Przepis na Naleśniki z Pieczarkami i Serem Krok po Kroku | Idealny Obiad
Naleśniki jak u mamy – obiad, który zawsze się udaje
Czasem mam wrażenie, że są takie smaki, które potrafią przenieść w czasie. Dla mnie to zapach smażonej cebulki z pieczarkami. Pamiętam jak dziś, jak wracałem ze szkoły a ten aromat unosił się już na klatce schodowej. Wiedziałem wtedy jedno – mama robiła naleśniki. I to nie byle jakie, tylko te z pieczarkami i ciągnącym się serem, zapiekane pod chrupiącą pierzynką. To danie to dla mnie kwintesencja domowego obiadu, coś co zawsze się udaje i smakuje absolutnie każdemu.
To jest taka nasza polska klasyka. Prosta, ale genialna. Możesz je zrobić w wersji wege, a jak masz w domu mięsożercę, dorzucasz trochę szynki i wszyscy są szczęśliwi. To danie jest po prostu uniwersalne.
Dlatego dzisiaj chcę się z Wami podzielić czymś więcej niż tylko suchą instrukcją. Chcę Wam pokazać mój sprawdzony przepis na naleśniki z pieczarkami i serem, krok po kroku, z wszystkimi sekretami, które sprawiają, że wychodzą idealne. Opanowanie tego przepisu na naleśniki z pieczarkami i serem to brama do kulinarnego szczęścia. Obiecuję, że to będzie wasz ulubiony sposób na szybki i pyszny obiad. Ten przepis na naleśniki z pieczarkami i serem jest ze mną od lat.
Skarby z lodówki, czyli co trzeba mieć pod ręką
Zanim zaczniemy całą zabawę, zbierzmy wszystko co potrzebne. Wiecie jak to jest, nie ma nic gorszego niż w połowie gotowania zorientować się, że brakuje jajka. U mnie wszystko musi leżeć na blacie, gotowe do akcji. Dobrze przygotowany przepis na naleśniki z pieczarkami i serem zaczyna się od porządku na blacie. Pamiętajcie, że dobre składniki to połowa sukcesu, więc jeśli macie możliwość, wybierzcie świeże pieczarki i ser w kawałku, a nie ten już starty. Różnica w smaku jest kolosalna.
A więc tak, na ciasto (wyjdzie z tego jakieś 8-10 sztuk):
- Mąka pszenna, najlepiej tortowa typ 450, około 200 g. Moja babcia zawsze takiej używała, mówiła że ciasto jest lżejsze.
- Dwa duże jajka, najlepiej od szczęśliwej kurki.
- Mleko, jakieś 250 ml. Może być krowie, może być roślinne, co tam macie.
- Woda, około 100-150 ml. Mój trik to woda gazowana. Bąbelki serio robią robotę i naleśniki są bardziej puszyste.
- Sól, taka mała szczypta dla smaku.
- Olej, z dwie łyżki do ciasta i trochę do smażenia. Dzięki temu ciasto jest elastyczniejsze.
A to na nasz wypasiony farsz:
- Pieczarki, takie jędrne i białe, z pół kilo.
- Jedna duża cebula, bez niej nie ma smaku.
- Ser żółty, 200 g. Gouda, edam, co lubicie, byle dobrze się topił. I błagam, kupcie w kawałku i zetrzyjcie sami.
- Masło albo olej do smażenia. Ja wolę masło, bo daje taki fajny, orzechowy posmak.
- Sól i pieprz, świeżo mielony oczywiście.
Co można dorzucić, żeby było jeszcze lepiej?
- Jakieś 100 g dobrej szynki w kostkę, jeśli ma być wersja z mięsem. Mój przepis na naleśniki z pieczarkami i serem i szynką często gości na stole, gdy wpadają znajomi.
- Natka pietruszki, świeża i posiekana. Daje kolor i świeżość.
- Kwaśna śmietana, łyżka czy dwie do farszu sprawi, że będzie bardziej kremowy.
- Ząbek czosnku. No bo czosnek pasuje prawie do wszystkiego, prawda?
Z narzędzi to wiadomo: miska, trzepaczka, dobra patelnia do naleśników (to jest klucz!), druga patelnia do farszu, tarka i blacha do pieczenia. Tyle. Jesteśmy gotowi.
Jak zrobić ciasto, które nigdy się nie rwie
Dobra, ciasto. To jest niby prosta sprawa, a jednak wielu osobom wychodzi jakaś tragedia. Albo się rwie, albo jest gumowe. Ale spokojnie, mam na to sposób. Sekret tkwi w dwóch rzeczach: napowietrzeniu mąki i… cierpliwości. To jest fundament, żeby nasz przepis na naleśniki z pieczarkami i serem się udał.
