz.
Skarby z targu i spiżarni, czyli co potrzebujemy?
Zanim zaczniemy naszą kuchenną magię, musimy zebrać ekipę. Najważniejsi są oczywiście główni bohaterowie – ogórki. Ja zawsze poluję na te małe, zgrabne, prosto z gruntu. Są najjędrniejsze i najlepiej chrupią. Na taką porządną partię, żeby starczyło na kilka miesięcy, biorę ze 2 kilogramy. Bez dobrych ogórków nawet najlepszy przepis na ogórki z musztardą francuską nic nie da.
A teraz serce całej operacji – musztarda francuska. Koniecznie ta ziarnista, bo te małe kuleczki gorczycy robią całą robotę. Daję zwykle jedną, czasem dwie łyżeczki na słoik. No i zalewa, bez której ani rusz. Woda, ocet spirytusowy 10%, cukier i sól. Proporcje to rzecz gustu, ja lubię, jak jest słodko-kwaśno, ale o tym za chwilę. Do tego cała armia wspomagaczy smaku: baldachy kopru (nie żałujcie!), ząbki czosnku, kawał korzenia chrzanu i jego liście. Jeśli macie dostęp do liści dębu albo wiśni, też wrzucajcie, one pomagają utrzymać chrupkość. Na koniec klasyka: ziele angielskie, liść laurowy i ziarna gorczycy. Czasem, jak mam fantazję, dorzucam plasterki marchewki albo małą papryczkę chili dla pazura. To jest właśnie piękno domowych przetworów, ten domowy przepis na ogórki z musztardą francuską można dowolnie modyfikować.
Zaczynamy zabawę, czyli krok po kroku do idealnego słoika
Dobra, mamy wszystko, więc zakasamy rękawy. Ten proces to dla mnie swoisty rytuał.
Najpierw ogórki muszą wziąć zimną kąpiel. I to dosłownie. Myję je dokładnie, a potem wrzucam do miski z lodowatą wodą, czasem dorzucam nawet kostki lodu. Zostawiam je tak na 2-3 godziny. Kiedyś ten krok zignorowałam i moje pierwsze ogórki były miękkie i smutne. Nigdy więcej tego błędu! To sekret numer jeden, żeby były super chrupiące.
W międzyczasie szykuję słoiki. Muszą być czyściutkie i wyparzone. Ja najczęściej wkładam je do piekarnika albo po prostu przelewam wrzątkiem, zakrętki też. To ważne, żeby nic nam się później nie zepsuło.
Teraz najlepsza część – układanie. To trochę jak Tetris. Na dno każdego słoika leci liść chrzanu, baldach kopru, ze dwa ząbki czosnku, kilka ziaren ziela angielskiego i liść laurowy. Potem ciasno, jeden przy drugim, upycham ogórki. Na samą górę, jak wisienka na torcie, ląduje łyżeczka lub dwie musztardy francuskiej. Wygląda to pięknie.
Czas na zalewę. W dużym garze gotuję wodę z octem, solą i cukrem. Mieszam, aż wszystko się rozpuści i porządnie zagotuje. Tą wrzącą zalewą zalewam ogórki w słoikach, tak prawie pod sam brzeg. Szybko i mocno zakręcam wyparzonymi zakrętkami. Gotowe? Prawie! Ten przepis na ogórki z musztardą francuską jest już na finiszu.
Pasteryzacja, czyli jak sprawić, by słoiki przetrwały zimę
Wiem, słowo pasteryzacja brzmi trochę jak zabieg w laboratorium, ale to nic strasznego. Chodzi o to, żeby nasze słoiki „chwyciły” i przetwory były bezpieczne. Ja najczęściej robię to w dużym garnku. Na dno kładę ściereczkę, ustawiam słoiki tak, żeby się nie dotykały, i zalewam ciepłą wodą do 3/4 ich wysokości. Od momentu, gdy woda zacznie bulgotać, gotuję na małym ogniu przez jakieś 10-15 minut. Potem ostrożnie wyjmuję gorące słoiki, odwracam do góry dnem na blacie wyłożonym ręcznikiem i zostawiam do całkowitego wystygnięcia. Można też to zrobić w piekarniku, ale ja jakoś wolę metodę „na mokro”, mam nad nią większą kontrolę.
