Kotlety z Piersi Kurczaka z Serem i Pieczarkami – Przepis na Szybki Obiad

Moje ulubione kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami. Przepis, który zawsze wychodzi!

Są takie dania, które po prostu kojarzą się z domem, z ciepłem i z czymś absolutnie pysznym. Dla mnie takim comfort foodem są właśnie kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami. Pamiętam, jak pierwszy raz spróbowałam czegoś podobnego u mojej cioci i po prostu przepadłam. Ten ciągnący ser, aromatyczne pieczarki i soczysty kurczak… no po prostu niebo w gębie! Długo dochodziłam do idealnych proporcji, testowałam różne sery i sposoby smażenia. I w końcu jest! Mój własny, sprawdzony przepis, a kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami wychodzą z niego obłędne. To nie jest jakiś tam zwykły kotlet. To jest obiad, który robi wrażenie, a jest tak prosty, że aż trudno uwierzyć. Gwarantuję, że jak raz spróbujecie, to te kotlety zagoszczą w waszym menu na stałe.

Czemu akurat ten przepis? Moja krótka historia

Powiem szczerze, mam słabość do kurczaka pod każdą postacią, ale ile można jeść zwykłego fileta z patelni. Nuda! Szukałam czegoś, co będzie szybkie, ale z efektem „wow”. Dlatego właśnie kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami to mój ratunek. Dlaczego je tak uwielbiam? Po pierwsze, są banalne w przygotowaniu. Serio. Nawet jeśli jesteś początkującym kucharzem, poradzisz sobie bez problemu. To taki prosty przepis na kotlety z kurczaka z serem i pieczarkami, że nie da się go zepsuć.

Po drugie, ten smak! To połączenie jest po prostu genialne. Delikatne mięso, ziemiste pieczarki i ten ciągnący, słony ser… Mój mąż mówi, że mógłby je jeść codziennie i chyba mu wierzę. To nie są suche kotlety drobiowe, które trzeba popijać wodą. One są tak soczyste, że rozpływają się w ustach. Te kotlety z kurczaka nadziewane serem i pieczarkami to prawdziwy hit.

No i po trzecie, uniwersalność. Możesz je modyfikować na milion sposobów. Dodać inne warzywa, inny ser, zioła. Dzięki temu moje kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami za każdym razem smakują trochę inaczej. To po prostu danie, które się nie nudzi.

Co będzie nam potrzebne? Spis zakupów

Zanim ruszymy do kuchni, zróbmy mały przegląd lodówki i szafek. Na cztery porządne porcje (takie, żeby nikt nie odszedł od stołu głodny!) będziesz potrzebować:

  • Dwie duże piersi z kurczaka, takie naprawdę solidne, razem pewnie z 600-700g. To podstawa dobrych kotletów z piersi kurczaka z serem i pieczarkami.
  • Jakieś 250g pieczarek. Ja biorę te małe, bo wydaje mi się, że są smaczniejsze, ale duże też będą ok.
  • Ser! Około 150g. Najlepszy będzie taki, co się fajnie topi. Moja faworytka to mozzarella, ale gouda czy nawet cheddar też dadzą radę.
  • Jedna średnia cebula, bez niej farsz nie ma tego czegoś.
  • Do panierki (jeśli ją robisz): jedno jajko, z 3-4 łyżki mąki i z 5-6 łyżek bułki tartej. Ja ostatnio zakochałam się w panko, daje mega chrupkość!
  • Olej do smażenia. Zwykły rzepakowy będzie w sam raz.
  • Przyprawy, czyli serce dania: sól, świeżo mielony pieprz (koniecznie!), dwa ząbki czosnku (albo i trzy, jeśli lubisz) i garść świeżej natki pietruszki. Bez niej ani rusz!

Tyle. Jak widać, lista nie jest długa, a większość rzeczy pewnie masz już w domu. Z takimi składnikami wyczarujemy najlepsze kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami pod słońcem.

No to do dzieła! Jak zrobić te cuda krok po kroku

Dobra, zakupy zrobione, fartuch zawiązany, to możemy zaczynać. Pokażę Ci, jak zrobić kotlety z kurczaka z serem i pieczarkami, żeby były idealne. Obiecuję, że to proste.

