Jak zrobić idealne pierogi z kaszą gryczaną? Przepis krok po kroku i warianty

Smak, który pamiętam z dzieciństwa

Pamiętam to jak dziś. Zapach gotującej się kaszy gryczanej mieszający się ze słodyczą smażonej cebulki. Ten aromat wypełniał całą kuchnię mojej babci i zwiastował jedno – dziś na obiad będą pierogi. I to nie byle jakie, a jej popisowe pierogi z kaszą gryczaną. Dla mnie, małego chłopca siedzącego na stołku, to był prawdziwy teatr. Babcia, z rękami oprószonymi mąką, wałkowała ciasto z taką precyzją, że wydawało się to magią. Ten przepis to coś więcej niż lista składników. To kawałek mojego dzieciństwa, smak, który przywołuje najcieplejsze wspomnienia. I dziś chcę się nim z Wami podzielić. Zapomnijcie o kupnych. Zrobimy razem najlepszy przepis na pierogi z kaszą gryczaną, jaki znacie.

Dlaczego kasza gryczana? Mały hołd dla tradycji

Ktoś mógłby zapytać: dlaczego akurat pierogi z kaszą gryczaną? W zalewie ruskich i tych z mięsem, te gryczane wydają się trochę zapomniane. A to błąd, i to jaki! To smak autentyczny, głęboki, trochę ziemisty, ale niesamowicie satysfakcjonujący. W naszym domu to był klasyk. Babcia mówiła, że to jedzenie proste, ale uczciwe i dlatego tak często robiła właśnie pierogi z kaszą gryczaną. Kasza gryczana jest nie tylko pyszna, ale i zdrowa – pełna błonnika i wartościowych składników. To danie, które syci na długo i rozgrzewa od środka.

Składniki – czyli z czego powstaje magia

Zanim przejdziemy do lepienia, musimy zebrać nasze skarby. Cały sekret to dobrej jakości produkty. Nic skomplikowanego, wszystko pewnie macie w kuchni. Będziemy potrzebować rzeczy na ciasto i oczywiście na nasze serce dania – farsz. Poniżej macie listę, która pomoże wam zebrać wszystkie potrzebne składniki na pierogi z kaszą gryczaną.

Ciasto, które poddaje się palcom

Idealne ciasto na pierogi to temat rzeka. Jedni dodają jajko, inni nie. Jedni używają zimnej wody, inni wrzątku. Mój sposób, przekazany przez babcię, opiera się na gorącej wodzie. To ona sprawia, że ciasto jest niewiarygodnie elastyczne i mięciutkie. Będziesz potrzebować mąki pszennej (typ 500-550 jest ok), bardzo ciepłej, prawie wrzącej wody, odrobiny oleju i szczypty soli. Jajko? Ja czasem dodaję, czasem nie. Z jajkiem ciasto jest mocniejsze, bez niego delikatniejsze. Spróbujcie obu wersji. Najważniejsze to dać mu potem odpocząć. Ciasto jest jak człowiek, po intensywnej pracy (zagniataniu) musi złapać oddech.

Farsz – dusza pieroga

No i farsz. To tu kryje się cała głębia. Podstawą jest oczywiście kasza gryczana, najlepiej prażona, bo ma więcej charakteru. Gotujemy ją na sypko, to ważne, żeby nie zrobiła się z niej paćka. Do tego obowiązkowo cebula, dużo cebuli, zeszkolonej na maśle albo oleju na złoty, niemal brązowy kolor. Im więcej, tym lepiej. No i przyprawy – sól i świeżo zmielony czarny pieprz. To absolutna podstawa, bez której pierogi z kaszą gryczaną nie będą takie same.

Jak zrobić pierogi z kaszą gryczaną? Przewodnik krok po kroku

Dobra, koniec gadania, czas na działanie. Zakaszmy rękawy, włączmy ulubioną muzykę i zacznijmy ten kulinarny rytuał.

Zagniatamy ciasto

Najpierw mąka na stolnicę, mały kopczyk, a w środku dołek jak wulkan. Do tego dołka sól, olej i powoli, ostrożnie wlewamy gorącą wodę, mieszając najpierw widelcem. Gdy trochę przestygnie, wkraczają ręce. Gnieciemy, gnieciemy i jeszcze raz gnieciemy. Tak z 10 minut, aż ciasto będzie gładkie i sprężyste jak piłeczka. Potem formujemy kulę, przykrywamy ściereczką i dajemy jej spokój na pół godziny.

Tworzymy farsz

W czasie gdy ciasto odpoczywa, my zajmujemy się farszem. Ugotowaną, ostudzoną kaszę mieszamy z tą naszą pięknie zeszkloną cebulką. Doprawiamy solidnie solą i pieprzem. Nie bójcie się pieprzu, on tu pasuje idealnie. Jeśli chcecie, możecie farsz leciutko zblendować, ale tylko troszeczkę, żeby część kaszy pozostała w całości. Ja wolę, jak czuć teksturę.

