Przepis na Murzynka Thermomix: Wilgotne Ciasto Czekoladowe
Mój sprawdzony przepis na murzynka thermomix – wilgotne ciasto, które zawsze się udaje
Pamiętam jak dziś zapach murzynka, który piekła moja babcia. W całym domu unosiła się cudowna woń czekolady, a ja z bratem, z nosami w mące, czekaliśmy na ten magiczny moment, kiedy pozwoli nam wylizać miskę z resztek ciasta. To był absolutnie najlepszy smak dzieciństwa. Przez lata próbowałam go odtworzyć, ale wiecie jak to jest… a to zakalec, a to za suche, a to po prostu nie to. Aż do dnia, kiedy w mojej kuchni zamieszkał Thermomix i odkryłam, jak genialnie prosty i powtarzalny może być przepis na murzynka thermomix. To ciasto to czysta poezja smaku, a dzięki temu sprytnemu urządzeniu, przygotowanie go to dosłownie chwila, bez góry zmywania i bez stresu. Ten domowy murzynek thermomix wychodzi za każdym razem.
Obiecuję, że z tym przepisem zakochacie się w tym polskim klasyku na nowo. To idealna propozycja na deser, kiedy dopada ochota na coś słodkiego, albo gdy niespodziewanie wpadają goście. Wszyscy będą zachwyceni.
Koniec z kuchennym chaosem, czyli dlaczego Thermomix?
Kto z nas nie kocha domowych wypieków, ale nienawidzi tego całego bałaganu po? Ja na pewno. Kiedyś pieczenie murzynka oznaczało dla mnie całą sobotę w kuchni, stosy misek, brudny mikser i podłogę w kakao. Dramat.
Dziś? To szybki murzynek z Thermomixa, który robi się praktycznie sam. Urządzenie samo miesza, podgrzewa, pilnuje idealnej temperatury. A ja w tym czasie mogę spokojnie wypić kawę i przejrzeć gazetę. To jest luksus! Efekt? Zawsze idealnie gładkie ciasto bez jednej, najmniejszej grudki, co w przypadku murzynka jest absolutnie kluczowe dla jego aksamitnej, wilgotnej struktury. A zmywanie? Prawie go nie ma! Wystarczy opłukać naczynie miksujące. To jest właśnie to, za co uwielbiam ten łatwy przepis na murzynka thermomix. To idealny przepis na murzynka thermomix dla początkujących, bo urządzenie prowadzi nas za rękę. Jeśli lubicie takie ekspresowe czekoladowe pyszności, to na pewno spodobają wam się też proste babeczki czekoladowe.
Co będzie nam potrzebne do tej czekoladowej magii?
Żeby powstał najlepszy przepis na murzynka thermomix, potrzebujemy dobrych składników. Nie ma tu drogi na skróty, bo każdy element ma znaczenie dla końcowego smaku i tej cudownej wilgotności.
Oto moja lista skarbów:
Do ciasta:
- Mąka pszenna – ja najczęściej sięgam po typ 450, taką zwykłą tortową, ciasto jest wtedy delikatniejsze. Ale spokojnie, 550 też da radę. A jeśli potrzebujecie wersji murzynek z thermomixa bez glutenu, śmiało możecie użyć mieszanki mąk bezglutenowych, ja czasem mieszam ryżową z jaglaną.
- Dobre kakao – tutaj nie ma co oszczędzać. Im lepsze, ciemniejsze, tym bardziej intensywny i czekoladowy będzie nasz wypiek. To jest serce tego ciasta!
- Proszek do pieczenia i soda oczyszczona – ten duet to gwarancja puszystości. Soda fajnie reaguje z kwaśnym kakao i sprawia, że ciasto jest lżejsze.
- Cukier – zwykły biały jest ok, ale trzcinowy doda takiego fajnego, karmelowego posmaku.
- Masło – prawdziwe, 82%. Można użyć margaryny, ale z masłem smak jest po prostu głębszy.
- Jajka – koniecznie w temperaturze pokojowej! Kiedyś o tym zapomniałam i masa mi się zwarzyła, koszmar. Uczcie się na moich błędach!
- Mleko – może być też woda, a nawet kefir czy jogurt naturalny. Każdy z tych płynów doda trochę innej nuty i wpłynie na wilgotność.
Na polewę, która lśni jak lustro:
- Tu wykorzystamy część naszej bazy czekoladowej, ale jeśli jakimś cudem zniknie, to potrzebne będzie: masło, cukier puder, kakao i odrobina gorącej wody lub mleka. Proste, a jakie pyszne.
Ten przepis na murzynka thermomix jest naprawdę elastyczny, więc nie bójcie się małych modyfikacji.
No to do dzieła! Robimy murzynka krok po kroku
Okej, fartuchy nałożone? Zaczynamy! Zobaczycie, że ten przepis na murzynka thermomix krok po kroku jest banalnie prosty.
Część pierwsza: Czekoladowa baza
Najpierw robimy bazę, czyli to, co w murzynku najlepsze. Do naczynia miksującego wrzucamy cukier, pokrojone masło, kakao i wlewamy mleko (lub wodę). Ustawiamy te 3-4 minuty, temperatura 70°C i obroty na poziomie 2-3. Patrzcie jak pięknie się wszystko łączy w gładką, lśniącą masę. Ten zapach jest po prostu obłędny! Teraz najważniejszy moment – odlewamy około pół szklanki tej gorącej pyszności. To będzie nasz murzynek thermomix z polewą czekoladową! Serio, pilnujcie tej szklanki, bo domownicy mają tendencję do jej tajemniczego opróżniania.
