Królewski Tort Królewski z Orzechami: Przepis Krok po Kroku
Mój Królewski Tort Orzechowy: Przepis, który Zmieni Wasze Spojrzenie na Desery
Pamiętam to jak dziś. Miałam może z dziesięć lat, cała rodzina zjechała się na złote gody dziadków. Na stole królował on – wielki, dostojny, udekorowany połówkami orzechów włoskich, które wyglądały jak małe klejnoty. Zapach prażonych orzechów i masła unosił się w całym domu. To był mój pierwszy raz z Tortem Królewskim i miłość od pierwszego kęsa. Dziś chcę się z Wami podzielić czymś więcej niż tylko listą składników. Chcę Wam dać kawałek mojej rodzinnej historii i sprawdzony przez lata przepis na tort królewski.
To ciasto to dla mnie symbol. Symbol elegancji, wielkich uroczystości i smaku, który jest tak głęboki i złożony, że trudno go zapomnieć. W wielu domach, tak jak w moim, ten właśnie wypiek pojawia się, gdy dzieje się coś ważnego. To nie jest zwykły deser, to obietnica czegoś wyjątkowego.
Tort Królewski – więcej niż ciasto, to wspomnienie
Zanim rzucimy się w wir pieczenia, chwila refleksji. Tort Królewski to klasyk polskiego cukiernictwa. Jego sercem jest intensywnie orzechowy biszkopt, często na bazie orzechów włoskich, i aksamitny krem maślany, również z potężną dawką orzechów. To połączenie jest po prostu niebiańskie. Niektórzy twierdzą, że oryginalny przepis na tort królewski jest tylko jeden, ale ja uważam, że każda rodzina ma swoją wersję, swoją małą tajemnicę, która czyni go niepowtarzalnym. I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze. To ciasto idealne na urodziny, święta, czy po prostu, kiedy chcesz sprawić komuś ogromną przyjemność.
Składniki, bez których ani rusz
Dobra, sentymenty na bok, czas zebrać naszą ekipę. Jakość składników jest tu absolutnie kluczowa, nie ma drogi na skróty. Babcia zawsze mówiła, że z byle czego dobrego ciasta nie będzie i święte słowa.
Do puszystego biszkoptu orzechowego:
- Świeżutkie jajka, najlepiej duże, od szczęśliwej kury. I pamiętajcie, muszą być w temperaturze pokojowej! Kiedyś to zignorowałam i biszkopt wyszedł płaski jak deska. Serio.
- Drobny cukier do wypieków.
- Mąka pszenna, ja preferuję tortową, jest delikatniejsza.
- Zmielone orzechy włoskie lub laskowe. Najlepiej zmielić je samemu tuż przed dodaniem do ciasta, aromat jest wtedy obłędny.
- Szczypta proszku do pieczenia, taki mały wspomagacz puszystości.
To jest baza, taki fundament pod ten przepis na tort królewski. Czasem, gdy mam mniej czasu, posiłkuję się sprawdzonymi poradami na temat tego, jak zrobić idealny biszkopt.
Do aksamitnej masy orzechowej:
- Prawdziwe masło, minimum 82% tłuszczu. Żadne miksy, żadne margaryny.
- Więcej zmielonych orzechów!
- Żółtka jaj.
- Cukier.
- Odrobina mleka lub śmietanki 30%.
Ten krem to dusza całego tortu. Czasem, dla urozmaicenia, robię wersję na bazie budyniu, trochę jak w tym kremie budyniowym.
Do przełożenia i dekoracji:
- Znowu masło, dobrej jakości.
- Cukier puder.
- Opcjonalnie: gotowa masa kajmakowa. Ale taka dobra, gęsta.
- Kropelka ekstraktu waniliowego.
- Całe lub posiekane orzechy do dekoracji.
No to do dzieła! Mój tort królewski przepis krok po kroku
Gotowi? To zapinamy fartuchy i działamy. Obiecuję, że poprowadzę was za rękę.
Najpierw biszkopt, czyli fundament. Zaczynamy od ubijania jajek z cukrem. To musi potrwać. Masa ma być prawie biała, gęsta i puszysta jak chmurka. To jest ten moment, kiedy budujemy całą strukturę ciasta. Potem przesiewamy mąkę, zmielone orzechy i proszek do pieczenia. Dodajemy je do masy jajecznej partiami, bardzo, ale to bardzo delikatnie mieszając szpatułką. Chodzi o to, żeby nie zabić tych wszystkich bąbelków powietrza, które tak pracowicie wtłoczyliśmy. Mieszamy tylko do połączenia składników. Ciasto wylewamy do formy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia i hyc do piekarnika. Pieczemy w 160-170 stopniach przez jakieś 35-45 minut. Sprawdzajcie patyczkiem, każdy piekarnik grzeje inaczej. Po upieczeniu, ja rzucam formą o podłogę z wysokości kolan – stary trik, żeby nie opadł. Potem studzimy do góry dnem na kratce. Jak będzie kompletnie zimny, kroimy na 2 lub 3 blaty. Ten przepis na tort królewski tego wymaga.
Teraz magia w kremie orzechowym. Orzechy można lekko podprażyć na suchej patelni, żeby wydobyć z nich jeszcze więcej aromatu. Potem mielimy. Żółtka ucieramy z cukrem i mlekiem, i gotujemy na małym ogniu (albo w kąpieli wodnej dla bezpieczeństwa) ciągle mieszając, aż powstanie gęsty kogel-mogel. Studzimy go do temperatury pokojowej. I to jest mega ważne! Masło też musi mieć temperaturę pokojową. Inaczej krem się zważy. Miękkie masło ucieramy na puch, a potem dodajemy po łyżce ostudzony krem jajeczny, cały czas miksując. Na koniec wsypujemy zmielone orzechy i mieszamy. To jest kwintesencja tego, co oferuje dobry przepis na tort królewski.
