Najlepsza Surówka z Kapusty Pekińskiej: Przepisy i Warianty

Surówka z kapusty pekińskiej jak u mamy. Poznaj mój sekret!

Pamiętam te niedzielne obiady u rodziców jak przez mgłę. Zapach rosołu unoszący się po całym mieszkaniu, mama krzątająca się przy kuchni i ten charakterystyczny dźwięk… chrupania. To tata, który podkradał świeżo poszatkowaną kapustę, zanim jeszcze trafiła do miski. Surówka z kapusty pekińskiej była absolutną podstawą, żelaznym punktem programu każdego rodzinnego spotkania. Bez niej schabowy smakował jakoś tak… smutno. Dziś, kiedy sama mam rodzinę, kontynuuję tę tradycję. I chociaż próbowałam setek wariacji, to zawsze wracam do tego jednego, sprawdzonego przepisu, który pachnie domem.

To nie jest po prostu dodatek do obiadu. To kawałek mojego dzieciństwa. I chcę się nim z Tobą podzielić.

Dlaczego akurat pekińska? Moja mała oda do chrupkości

No właśnie, czemu akurat ta kapusta? Biała jest twarda i trzeba ją „przegryzać” z solą. Włoska bywa kapryśna. A pekińska? Och, pekińska to zupełnie inna bajka. Jest delikatna, soczysta i ma tę niezrównaną, uzależniającą chrupkość. Nie jest gorzka, ma taki lekko słodkawy posmak, który fantastycznie komponuje się z kwaskowatym jabłkiem czy słodką marchewką. Dla mnie to warzywo idealne – dostępne cały rok, tanie jak barszcz i gotowe do schrupania w pięć minut. To jest po prostu moja surówka z kapusty pekińskiej, taka najprostsza i najlepsza.

A do tego wszystkiego jest po prostu zdrowa. Kiedyś się nad tym nie zastanawiałam, ale teraz, jako mama, zwracam na to uwagę. Jest napakowana witaminą C, więc jak tylko czuję, że kogoś w domu zaczyna łapać przeziębienie, od razu na stół wjeżdża wielka micha tej surówki. Działa lepiej niż tabletki! Do tego błonnik, który dba o nasze brzuchy. Można jeść bez wyrzutów sumienia, a taka dietetyczna surówka z kapusty pekińskiej to świetna opcja na lekką kolację.

Przepis mojej mamy na surówkę z kapusty pekińskiej

Dobra, koniec gadania, czas na konkrety. To jest ta wersja podstawowa, baza, od której wszystko się zaczyna. Możesz ją modyfikować do woli, ale najpierw musisz poznać oryginał. Ten przepis na surówkę z kapusty pekińskiej jest tak prosty, że aż śmieszny.

Składniki, które musisz mieć:

  • 1 główka kapusty pekińskiej (taka średnia, nie za wielka)
  • 1 naprawdę duża, słodka marchewka
  • 1 jabłko – i tu uwaga, musi być twarde i kwaśne! Szara reneta to ideał, ale ligol też da radę. Zapomnij o słodkich, mdłych odmianach.
  • Pół cebuli, najlepiej cukrowej, jeśli nie lubisz ostrego smaku. A jak wolisz łagodniej, to pęczek szczypiorku będzie super.
  • Na sos: 3-4 łyżki dobrego oleju rzepakowego (ten z pierwszego tłoczenia jest najlepszy), sok z połowy cytryny (albo ocet jabłkowy, ok. 2 łyżki), płaska łyżeczka cukru, sól i świeżo zmielony pieprz do smaku.

Jak zrobić surówkę z kapusty pekińskiej krok po kroku:

