Pierniczki Bez Masła: Wegański i Zdrowy Przepis na Świąteczne Ciasteczka
Mój Sprawdzony Przepis na Pierniczki Bez Masła, Które Zawsze Wychodzą
Pamiętam te święta sprzed kilku lat. W domu unosił się zapach choinki, goździków i pomarańczy, a ja, w samym środku pierniczkowego szaleństwa, odkryłam z przerażeniem, że w lodówce nie ma ani grama masła. Sklepy już pozamykane, goście mieli przyjść następnego dnia, a wizja świąt bez korzennych ciasteczek wydawała się po prostu niekompletna, w końcu to podstawa jeśli chodzi o przepisy na ciasta świąteczne. To był moment paniki, ale też… inspiracji. Właśnie wtedy narodził się mój eksperymentalny, a dziś już absolutnie ukochany, przepis na pierniczki bez masła. Okazało się, że to nie tylko ratunek w kryzysowej sytuacji, ale też fantastyczna alternatywa, która na stałe weszła do mojego świątecznego repertuaru.
Są lżejsze, cudownie aromatyczne i, co najważniejsze, smakują absolutnie wszystkim. Nieważne, czy jesteś na diecie wegańskiej, masz alergię, czy po prostu, tak jak ja kiedyś, stoisz przed pustą półką w lodówce – te ciasteczka to strzał w dziesiątkę.
Czemu w ogóle rezygnować z masła w pierniczkach?
Powiedzmy sobie szczerze, masło jest pyszne, ale nie zawsze jest naszym sprzymierzeńcem. Czasami chodzi o zdrowie – ograniczenie tłuszczów nasyconych to zawsze dobry pomysł, zwłaszcza w świątecznym maratonie jedzenia. Te zdrowe pierniczki bez masła to taki mój mały sposób, żeby czuć się trochę mniej winnym, sięgając po kolejnego ludzika z lukrem. Ale to nie wszystko. Coraz więcej moich znajomych przechodzi na weganizm albo odkrywa u siebie nietolerancje pokarmowe. I co, mają rezygnować z tej całej świątecznej magii? Absolutnie nie! Przygotowanie wegańskich pierniczków to gest, który pokazuje, że myślisz o wszystkich przy swoim stole. To idealny przepis na pierniczki bez masła i mleka, jeśli tylko użyjesz wody lub napoju roślinnego.
Zresztą, czasem to po prostu logistyka. Robienie wypieków na oleju jest często prostsze, nie trzeba czekać, aż masło zmięknie. To po prostu wygodne. Kiedyś myślałam, że lżejsza wersja musi oznaczać kompromis w smaku. Bzdura! Moje pierniczki bez masła są dowodem na to, że można mieć ciastko i zjeść ciastko – i to w zdrowszej, bardziej uniwersalnej wersji. To idealny przepis na pierniczki bez masła i jajek dla każdego.
Magiczne zamienniki, czyli czym zastąpić masło i nie tylko
Klucz do sukcesu, jeśli chodzi o pierniczki bez masła, to znalezienie odpowiedniego zastępstwa dla tłuszczu. Ja najczęściej sięgam po zwykły olej rzepakowy, bo jest neutralny i zawsze mam go pod ręką. Ale jeśli chcecie dodać ciasteczkom odrobinę egzotycznego posmaku, spróbujcie oleju kokosowego. Jego stała konsystencja w temperaturze pokojowej świetnie imituje masło, a po roztopieniu pięknie łączy składniki. Pierniczki z olejem kokosowym mają ten subtelny, kokosowy finisz, który uwielbiam. Te pierniczki na oleju naprawdę dają radę.
Ale to nie koniec czarów. Moim tajnym składnikiem, który sprawia, że pierniki są niesamowicie wilgotne, jest… mus jabłkowy. Tak, ten zwykły, ze słoiczka. Dodaje naturalnej słodyczy i sprawia, że ciasteczka nie są suche. Czasem używam też puree z dyni, szczególnie jesienią. To świetna alternatywa dla masła w pierniczkach, podobnie jak w innych wypiekach.