Lepienie – chwila medytacji w kuchni

To mój ulubiony etap. Wałkujemy ciasto na cienki placek, tak na 2 milimetry. Szklanką wykrawamy kółka. Na każde kółko kładziemy łyżeczkę farszu i składamy na pół. Teraz najważniejsze – trzeba bardzo dokładnie zlepić brzegi. Inaczej cały farsz wyląduje w wodzie podczas gotowania, a tego byśmy nie chcieli. Żeby było ładniej, można zrobić na brzegu taką falbankę, zagniatając kolejne fragmenty ciasta pod palcami. Gotowe pierogi z kaszą gryczaną układamy na desce posypanej mąką i przykrywamy, żeby nie wyschły.

Gotowanie, czyli wielki finał

Wielki garnek, dużo osolonej wody. Gdy woda porządnie zawrze, wrzucamy nasze pierogi, partiami oczywiście. Delikatnie mieszamy drewnianą łyżką, żeby nie przywarły do dna. I teraz pytanie za sto punktów: ile gotować pierogi z kaszą gryczaną? Odpowiedź jest prosta. Czekamy, aż wypłyną na powierzchnię i od tego momentu gotujemy jeszcze jakieś 2-3 minuty. Wyławiamy je łyżką cedzakową i od razu na talerz.

Z czym to się je?

Moja babcia podawała je zawsze z okrasą ze skwarków i smażonej cebulki. To jest wersja klasyczna, absolutnie genialna. Ale równie dobrze smakują z samym roztopionym masłem albo z kleksem kwaśnej śmietany. Ja lubię posypać je jeszcze świeżym koperkiem. Prosto i pysznie.

A może by tak coś zmienić? Wariacje na temat farszu

Gdy już opanujecie podstawowy przepis, możecie zacząć eksperymentować. Te pierogi są do tego stworzone!

Połączenie kaszy z innymi dodatkami daje niesamowite efekty. Klasyczne pierogi z kaszą gryczaną są super, ale czasami warto zaszaleć.

Pierogi z kaszą gryczaną i serem: To chyba najpopularniejsza wariacja. Do podstawowego farszu dodajecie po prostu pokruszony biały ser, taki półtłusty. Proporcje? Na oko, jak kto lubi. Ser dodaje fajnej, kremowej nuty.

Pierogi z kaszą gryczaną i grzybami: Moja wersja na Wigilię. Suszone grzyby leśne moczymy, gotujemy, siekamy i dodajemy do farszu. Zapach w domu jest wtedy obłędny. Te pierogi z kaszą gryczaną i grzybami to po prostu poezja smaku.

Pierogi z kaszą gryczaną z boczkiem: Dla tych, co lubią bardziej konkretne smaki. Drobno pokrojony wędzony boczek wytapiamy na skwarki i dodajemy razem z tłuszczykiem do kaszy. No cóż, nie jest to danie dietetyczne, ale jakie pyszne!

Pierogi z kaszą gryczaną wegetariańskie i wegańskie: Wersja podstawowa z cebulką jest już wegetariańska. Można ją podkręcić dodając np. podduszone pieczarki, szpinak czy suszone pomidory. Dla wegan wystarczy zrobić ciasto bez jajka i użyć oleju zamiast masła do smażenia cebulki. Proste.

Kilka patentów, żeby zawsze wyszło

Na koniec jeszcze parę rad ode mnie, taki mały zbiór trików.

Ciasto bezglutenowe: Da się zrobić pierogi z kaszą gryczaną bezglutenowe! Trzeba użyć mieszanki mąk bezglutenowych, np. ryżowej i ziemniaczanej. Ciasto jest trochę trudniejsze w obróbce, bardziej kruche, ale jest to do zrobienia.

Mrożenie: Jeśli zrobicie więcej pierogów (a warto!), można je zamrozić. Surowe układamy na tacy tak, żeby się nie dotykały, mrozimy, a potem zsypujemy do woreczka. Wyciągamy i wrzucamy prosto na wrzątek.

A może smażone? Ugotowane i ostudzone pierogi można podsmażyć na patelni na maśle. Robią się wtedy chrupiące z zewnątrz. Pycha!

Thermomix: Jeśli macie ten sprzęt, to przygotowanie ciasta i farszu to chwila moment. Przepis na pierogi z kaszą gryczaną Thermomix to super opcja dla zabieganych.

Podsumowanie

I to właściwie cała filozofia. Mam nadzieję, że ten mój trochę sentymentalny przewodnik zachęcił Was do spróbowania. Lepienie pierogów to świetny sposób na spędzenie popołudnia, można do tego zaangażować całą rodzinę, nawet dzieci. Te domowe pierogi z kaszą gryczaną to smak prostoty i domowego ciepła. A jeśli ktoś zapyta, gdzie kupić pierogi z kaszą gryczaną, odpowiedzcie mu, że najlepsze i tak zrobi sam w domu. Smacznego!