Zaczynamy od przesiania mąki do dużej miski. Nie olewajcie tego kroku! To serio ważne. Dzięki temu mąka jest lekka, nie ma grudek. Wsypujemy sól, wbijamy jajka, wlewamy mleko i olej. Teraz bierzemy trzepaczkę (albo mikser na wolnych obrotach) i mieszamy. Energicznie, aż wszystko się połączy w gładką masę. Jeśli jest za gęste, to powoli dolewamy wodę. Pamiętacie, najlepiej gazowaną. Ciasto ma mieć konsystencję takiej lejącej się, gęstej śmietany. Jeśli macie problem z proporcjami, warto czasem zerknąć na dokładny przepis na naleśniki w gramach, to naprawdę ułatwia życie na początku.
I teraz najważniejsze. Odstawcie to ciasto. Na minimum pół godziny. Ja wiem, że chcecie już smażyć, ale uwierzcie mi na słowo. W tym czasie gluten się „uspokoi”, mąka napęcznieje i ciasto stanie się super elastyczne. Nie będzie się rwać przy przewracaniu. To kluczowy element, o którym mówi każdy dobry przepis na naleśniki z pieczarkami i serem. To babciny patent i jest nie do pobicia.
Smażenie to już czysta przyjemność. Patelnia musi być dobrze rozgrzana, ale nie dymiąca. Dosłownie kropelka oleju, rozprowadzona ręcznikiem papierowym. Wylewamy porcję ciasta, taką małą chochelką, i szybko rozprowadzamy po całej patelni. Smażymy z minutę z każdej strony, aż będą złociste. Pierwszy naleśnik zawsze jest na straty, wiecie, taki testowy. Nie przejmujcie się nim. Reszta wyjdzie idealna. A idealnie usmażone placki to podstawa, bez której nawet najlepszy przepis na naleśniki z pieczarkami i serem nie wyjdzie.
Serce naszego dania – farsz, który pachnie obłędnie
W czasie, gdy ciasto odpoczywa, robimy farsz. To jest moment, kiedy w kuchni zaczyna dziać się magia i pojawiają się te wszystkie obłędne zapachy. Farsz to dusza tego dania, więc przyłóżmy się do niego. Mój przepis na farsz do naleśników z pieczarkami i serem jest prosty, ale diabeł tkwi w szczegółach.
Pieczarki trzeba oczyścić. Ale broń boże nie moczyć ich długo w wodzie, bo zrobią się jak gąbka i farsz będzie wodnisty. Wystarczy je szybko opłukać albo, jeszcze lepiej, przetrzeć wilgotną ściereczką. Potem kroimy w drobną kosteczkę albo plasterki, jak wolicie. Ja wolę w kostkę, jakoś tak lepiej się to potem je. Cebulę też w drobną kostkę.
Na dużej patelni roztapiamy masło. Jak zacznie skwierczeć, wrzucamy cebulę i spokojnie ją szklimy, aż będzie miękka i słodka. To trwa z 5 minut. Dopiero wtedy dodajemy pieczarki. I teraz ważna rzecz: smażymy je tak długo, aż cała woda, którą puszczą, odparuje. To jest moment kluczowy. Farsz musi być gęsty. Smażymy dalej, aż grzyby zaczną się ładnie rumienić. Ten lekko przypalony smak jest tym co robi całą robotę. To jest coś co sprawia, że ten przepis na naleśniki z pieczarkami i serem ma taką głębię.
Gdy pieczarki są już rumiane, doprawiamy. Sól, świeżo mielony pieprz. Można teraz dodać przeciśnięty ząbek czosnku, jeśli lubicie. Jeżeli robicie wersję z szynką, to teraz jest ten moment – wrzućcie ją pokrojoną w kostkę i podsmażcie chwilę.
Zdejmujemy patelnię z ognia. Ten szybki przepis na naleśniki z pieczarkami i serem wkracza w decydującą fazę. Ścieramy ser na tarce i połowę dodajemy do gorącego farszu. Mieszamy, aż się rozpuści i wszystko ładnie połączy. Zrobi się taki kremowy, ciągnący. Resztę sera zostawiamy na później, do posypania. Ten ser to jest po prostu to.
Wielki finał w piekarniku
Mamy usmażone naleśniki, mamy pachnący farsz. Czas połączyć te dwa światy w jedną, pyszną całość. To mój ulubiony etap, bo już wiem, że za chwilę będzie uczta. U mnie w domu naleśniki z pieczarkami i serem zapiekane przepis to świętość. Bez zapiekania to nie to samo, brakuje tej chrupiącej skórki z sera. Ten przepis na naleśniki z pieczarkami i serem w tej wersji jest po prostu najlepszy.
Jak zawijać? Są dwie szkoły. Pierwsza to koperta – nakładamy farsz, zawijamy boki do środka i rolujemy. Farsz jest wtedy szczelnie zamknięty i nic nie ucieknie. Druga, dla leniwych jak ja czasem, to po prostu rulon. Też działa. Na każdy naleśnik daję ze dwie-trzy łyżki farszu. Nie za dużo, żeby dało się to zwinąć.