A co z jajkami? Jeśli celujesz w przepis na pierniczki bez masła i jajek, czyli w pełni wegański, to nic prostszego. Mój ulubiony trik to „lniane jajko”, czyli zmielone siemię lniane zalane odrobiną wody. Po kilku minutach robi się z tego taki glutek, który doskonale skleja ciasto. Można też użyć rozgniecionego banana, ale on trochę zmienia smak.
Co do mąki – zwykła pszenna jest super, ale jeśli potrzebujesz opcji bezglutenowej, to mieszanki mąk też się sprawdzą. A zamiast białego cukru? Syrop klonowy, syrop z agawy, a dla niewegan miód. No i najważniejsze – przyprawy! Nie żałujcie cynamonu, imbiru, goździków. To one robią całą robotę.
Do dzieła! Oto przepis na moje ulubione pierniczki bez masła
Dobra, koniec gadania, czas na pieczenie. Ten prosty przepis na pierniczki bez masła uda się każdemu, obiecuję.
Co będzie potrzebne:
- Około 300g mąki pszennej (albo mieszanki bezglutenowej, jeśli musisz)
- 100g cukru (ja lubię trzcinowy, ale może być też syrop klonowy)
- 50g oleju – rzepakowego, słonecznikowego albo roztopionego kokosowego
- 50ml wody (lub mleka roślinnego, owsiane jest super)
- Ze 2 czubate łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- Szczypta soli, bo wydobywa smak
Jak to zrobić krok po kroku:
- W małym garnuszku podgrzej olej, cukier (albo syrop) i wodę. Mieszaj, aż cukier się rozpuści, ale nie gotuj tego! Pamiętam jak kiedyś zagapiłam się i zrobiłam z tego twardy karmel, cała kuchnia w dymie, a garnek do wyrzucenia. Więc pilnuj. Zdejmij z ognia i zostaw do przestygnięcia.
- W dużej misce wymieszaj wszystkie suche rzeczy: mąkę, przyprawę, sodę i sól. Możesz przesiać mąkę, ciasto będzie delikatniejsze. Jeśli robisz wersję w pełni wegańską, czyli pierniczki bez masła i jajek, to teraz jest moment na dodanie przygotowanego wcześniej „jajka” z siemienia lnianego.
- Teraz powoli wlewaj przestudzoną mokrą mieszankę do suchych składników. Najpierw mieszaj łyżką, a potem już nie ma zmiłuj, trzeba ubrudzić ręce. Wyrabiaj ciasto, aż będzie gładkie i zwarte. Powinno odchodzić od dłoni.
- Ten krok jest naprawdę, naprawdę ważny. Owiń ciasto w folię i schowaj do lodówki. Minimum na pół godziny, ale ja zawsze zostawiam na całą noc. Zimne ciasto o wiele lepiej się wałkuje i pierniczki nie rozpływają się w piekarniku.
- Gdy ciasto się chłodzi, możesz nagrzać piekarnik do 170°C. Wyjmij ciasto, rozwałkuj na blacie lekko podsypanym mąką na grubość tak 3-4 milimetrów i wycinaj swoje ulubione kształty. To najlepsza część, zwłaszcza z dziećmi!
- Układaj pierniczki bez masła na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zachowaj trochę odstępu, bo lekko urosną. Piecz przez jakieś 8-12 minut. Im krócej, tym będą bardziej miękkie.
- Po wyjęciu z piekarnika będą miękkie, nie panikuj. Stwardnieją, jak ostygną. Daj im chwilę na blaszce, a potem przełóż na kratkę do całkowitego wystudzenia.
Trochę kreatywności w kuchni, czyli jak urozmaicić przepis
Ten przepis na pierniczki bez masła to świetna baza, ale kto powiedział, że nie można się pobawić?