  1. Przygotowanie mięsa: Najpierw bierzemy się za kurczaka. Każdą pierś kroję wzdłuż na dwa cieńsze płaty. Czasem, jak jest naprawdę gruba, to i na trzy się uda. Potem przez folię spożywczą delikatnie rozbijam je tłuczkiem. Nie za mocno, nie chcemy zrobić z nich papieru! Chodzi o to, żeby miały równą grubość, tak z pół centymetra. Potem solidnie solę i pieprzę z obu stron.
  2. Robimy farsz: To jest moja ulubiona część. Dobry farsz to 50% sukcesu, jeśli chodzi o kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami. Cebulę kroję w drobną kosteczkę. Pieczarki czyszczę i też kroję w kostkę, albo w plasterki, zależy od nastroju. Na patelni rozgrzewam trochę oleju i wrzucam cebulę. Jak się zeszkli, dodaję pieczarki. I teraz ważny moment – smażymy je tak długo, aż cała woda odparuje i zaczną się rumienić. Pamiętam, jak kiedyś nie miałam cierpliwości i farsz był wodnisty, masakra jakaś. To trwa z 8-10 minut. Pod koniec smażenia wciskam czosnek, dodaję posiekaną pietruszkę, sól, pieprz i mieszam. Farsz musi ostygnąć zanim dodamy ser! Inaczej zrobi nam się serowa zupa. Jak jest chłodny, mieszam go ze startym serem. Już na tym etapie pachnie obłędnie.
  3. Nadziewanie i panierowanie: Teraz czas na zabawę. Na środek każdego płata mięsa kładę solidną porcję farszu. Składam kurczaka na pół i dociskam brzegi. Czasem, jak mi się chce, spinam je wykałaczkami, żeby mieć pewność, że nic nie ucieknie. Jeśli robimy wersję klasyczną, to potrzebujemy trzech talerzy. Na jeden mąka, na drugi roztrzepane jajko, na trzeci bułka tarta. I po kolei: kotlet w mąkę, potem do jajka, a na koniec dokładnie w bułce. Tak przygotowane panierowane kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami są gotowe na spotkanie z patelnią.
  4. Smażenie albo pieczenie: Tutaj masz wybór. Możesz je usmażyć na złoto, albo upiec w piekarniku dla lżejszej wersji. Obie opcje są super, zaraz o nich opowiem więcej.
  5. Coś ekstra – sosik?: Czasami, jak zostanie mi trochę farszu, robię z niego ekspresowy sos. Wrzucam go na patelnię, dodaję odrobinę śmietanki 30%, chwilę podgrzewam i gotowe. Takie kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami w sosie to już w ogóle wyższa szkoła jazdy. Pycha!

Klasyka gatunku, czyli smażenie na patelni

Nie oszukujmy się, smażone jest najlepsze. Ta chrupiąca, złocista panierka to poezja. Żeby wyszło idealnie, na patelni trzeba rozgrzać sporo oleju. Tak, żeby kotlety pływały w nim przynajmniej do połowy. Smażymy na średnim ogniu. To ważne, bo na zbyt dużym panierka się spali, a kurczak w środku będzie surowy. Z każdej strony potrzebują około 5-7 minut. Trzeba je obserwować, aż nabiorą pięknego, złocistobrązowego koloru. Wtedy wiadomo, że te soczyste kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami są gotowe. Zdejmuję je na ręcznik papierowy, żeby odsączyć nadmiar tłuszczu. Ten dźwięk skwierczącej panierki to muzyka dla moich uszu!

A może lżejsza wersja? Piekarnik wkracza do akcji

Jeśli liczysz kalorie albo po prostu nie masz ochoty na smażenie, piekarnik to twój przyjaciel. Te zapiekane kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami też są przepyszne. Układam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewam do 180 stopni z termoobiegiem. Piekę je jakieś 20-25 minut. Muszą być złociste, a mięso w środku upieczone. Najlepiej nie piec ich za długo, bo kurczak zrobi się suchy, a tego nie chcemy. Czasem, dla dodatkowej chrupkości, przed pieczeniem spryskuję je odrobiną oliwy w sprayu. To świetna opcja na obiad z piekarnika, mniej bałaganu w kuchni i trochę zdrowiej.

Z czym to się je? Moje ulubione dodatki

No dobrze, mamy już nasze idealne kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami. Ale co do nich? Tu jest pełna dowolność, ale podzielę się moimi sprawdzonymi patentami.