Słodkie wykończenie – kajmak czy masło? Jeśli robimy klasyczny krem maślany do obłożenia tortu, to po prostu ucieramy masło z cukrem pudrem na gładką masę. Jeśli macie ochotę na wersję z kajmakiem, to zamiast cukru pudru dodajcie do utartego masła masę kajmakową. Proste.
Wielki finał, czyli składamy tort! Każdy blat biszkoptu trzeba delikatnie nasączyć. Ja lubię używać słabej herbaty z cytryną i odrobiną rumu. Na pierwszy blat wykładamy połowę kremu orzechowego. Przykrywamy drugim blatem, nasączamy, i tu możemy dać warstwę kremu maślanego lub kajmakowego dla przełamania smaku. Potem trzeci blat, nasączamy i reszta masy orzechowej. Cały tort z zewnątrz smarujemy resztą kremu i staramy się go jakoś ładnie wygładzić. Pomaga schłodzenie tortu w lodówce. Na koniec dekorujemy orzechami, jak dusza zapragnie. Właśnie ukończyliście swój pierwszy przepis na tort królewski! Brawo wy!
Kiedy klasyka to za mało
Choć klasyczny przepis na tort królewski jest dla mnie ideałem, czasem lubię poeksperymentować.
Moja przyjaciółka Ania przysięga na wersję z masą kajmakową, która idzie nie tylko na zewnątrz, ale też do środka jako jedna z warstw. Słodycz jest wtedy obłędna, ale co tu dużo mówić, czasem trzeba zgrzeszyć. Jeśli szukacie czegoś takiego, to ten przepis na tort królewski z masą kajmakową jest strzałem w dziesiątkę.
Dla czekoholików polecam dodać do masy orzechowej garść startej gorzkiej czekolady, albo polać cały tort czekoladową polewą. Orzechy i czekolada to para idealna.
Można też spróbować z innymi orzechami, choć włoskie mają ten charakterystyczny, lekko goryczkowy posmak, który idealnie tu pasuje.
A jeśli jesteście totalnie początkujący i przeraża was ten proces, istnieje też łatwy przepis na tort królewski. Można kupić gotowe blaty biszkoptowe i skupić się tylko na kremie. To też jakaś opcja.
Z mojego notatnika: jak uniknąć katastrofy
Przez lata upiekłam tych tortów tyle, że mogłabym otworzyć małą cukiernię. I nauczyłam się kilku rzeczy, często na własnych błędach.
Jak uniknąć zakalca? Jajka w temperaturze pokojowej, delikatne mieszanie suchych składników i absolutnie nie otwierajcie piekarnika w trakcie pieczenia. Błagam. Ten przepis na tort królewski tego nie wybacza.
Sekret puszystości i aksamitności? Świeże składniki i cierpliwość. I to, o czym już mówiłam – jednakowa temperatura masła i kremu jajecznego przy łączeniu.
Tort musi, ale to musi swoje odstać w lodówce. Najlepiej całą noc. Smaki się przegryzą, krem stężeje, będzie się idealnie kroił. To klucz do sukcesu, jeśli chodzi o ten konkretny przepis na tort królewski.
A jak go przechowywać? W lodówce, pod kloszem, wytrzyma spokojnie 3-4 dni. O ile wcześniej nie zniknie.
Wasze pytania o tort królewski
Często dostaję od was wiadomości z pytaniami, więc zbiorę tu te najczęstsze.
Czy mogę go zrobić dzień wcześniej? Jasne, a nawet powinieneś! Będzie lepszy. Mój przepis na tort królewski jest idealny do przygotowania z wyprzedzeniem.
Jakie orzechy są najlepsze? Tradycyjnie włoskie, ale laskowe też dają radę. Ważne, żeby były świeże.
Czym nasączyć? Herbata, kawa, woda z cukrem i alkoholem, sok pomarańczowy. Byle delikatnie, żeby nie zrobiła się z ciasta gąbka.
Czy można go mrozić? Tak! Bez problemu. Najlepiej bez wierzchniej dekoracji. Potem powoli rozmrażać w lodówce.
Smak, który zostaje na długo
Mam nadzieję, że ten mój nieco chaotyczny, ale pisany prosto z serca, przepis na tort królewski zachęcił was do spróbowania. To coś więcej niż deser na specjalne okazje, chociaż w tej roli sprawdza się idealnie, podobnie jak inne spektakularne ciasta, na przykład te z owocami – tort owocowy z mascarpone. Pieczenie tego tortu to rytuał. To chwila dla siebie, a potem radość dzielenia się z innymi. Nie bójcie się, nawet jeśli coś pójdzie nie tak. Każdy zakalec czegoś uczy. Spróbujcie, a gwarantuję, że ten królewski smak zostanie z wami na długo. Ten przepis na tort królewski to prawdziwy skarb. Oryginalny przepis na tort królewski to może i mit, ale ten jest mój, sprawdzony i pełen miłości. Dajcie znać, jak wam wyszedł! Powodzenia! Mam nadzieję, że ten przepis na tort królewski na stałe zagości w waszych domach. A może mój przepis na tort królewski stanie się też waszą rodzinną tradycją? Byłoby super. To naprawdę świetny przepis na tort królewski.