Chcesz zrobić w pełni wegańskie pierniczki? Jak już pisałam, wystarczy użyć zamiennika jajka, np. siemienia lnianego. Wyjdą idealne wegańskie pierniczki bez masła. A jeśli ktoś w rodzinie nie je glutenu, sięgnij po mąkę bezglutenową. Moje bezglutenowe pierniczki bez masła wychodzą równie pyszne, tylko czasem trzeba dodać odrobinę więcej płynu, bo te mąki bardziej go chłoną.
A pierniczki dla dzieci? Można zmniejszyć ilość cukru i dać łagodniejsze przyprawy. Moje maluchy nie przepadają za ostrym imbirem, więc daję go mniej, a więcej cynamonu i wanilii. Czasem dodaję też trochę kakao, dla koloru i smaku.
Kiedyś nie miałam czasu na chłodzenie ciasta przez całą noc i włożyłam je tylko na 30 minut do zamrażarki. Te szybkie pierniczki bez masła też dały radę, chociaż ciasto było trochę bardziej kapryśne przy wałkowaniu. Ale da się!
Możesz też dodać do ciasta startą skórkę z pomarańczy, kilka kropli ekstraktu migdałowego albo nawet drobno posiekane orzechy. Eksperymentuj, w kuchni nie ma sztywnych reguł.
Kilka moich trików, żeby zawsze wyszły idealne
Chyba każdy piekarz-amator ma za sobą jakąś katastrofę. Ja na pewno. Kiedyś zlekceważyłam chłodzenie ciasta, bo bardzo się spieszyłam. Efekt? Jeden wielki, piernikowy placek na całą blachę. Smaczny, ale, no cóż, nieforemny. Dlatego powtórzę – chłodzenie to podstawa, żeby pierniczki bez masła trzymały kształt. Upewnij się też, że piekarnik jest dobrze nagrzany.
A co, jeśli ciasteczka wyjdą za twarde, jak kamienie? Spokojnie, jest na to sposób. Włóż je do szczelnego metalowego pudełka razem z kawałkiem jabłka albo skórką z pomarańczy. Po jednym-dwóch dniach wchłoną wilgoć i staną się idealnie miękkie. To stary trik mojej babci i zawsze działa.
Upieczone pierniczki bez masła można przechowywać bardzo długo. W zamkniętym pojemniku wytrzymają nawet kilka tygodni, a z czasem nawet stają się lepsze, bo smaki się przegryzają.
Czas na zabawę, czyli dekorujemy nasze dzieła sztuki
Dla mnie dekorowanie to esencja świątecznego pieczenia. A te pierniczki bez masła nadają się do tego idealnie. Zresztą to cała magia świątecznych ciasteczek, prawda?
Najprostszy wegański lukier zrobisz z cukru pudru i soku z cytryny. Mieszaj aż uzyskasz gęstą, gładką masę. Sok z cytryny sprawia, że lukier szybko zastyga i ma fajny, lekko kwaskowaty smak, który równoważy słodycz. Można też rozpuścić gorzką czekoladę z odrobiną mleka roślinnego i zrobić czekoladową polewę.
Nie lubię sztucznych barwników, więc często kombinuję z naturalnymi. Odrobina kurkumy da żółty kolor, sok z buraka piękny róż, a sproszkowany szpinak (serio, nie czuć go w smaku!) – zielony.
Potem już tylko posypki, perełki, orzeszki – co tylko dusza zapragnie. Upewnijcie się tylko, że ozdoby też są wegańskie, jeśli na tym wam zależy. To świetna zabawa dla całej rodziny, nawet jeśli połowa lukru ląduje na stole, a nie na ciastkach. W końcu w świętach chodzi o wspólnie spędzony czas i radość. A takie własnoręcznie ozdobione pierniczki bez masła smakują po prostu najlepiej na świecie.