Gdy słoiki są już zimne, sprawdzam każdą zakrętkę. Musi być wklęsła. Jeśli tak jest – brawo, misja zakończona sukcesem! Słoiki wędrują do piwnicy i czekają na swój moment. Dzięki temu prostemu zabiegowi, nasz szybki przepis na ogórki z musztardą francuską zamienia się w zapas na długie miesiące.
A co, jeśli chcemy na już? Wersja dla niecierpliwych
Jest też opcja dla tych, co nie lubią czekać. Można przygotować ogórki z musztardą francuską bez pasteryzacji. To taka metoda na skróty. Robisz wszystko tak samo, aż do momentu zalewania. Zalewasz ogórki wrzącą zalewą, czekasz z 10 minut, a potem zlewasz ją z powrotem do garnka. Znów ją gotujesz do wrzenia i drugi raz, tym razem już ostatecznie, zalewasz nią ogórki po sam brzeg. Od razu zakręcasz i odstawiasz do góry dnem do wystygnięcia.
Trzeba jednak pamiętać, że takie słoiki mają krótszy termin ważności i najlepiej trzymać je w lodówce. To bardziej opcja na kilka tygodni niż na całą zimę. Ale jeśli dopadnie cię nagła ochota, ten sposób jest idealny.
Do czego pasują te cuda? Moje pomysły
No dobrze, a jak już mamy te pyszne słoiki, to co z nimi zrobić? Och, możliwości są nieograniczone! Oczywiście, jako dodatek do drugiego dania to klasyk. Pasują idealnie do mielonego, schabowego czy pieczeni. Stanowią też świetną bazę do różnych dodatków, na przykład do szybkich, zdrowych i smacznych surówek obiadowych. Ale ja idę o krok dalej!
Kroję je w kostkę i dodaję do sałatki jarzynowej albo ziemniaczanej. Ten musztardowy posmak totalnie zmienia grę. W ogóle sałatki to ich żywioł, jest tyle możliwości, że warto sprawdzić inne przepisy na sałatki z ogórków. Są też genialne na kanapkach, z wędliną, pasztetem czy serem. A wiecie, co jest jeszcze pyszne? Zupa ogórkowa na bazie tych właśnie przetworów, ma zupełnie inny, głębszy smak niż ta z kiszonych. Jeśli lubicie takie eksperymenty, to polecam sprawdzić ten przepis na tradycyjną zupę ogórkową i podmienić ogórki. Czasem też robię inne przetwory, na przykład kiszoną czerwoną kapustę, która jest równie prosta, a przepis znajdziecie w tym przewodniku krok po kroku jak kisić czerwoną kapustę.
Kilka pytań, które zawsze się pojawiają
Zawsze, gdy dzielę się z kimś tym przepisem, pojawiają się te same wątpliwości. Czy musztarda musi być francuska? No cóż, inna też może być, ale ta ziarnista daje ten charakterystyczny wygląd i smak. Zwykła sarepska stworzy po prostu inne w smaku ogórki.
A co, jeśli słoik się nie zamknie? Jeśli po wystygnięciu wieczko nie jest wklęsłe, to znaczy, że coś poszło nie tak. Taki słoik trzeba wstawić do lodówki i zjeść jego zawartość w pierwszej kolejności, w ciągu kilku dni. Nie ma co ryzykować.
Jak długo można je przechowywać? Te pasteryzowane spokojnie postoją w chłodnym i ciemnym miejscu rok, a nawet dłużej. Te bez pasteryzacji – kilka miesięcy w lodówce. Mam nadzieję, że ten przepis na ogórki z musztardą francuską jest dla was jasny.
Smak lata, który zostanie z Tobą na dłużej
I to w zasadzie tyle. Proste, prawda? Ten domowy przepis na ogórki z musztardą francuską to dla mnie coś więcej niż tylko przetwory. To smak lata, wspomnienie babcinej kuchni i ta mała, ogromna satysfakcja, kiedy w środku mroźnej zimy otwierasz słoik, który zrobiłeś własnymi rękami. Nie ma nic lepszego. Spróbujcie koniecznie, a gwarantuję, że to będzie wasz ulubiony sposób na ogórki. To chyba najlepszy przepis na ogórki z musztardą francuską, bo jest robiony z sercem. Smacznego!