  1. Najpierw kapusta. Zdejmij te pierwsze, może trochę zwiędnięte liście. Przekrój ją wzdłuż na pół i dokładnie umyj pod bieżącą wodą. A teraz kluczowy moment – musisz ją BARDZO dobrze osuszyć. Ja używam wirówki do sałaty, ale papierowe ręczniki też dadzą radę. Mokra kapusta to wróg numer jeden chrupkości!
  2. Szatkowanie. Mama zawsze mówiła, żeby kroić kapustę cieniutko, „jak włosy anioła”. Im cieńsze paski, tym delikatniejsza będzie twoja surówka z kapusty pekińskiej. Przełóż ją do naprawdę dużej miski, żeby było miejsce na mieszanie.
  3. Reszta ekipy. Marchewkę i jabłko obierz i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Cebulę posiekaj w drobną kosteczkę. Jeśli używasz szczypiorku, to po prostu go posiekaj. Dorzuć wszystko do kapusty.
  4. Magiczny sos. W małym słoiczku wymieszaj olej, sok z cytryny, cukier, solidną szczyptę soli i pieprzu. Zakręć słoik i energicznie nim potrząsaj, aż wszystko się połączy w jednolitą emulsję. To jest najlepszy sos do surówki z kapusty pekińskiej, serio.
  5. Wielkie mieszanie. Polej warzywa sosem i wymieszaj. Tak porządnie, od serca, żeby sos dotarł w każdy zakamarek.
  6. Cierpliwość. Wiem, że kusi, żeby jeść od razu, ale daj jej chociaż kwadrans w lodówce. Smaki muszą się przegryźć, a kapusta lekko zmięknąć, ale wciąż pozostać chrupiąca. Wtedy ta surówka z kapusty pekińskiej jest po prostu idealna.

Moje wariacje na temat klasyki

Oczywiście, że klasyka jest najlepsza. Ale czasem człowiek ma ochotę na małe szaleństwo, prawda? Podstawowy przepis to świetny punkt wyjścia do eksperymentów. Przez lata trochę ich u mnie powstało.

Surówka z kapusty pekińskiej z marchewką i jabłkiem – ale inaczej

To w zasadzie wciąż klasyk, ale czasem dodaję do niego garść rodzynek albo suszonej żurawiny. Moje dzieciaki to uwielbiają, a słodki akcent fajnie przełamuje kwaśny smak jabłka. Innym razem, zamiast zwykłej cebuli, dodaję czerwoną, pokrojoną w cieniutkie piórka. Wygląda obłędnie! Ta surówka z kapusty pekińskiej z marchewką i jabłkiem nigdy mi się nie nudzi.

Wersja fit, czyli surówka z kapusty pekińskiej z jogurtem i koperkiem

Był taki czas, że liczyłam każdą kalorię i olej w surówce wydawał mi się zbrodnią. Wtedy właśnie narodziła się ta wersja. Zamiast sosu winegret, robię sos na bazie gęstego jogurtu naturalnego. Dodaję do niego mnóstwo posiekanego koperku, ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę, sól i pieprz. Czasem dorzucę jeszcze świeżego ogórka pokrojonego w kostkę. Jest mega orzeźwiająca i lekka. Idealna na lato i do dań z grilla. Taka surówka z kapusty pekińskiej fit to mój sposób na zdrowy dodatek bez wyrzutów sumienia.

Gdy czas goni – surówka z kapusty pekińskiej na szybko

Telefon od znajomych: „Będziemy za pół godziny!”. A w lodówce światło. Wtedy ratuje mnie właśnie ona. Szatkuję kapustę, ścieram marchewkę (czasem używam tej kupnej, już startej, cicho sza!), dodaję kukurydzę z puszki i zalewam gotowym sosem winegret, który zawsze mam w lodówce. Całość zajmuje mi może 5 minut. Prosta, szybka surówka z kapusty pekińskiej i już jest co postawić na stół. A jak szukacie innych pomysłów na błyskawiczne dania, to czasem inspiruję się tym przepisem na sałatkę z makaronem.

Do czego to pasuje? Czyli surówka do zadań specjalnych

Serio, łatwiej byłoby wymienić, do czego ta surówka z kapusty pekińskiej do obiadu nie pasuje. Dla mnie to absolutny uniwersał. Wiadomo, kotlet schabowy i mielony to jej naturalne środowisko. Ale spróbujcie podać ją do pieczonego kurczaka albo ryby – jej lekkość i kwaskowatość idealnie równoważą tłustsze dania. Jest świetna do domowych burgerów, zamiast sałaty. Pasuje do dań z grilla, do pieczonych ziemniaków, a nawet jako samodzielna przekąska, kiedy najdzie cię ochota na coś chrupiącego.

