Przepis na Podpłomyki na Sodzie – Prosty i Szybki Sposób
Pamiętam to jak dziś. Zapach unoszący się z kuchni babci, ciepło bijące od starego pieca i ten prosty, ale absolutnie magiczny smak. To nie był żaden skomplikowany wypiek. To były […]
Pamiętam to jak dziś. Zapach unoszący się z kuchni babci, ciepło bijące od starego pieca i ten prosty, ale absolutnie magiczny smak. To nie był żaden skomplikowany wypiek. To były […]
Z ręką na sercu, ile razy zdarzyło Ci się stać przed otwartą lodówką i myśleć 'co na obiad?’. I ile razy odpowiedzią był… kurczak? No właśnie. Drób to nasz kulinarny […]
Koniec z przepłacaniem w kawiarniach. Poważnie. Ile można wydawać fortunę na coś, co z odrobiną wiedzy i serca można stworzyć we własnej kuchni? Prawdziwa, aksamitna, idealna kawa latte jest w […]
Czasami mam wrażenie, że całe lato czekam na ten jeden moment. Moment, w którym upał staje się nie do zniesienia, a jedynym ratunkiem wydaje się coś zimnego, słodkiego i… pobudzającego. […]
Pamiętam to jak dziś. Mój pierwszy raz z dziczyzną. Kupiłem kawał pięknego mięsa, byłem z siebie tak dumny. Miałem w głowie wizję idealnej, rodzinnej kolacji. Znalazłem jakiś sztywny, nudny przepis […]
Zapach dymu z ogniska, skwierczenie tłuszczu i ta obietnica czegoś absolutnie wyjątkowego. Pamiętam to jak dziś. Dziadek, pochylony nad czarnym jak noc, żeliwnym garem, dorzucał do ognia bukowych polan. A […]
Pamiętam to jak dziś. Niedzielne popołudnie u babci, zapach ciasta unoszący się w całym domu i on – makowiec. Król stołu. Ale, szczerze mówiąc, był suchy jak wiór. Przez lata […]
Pamiętam moją pierwszą próbę. Totalna klapa. Skórka była gumowa, mięso suche jak wiór, a cała kuchnia pachniała bardziej rozczarowaniem niż świętami. Ale lata praktyki, dziesiątki spalonych brytfann i kilka kulinarnych […]
Zapach makowca unoszący się w domu to dla mnie kwintesencja świąt. Albo… weekendu. Albo właściwie każdego dnia, kiedy mam ochotę na coś absolutnie wyjątkowego. A jeśli mowa o wyjątkowości, to […]
Muszę się do czegoś przyznać. Przez lata bałam się ciasta parzonego jak ognia. Wydawało mi się czarną magią, czymś zarezerwowanym dla profesjonalnych cukierników w wysokich, białych czapkach. Aż pewnego dnia […]