Część druga: Łączymy składniki na ciasto
Do masy, która została w Thermomixie, wbijamy jajka. Mieszamy króciutko, jakieś 15 sekund na obrotach 3, tylko żeby się połączyły. Teraz czas na suche składniki. Wsypujemy mąkę, proszek i sodę. Ustawiamy obroty 4 i mieszamy przez 30-40 sekund, aż powstanie jednolite ciasto. Ważne, żeby nie mieszać za długo, bo nie chcemy go niepotrzebnie napowietrzyć. Wtedy może wyjść zbite. A my chcemy idealny przepis na murzynka thermomix, prawda?
Część trzecia: Czas do piekarnika!
Smarujemy formę (keksówkę albo małą tortownicę) masłem i obsypujemy bułką tartą. Ja czasem obsypuję kakao, wtedy murzynek ma ładny, ciemny spód. Przelewamy ciasto do formy, wyrównujemy i hop do piekarnika! Pieczemy w 180°C (termoobieg 170°C) przez jakieś 40-50 minut. Ale wiecie, każdy piekarnik jest inny, więc miejcie go na oku. Pod koniec pieczenia wbijcie w środek drewniany patyczek – jeśli po wyjęciu będzie suchy, ciasto jest gotowe. Ten przepis na murzynka thermomix właśnie dobiega końca.
Część czwarta: Polewa, czyli wisienka na torcie
Gdy ciasto stygnie, bierzemy naszą odłożoną masę czekoladową. Można ją delikatnie podgrzać w Thermomixie (30 sekund, 50°C, obroty 2), żeby lepiej się rozprowadzała. Polewamy ostudzonego murzynka i gotowe! Błyszcząca, pyszna polewa to coś, co sprawia, że ten przepis na murzynka thermomix jest tak wyjątkowy.
Jak sprawić, by Twój murzynek był jeszcze lepszy? Moje sekrety
Chcecie, żeby wasze ciasto było absolutnym hitem? Coś Wam powiem. Mój murzynek wilgotny thermomix przepis ma kilka sekretów, które sprawiają, że rozpływa się w ustach.
Po pierwsze, wilgoć! Sekret idealnie wilgotnego ciasta? Ja mam kilka patentów. Czasem dodaję dwie łyżki powideł śliwkowych mojej mamy – smak jest obłędny i ciasto jest jeszcze bardziej wilgotne. Innym razem, gdy mam w lodówce resztkę jogurtu naturalnego, też go dorzucam. Nie bójcie się eksperymentować! A najważniejsze – nie przepieczcie go! Lepiej wyjąć ciut za wcześnie niż za późno. Suchy patyczek to jedno, ale ja zawsze wolę, jak zostaną na nim takie wilgotne okruszki. Wtedy wiem, że jest idealnie. Jeśli lubicie takie mokre wypieki, musicie też sprawdzić przepis na wilgotną babkę kakaową.
Po drugie, dodatki! Niech ten przepis na murzynka thermomix będzie waszą bazą do tworzenia własnych kompozycji. Ja uwielbiam dorzucić garść posiekanych orzechów włoskich dla chrupkości, albo suszoną żurawinę dla kwaskowatego przełamania. Kiedyś dodałam nawet pokrojoną w kostkę gorzką czekoladę. To było niebo!
Wasze pytania i moje odpowiedzi
Dostaję sporo pytań o ten przepis na murzynka thermomix, więc zbiorę te najczęstsze w jednym miejscu.
Czy mogę użyć oleju zamiast masła? Jasne, że można! Ja osobiście wolę masło za ten jego maślany posmak, ale z olejem też wyjdzie super, może nawet będzie jeszcze bardziej wilgotny. Musicie sami spróbować co wam bardziej pasuje.
Co zrobić, jak ciasto wyszło za suche? Najpewniej piekło się za długo. Następnym razem skróćcie czas o 5-10 minut. A jeśli już się stało, można je uratować, delikatnie nasączając ostudzone ciasto np. słabą kawą albo syropem z odrobiną rumu.
Czy można zrobić to ciasto bez jajek? Tak, da się! Zamiast jajek można użyć tzw. glutka z siemienia lnianego (1 łyżka mielonego siemienia zalana 3 łyżkami gorącej wody na jedno jajko) albo musu jabłkowego (ok. 1/4 szklanki za jajko). Konsystencja będzie trochę inna, bardziej zwarta, ale wciąż pyszna. Dostosowanie przepisu na murzynka thermomix do diety wegańskiej jest całkiem proste.
Czekoladowa chwila przyjemności
I to już wszystko! Mam nadzieję, że ten mój przepis na murzynka thermomix przypadnie Wam do gustu i że to ciasto będzie gościć na waszych stołach tak często, jak na moim. To jest dowód na to, że nie trzeba być cukiernikiem z wieloletnim doświadczeniem, żeby tworzyć małe, czekoladowe cuda we własnej kuchni. To naprawdę jest najlepszy przepis na murzynka thermomix, jaki znam. Dajcie znać w komentarzach jak Wam wyszło, czy dodaliście coś od siebie, jestem strasznie ciekawa waszych eksperymentów. A jeśli szukacie inspiracji na coś innego, może skusicie się na szybkie ciasto z kremem? Smacznego!