Kluczem jest dopasowanie dodatków. Do ryby robię lżejszy sos, na bazie soku z cytryny. Do karkówki z grilla – wersję z jogurtem i czosnkiem. Możliwości są nieskończone, a najlepsza surówka z kapusty pekińskiej to taka, która pasuje do dania głównego. Jeśli szukacie więcej pomysłów na dodatki obiadowe, to całą masę inspiracji można znaleźć w różnych przepisach na surówki obiadowe.

Zaszalej z dodatkami!

Nie bój się eksperymentować. Ta surówka to twoje płótno! Co można do niej dorzucić? A co tylko dusza zapragnie!

Papryka, zwłaszcza czerwona, pokrojona w cieniutkie paseczki, doda koloru i słodyczy. Kukurydza z puszki to hit wśród dzieciaków. Ja czasem lubię dodać ogórka konserwowego albo kiszonego, pokrojonego w drobną kostkę – ten kwaśny akcent jest genialny. A prażone nasiona słonecznika albo sezamu? Dodają kolejną warstwę chrupkości i takiego orzechowego posmaku. Ostatnio odkryłam, że świetnie pasują też kawałki ananasa z puszki. Wiem, brzmi dziwnie, ale spróbujcie! Ta słodko-kwaśna kombinacja to coś niesamowitego. Czasami robię też taką surówkę z kapusty pekińskiej w nieco innym wydaniu.

Jak nie zrobić z surówki zupy? Moje rady

Zdarzyło mi się to nie raz. Przygotowałam idealną, chrupiącą surówkę, a po godzinie w misce pływała woda. Z czasem nauczyłam się kilku trików, żeby tego uniknąć.

Po pierwsze, jak już mówiłam – super dokładne osuszenie kapusty. To podstawa. Po drugie – sól. Sól wyciąga wodę z warzyw, więc jeśli dodasz ją za wcześnie, to masz gwarantowaną powódź. Najlepiej dodawać ją do sosu tuż przed polaniem surówki, albo w ogóle posolić całość dopiero na samym końcu, przed podaniem. Jeśli robisz surówkę na zapas, to warzywa trzymaj osobno, a sos osobno. Połączysz je dopiero na talerzu. Dzięki temu każda porcja będzie idealnie świeża i chrupiąca. A gotową surówkę z kapusty pekińskiej przechowuj zawsze w szczelnie zamkniętym pojemniku w lodówce.

Odpowiadam na Wasze pytania

Dostaję sporo pytań o ten przepis, więc zebrałam te najczęstsze w jednym miejscu.

Czy kapustę pekińską trzeba moczyć?
Błagam, nie róbcie tego! To by była zbrodnia na jej delikatnej, chrupiącej strukturze. Wystarczy ją dobrze umyć pod bieżącą wodą i, co najważniejsze, porządnie osuszyć. Moczenie sprawi, że będzie oklapnięta i smutna.

Jak długo można trzymać gotową surówkę w lodówce?
Teoretycznie, w szczelnym pojemniku wytrzyma dzień, może dwa. Ale szczerze? Najlepsza surówka z kapusty pekińskiej jest świeża, zjedzona w ciągu kilku godzin od przygotowania. Później traci swoją magię i chrupkość, zwłaszcza ta z majonezem czy jogurtem. U mnie w domu rzadko kiedy zostaje na następny dzień.

Czy można ją mrozić?
Nie, nie i jeszcze raz nie. Po rozmrożeniu z pięknej, chrupiącej surówki zostanie wam wodnista, nieapetyczna papka. Kapusta pekińska ma w sobie za dużo wody. Mrożenie to dla niej wyrok śmierci.

A co, jeśli nie mam akurat pekińskiej?
Zdarza się! Można ją zastąpić młodą białą kapustą (ale trzeba ją wtedy posolić i odstawić na chwilę, żeby zmiękła), sałatą lodową albo rzymską. Smak będzie trochę inny, ale wciąż będzie pysznie. A jeśli macie ochotę na zupełnie inne kapuściane doznania, to polecam spróbować domowego kiszenia. To zupełnie inna bajka, ale równie wciągająca. Kiedyś korzystałam z tego przepisu na kiszenie czerwonej kapusty i wyszło super.

Mam nadzieję, że moja surówka z kapusty pekińskiej zagości na waszych stołach i przyniesie wam tyle radości, ile przynosi mojej rodzinie. Smacznego!