  • Absolutny klasyk to oczywiście ziemniaki. Albo w formie aksamitnego purée, albo jako pieczone cząstki z rozmarynem. Ryż albo kasza też będą super pasować.
  • Zawsze musi być coś zielonego! Najprostsza sałata z sosem winegret, mizeria (kocham!) albo jakaś chrupiąca surówka, na przykład z marchewki. Czasem robię po prostu brokuły na parze z masełkiem i bułką tartą.
  • Jeśli chodzi o sosy, to ten ekspresowy z resztek farszu jest moim numerem jeden. Ale pysznie smakują też z prostym sosem czosnkowym na bazie jogurtu.

Kombinujcie, próbujcie! Nasze kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami są tak dobre, że pasują do nich prawie wszystko.

Nie bój się eksperymentować! Kilka moich pomysłów

Ten przepis na kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami to świetna baza do własnych eksperymentów. Ja sama często coś w nim zmieniam, w zależności od tego, co mam w lodówce. Oto kilka pomysłów:

  • Wersja „naga”: Jeśli nie chcesz panierki, po prostu ją pomiń. Takie kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami bez panierki są lżejsze i równie smaczne. Możesz je usmażyć na mniejszej ilości tłuszczu albo upiec.
  • Serowe szaleństwo: Zamiast zwykłej mozzarelli spróbuj sera z niebieską pleśnią – daje niesamowitego kopa! Świetnie sprawdzi się też wędzony oscypek albo intensywny cheddar. Fajny pomysł to kotlety z kurczaka z mozzarellą i pieczarkami, ale z dodatkiem odrobiny parmezanu do farszu dla podkręcenia smaku.
  • Farsz na bogato: Do pieczarek i sera możesz dorzucić prawie wszystko. Podsmażony szpinak, suszone pomidory, pokrojoną w kostkę paprykę, a nawet kawałki szynki parmeńskiej. Każdy dodatek tworzy nową, ciekawą wersję tego dania.
  • Forma zapiekanki: Czasem, jak mam więcej gości, robię z tego dania zapiekankę. Na dno naczynia żaroodpornego wykładam podsmażone kotlety, na wierzch resztę farszu, posypuję serem i zapiekam. Proste i efektowne! Tak przygotowane zapiekane kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami robią furorę.

Parę trików od serca i odpowiedzi na wasze pytania

Na koniec zebrałam kilka wskazówek i odpowiedzi na pytania, które najczęściej się pojawiają, kiedy ktoś robi moje kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami.

  • Co zrobić, żeby kurczak nie był suchy? To zmora wielu osób. Sekret tkwi w tym, żeby go nie „przeciągnąć”. Smaż lub piecz tylko tyle, ile trzeba. Jeśli smażysz, olej musi być gorący. Jeśli pieczesz, nie zostawiaj ich w piekarniku na pół godziny, bo zrobi się wiór. 20-25 minut naprawdę wystarczy.
  • Mogę je przygotować wcześniej? Jasne! Możesz zrobić wszystko aż do panierowania i trzymać w lodówce do następnego dnia. Potem tylko usmażyć lub upiec tuż przed podaniem. Dzięki temu są świeże i chrupiące. Idealna opcja, jak spodziewasz się gości.
  • Jak odgrzewać, żeby były dobre? Najgorsze co można zrobić to włożyć je do mikrofali. Wyjdzie gumowa podeszwa. Najlepiej odgrzewać je w piekarniku, w temperaturze około 160 stopni przez 10-15 minut. Odzyskają wtedy swoją chrupkość. Ewentualnie na suchej patelni na małym ogniu, pod przykryciem. Te pyszne kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami zasługują na dobre traktowanie nawet na drugi dzień.

Mam nadzieję, że pokochacie je tak jak ja

I to by było na tyle! Jak widzicie, ten prosty przepis to nic trudnego. A efekt jest naprawdę spektakularny. To jedno z tych dań, które poprawiają humor, a dobre kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami smakują absolutnie każdemu. Czy wolicie wersję smażoną, chrupiącą jak marzenie, czy lżejszą z piekarnika, jestem pewna, że będziecie zachwyceni. Mam nadzieję, że mój przepis na kotlety z piersi kurczaka z serem i pieczarkami was zainspirował i że niedługo zagoszczą one na waszych stołach. Dajcie znać w komentarzach jak wam wyszły! Smacznego!