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Bierzemy naczynie żaroodporne, smarujemy je odrobiną masła i układamy nasze naleśnikowe ruloniki, jeden obok drugiego, dość ciasno. Tą stroną gdzie jest łączenie do dołu, żeby się nie rozwinęły.
I teraz wisienka na torcie. Posypujemy wszystko resztą startego sera. Hojnie! Nie ma co żałować. Można też polać odrobiną śmietany, będą bardziej wilgotne. Wstawiamy do gorącego pieca na jakieś 15, może 20 minut. Aż ser się rozpuści, zacznie bulgotać i zrobi się piękna, złocista skorupka.
Jak nie macie czasu albo ochoty na piekarnik, można je odgrzać na patelni pod przykryciem. Też będą super, tylko bez tej chrupiącej góry. Ważne, żeby były gorące a ser w środku roztopiony. Ten przepis na naleśniki z pieczarkami i serem jest elastyczny.
Co jeszcze można wykombinować?
Chociaż klasyka jest najlepsza, czasem lubię poeksperymentować. Ten bazowy przepis na naleśniki z pieczarkami i serem to świetny punkt wyjścia do własnych kombinacji, a najlepszy przepis na naleśniki z pieczarkami i serem to ten, który wam najbardziej smakuje.
O wersji z szynką już wspominałem, to jest hit. Ale co jeszcze? Kiedyś nie miałem szynki, ale miałem w lodówce kawałek wędzonego kurczaka. Pokroiłem w kostkę, dodałem do farszu i wyszło genialne!
A dla tych co lubią więcej warzyw:
- Czerwona papryka pokrojona w kostkę i podsmażona z cebulą dodaje słodyczy i koloru.
- Kukurydza z puszki wrzucona na koniec. Dzieciaki to uwielbiają.
- Szpinak! Podduszony razem z pieczarkami to super opcja. Tylko pamiętajcie, żeby go dobrze odcisnąć z wody.
- Ser feta zamiast części żółtego. Farsz robi się wtedy bardziej słony, wyrazisty.
Połączenie pieczarek i sera jest tak uniwersalne, że przypomina mi trochę smak, jaki ma dobrze zrobiony devolay z serem i pieczarkami. To po prostu musi być dobre. Do podania świetnie pasuje sos czosnkowy na bazie jogurtu. Albo po prostu kleks kwaśnej śmietany. A na wierzch koniecznie świeży szczypiorek. To kropka nad „i”.
Kilka rad od serca, gdyby coś poszło nie tak
Czasem dostaję pytania o te naleśniki, więc zbiorę tu kilka najczęstszych problemów i moich rad.
Często pytacie, czy można je mrozić. Oczywiście! To mój patent na „awaryjny” obiad w tygodniu. Jak już robię, to od razu podwójną porcję. Gotowe, ostudzone naleśniki zawijam pojedynczo w folię, żeby się nie posklejały, i do zamrażarki. Potem wyciągam, prosto na blachę i do piekarnika na jakieś pół godziny. Smakują jak świeżo zrobione.
A co zrobić, żeby naleśniki nie przywierały do patelni? To zmora wielu osób. Po pierwsze, dobra patelnia z nieprzywierającą powłoką to podstawa. Po drugie, musi być dobrze rozgrzana. Po trzecie, ten myk z olejem w cieście i odpoczywaniem ciasta serio działa. Bez tego nawet najlepszy przepis na naleśniki z pieczarkami i serem może się nie udać. Smażcie na minimalnej ilości tłuszczu, tylko tyle, żeby patelnia była lekko lśniąca. Tak podaje każdy sprawdzony przepis na naleśniki z pieczarkami i serem.
„A jakie wino do tego?”. Ja nie jestem jakimś wielkim znawcą, ale lubię do nich wypić lampkę lekkiego białego wina, takiego wytrawnego. Sauvignon Blanc pasuje idealnie. Nie przytłacza smaku i fajnie orzeźwia.
Smacznego! Mam nadzieję, że pokochacie te naleśniki
No i to by było na tyle. Przeszliśmy razem całą drogę, od miski z mąką do parującego naczynia pełnego złotych naleśników. Mam nadzieję, że ten mój przepis na naleśniki z pieczarkami i serem was zainspirował i pokazał, że domowy obiad nie musi być ani trudny, ani nudny.
Spróbujcie go u siebie. Zobaczcie, jak cała rodzina zajada się ze smakiem. To jest jedno z tych dań, które po prostu robią dzień lepszym. Dajcie znać, jak wam wyszło! A jeśli macie ochotę na inne naleśnikowe eksperymenty, może następnym razem spróbujecie mini pancakes na słodko? Możliwości są nieograniczone. Dziękuję, że tu ze mną byliście i… smacznego! Ten łatwy przepis na naleśniki z pieczarkami i serem to coś, co warto mieć w swoim repertuarze.